Sprawdzę w domu jak to wygląda z długością pozostałą w ramie. Dobrze, że zapisałem sobie archiwalne dane techniczne, gdyż rower jest z 2019 roku.
"Sztyca w rozmiarze 31,6 x 400" - będę w domu to postaram się to zmierzyć.
Ten przyrząd wydaje się idealny do tego.
Z brzeszczotem to nie bardzo wiem jak miałbym to zrobić.
Jedyny dostęp do sztycy to ta szparka w rurze podsiodłewej z tyłu. Tam w ogóle miałem pomysł nawiercić sztycę (jest u dołu takie poszerzenie), włożyć metalowy pręt i użyć tego jako uchwytu do wyciągnięcia. Ale wtedy blokuje możliwośc obracania w trakcie wyjmowania.
To tylko obrazek poglądowy, ale podobnie to wygląda, z tym, że u mnie jest z tyłu i większy otwór jest.
Sztyca zapewne zapieczona, zacisk też niestety był mocno ściśnięty i śruby nie mogłem odkręcić (dodatkowo wyrobiona główka...). Więc musiałem ją przeciąć.
Niby jeżdżę zawsze z błotnikami, ale trochę syfu zawsze się tam zbiera. Ale nie było żadnych dziwnych dźwięków podczas jazdy (a na to jestem bardzo przeczulony) co by sugerowało jakiekolwiek problemy. A tym bardziej pęknięcie