Tak właśnie mi się wydawało, że 19 cali to dla mnie za duży [emoji1]
Nie mam ciśnienia, że trzeba kupić już teraz. Tak rozglądam się i zastanawiam co byłoby najlepszym wyborem. W swoim życiu przerobiłem kilka rowerów. Od standardowego górala coś typu komunia, po rower (teraz już wiem że trekkingowy chociaż dawniej tak się nie mówiło) z rama damską z kołami 28 cali i pozycja jazdy na mieszczucha [emoji4] no i mój ostatni najdroższy i chyba najlepszy specialized na kołach 26 cali i szerokich oponach (teraz już wiem, że nie do końca nadają się do jazdy po asfalcie i po mieście. Człowiek uczy się całe życie [emoji4]) Bardzo wygodnie mi się na nim jeździło ale już go nie mam [emoji22]
Chociaż miał kilka wad, które chcę wyeliminować przy kupnie nowego roweru. I to na pewno będą szerokie opony i waga, pewnie jeszcze sztywny widelec (chociaż tu nie jest przekonana) no i hamulce miałam tarcze i była z nich bardzo zadowolona. (ale jest to droższe rozwiązanie i stąd ich wada [emoji23])
Ale muszę też patrzeć na cenę, jednak to rower do codziennej jazdy, który będzie stał gdzieś pod kamienica na ulicy w trakcie pracy, czy też siłowni...
Trafiłam na fajna propozycje roweru firmy trek :
https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-crossowe/rowery-fitness/fx/fx-stagger/p/1311011-2017/
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka