Witam
W tym miejscu chcę wyjaśnić że w temacie rowerów jestem laikiem, jedyny "mój" rower to był składak polskiej firmy Romet.... Oczywiście jeździłem też góralami ale to w sumie nie były moje. Mimo to naprawdę lubię jeździć rowerem, mieszkam na wsi, planuję jeździć do pracy (około 10 km do pracy miasto), nie planuje jeździć dużo "po polach", nie planuje żadnych wypraw. Z lektury poradnika stwierdziłem że najlepiej pasuje mi rower trekkingowy (chciałbym wygodnie ale i szybko jeździć (duże koła??)) a bagażnik się przyda bo chciałbym w lecie zamontować fotelik dla mojej 2 letniej córki, lub cokolwiek przewieść (zakupy itp.) dlatego stwierdziłem że w sytuacji gdy mam rodzinę całe dodatkowe wyposażenie jest mile widziane. Jaki budżet? Myślę około 2 tyś zł - 2,5 tys zł aby rower mi kilka lat posłużył, tylko nie wiem czy warto dopłacić więcej do zwykłego użytkowania?
Co do ramy chyba rama 21 jest dla mnie za duża (Mam 180 cm wzrostu).... między rurką a ciałem powinno być minimum te ok. 5 cm luzu dla bezpieczeństwa, prawda?
A będę kupował w sklepie stacjonarnym
W tym przedziale cenowym wybrałem dwa:
Trans Arctica | Kross - Rower górski, rowery trekkingowe, rowery miejskie
lub tańszy (czy jest dużo gorszy?)
Kellys Bicycles |
Tarczowe hamulce nie są mi jakoś bardzo potrzebne, ten kross niestety ma tylko 24 biegi a kellys ma 27 czy w to duża wada? Kross wydaje się jest zbudowany z lepszych komponentów... 2700 to jednak max jakie mogę dać choć mam nadzieję że troche cenę obniżę... Tylko pytanie czy warto do krossa dopłacać czy jest dużo lepiej wykonany ? Czy jeżeli kellysa kupie za powiedzmy 2200 czy to spokojnie mi wystarczy chcę do tego kupić fotelik dziecku, kask, kłudkę, pompkę stąd ograniczyłem budżet, i biegówkę córce.