Pobyt na Słowacji był niezaprzeczalnie najlepszą rzeczą, która mogła mi się zdarzyć w minionym sezonie- miesięczny pobyt w Bachledovej Dolinie. Pojechaliśmy tam, żeby budować trasy rowerowe. Jak dotychczas nigdy nie udało mi się jeździć na rowerze codziennie przez prawie 30 dni! Zrobiłem zauważalny postęp, zacząłem jeździć szybciej i ładniej. Sam nadałem imię trasie freerideowej: Rootsphere, z czego jestem dumny. Dla zainteresowanych podaję linka do bloga, na którym znajdziecie więcej informacji o moim wyjeździe, zapraszam http://bertfreeride.pl/podsumowanie-sezonu-2015/
Rekomendowane komentarze
Komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia