jaskier02

Klocków, ani tarcz nie wypiekałem. Problem pojawił się jak jakiś miesiąc temu złapała mnie ulewa z gradem, od tego czasu hamowały coraz słabiej, a teraz tak jak mówię, praktycznie nie ma ich w ogóle. Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

Tylko, że wcześniej wszytko działało ok, to się zaczęło jakoś niedawno stosunkowo, klocki są metaliczne. Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

Witam, problem polega na tym, ze dopóki hamulców porządnie nie rozgrzeję, to siła hamowania jest w zasadzie symboliczna, że tak powiem. Rozgrzewałem jeżdżąc z zaciśniętą klamką na niskich przełożeniach. I po nagrzaniu jest w zasadzie wszystko ok, a jak ostygną, to znów to samo. Problem w tym, że jadąc normalna trasę nie używam ich, aż tak dużo, żeby ciągle trzymały tą wysoką temperaturę. Czyściłem już tarcze i klocki, próbowałem je na nowo ustawić, ale nic to nie daje. Macie może jakieś inne sugestie? Klocki nie są zajechane, mają jakiś tysiąc, może mniej, przejechane w średnio trudnych warunkach.

Mam pytanko odnośnie tych wiatrówek z Lidla, używał ktoś? 70 zł, to niby żaden pieniądz, ale jak mam kupić i ma leżeć w szafie, to lepiej na coś innego przeznaczyć.

Bo każdy ma takim most, na jaki zasługuje.

U mnie nie miał padać, ale zmienił zdanie :> Wszystko dzisiaj przeżyłem, deszcz, śnieg, grad... a później cudownie ogrzewające słońce Więc musiałem się kitrać w zagajniku:)

U mnie wygląda to obecnie podobnie, ale jest to spowodowane wycinką drzew Jak dojechałem wczoraj w to miejsce, to zgłupiałem i nie byłem pewien gdzie jestem. Tydzień temu był tutaj gęsty las... https://onedrive.live.com/redir?resid=5FBEA33094F46BAA!21210&authkey=!AO6QiR9lKP3FujQ&v=3&ithint=photo%2cjpg

Bo takiego widoku, to się w lesie nie spodziewałem

Może i nie potrafię robić za######istych fotek, może nie mam do tego odpowiedniego sprzętu, ale za to, do mnie wiosna postanowiła przyjść wcześniej :>

51,8 km na mtb... szosą... stwierdziłem, że chyba potrzebuję zrobić kolejny zakup

Te Twoje zdjęcia są rewelacyjne, a ten KTM przepiękny

Łańcuch mam ze spinką, więc jego zdjęcie, to nie jest jakiś problem. Chyba na pierwsze czyszczenie trzeba by to zrobić gruntownie, zobaczę jak się będzie syfić po nałożeniu tego FL Dry, raczej nie powinno być sytuacji, że co smarowanie trzeb go ściągać i szejkować z tego co czytałem. Z drugiej strony podobno żywotność tego smaru jest sporo krótsza, niż Wet, ale nie mam problemu z tym, że trzeba będzie go częściej aplikować, liczyłem się z tym przy zakupie.

No to nie dziwcie się, że pytam Was o rady, bo jestem totalnym amatorem, poprzednio miałem jakiś szrot, a nie rower, o który praktycznie nie dbałem w ogóle. Teraz skoro jest już trochę lepszy, to chcę aby posłużył mi w dobrej kondycji jak najdłużej:)

To w jaki sposób w takim razie czyścisz kasetę na przykład?

Tylko, że przez te 70 stron ciężko znaleźć akurat to czego się szuka, zwłaszcza, że znaczna część, to jakieś osobiste wycieczki. Benzynę do szejka dajecie jakąkolwiek? Nie musi być ekstrakcyjna tak?