Skocz do zawartości

misiojedzie

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    830
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Ostatnia wygrana misiojedzie w dniu 8 Stycznia 2017

Użytkownicy przyznają misiojedzie punkty reputacji!

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Michał
  • Skąd
    Będzin

Ostatnie wizyty

1 410 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika misiojedzie

Pro

Pro (9/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Automat Rzadka
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia

Ostatnio zdobyte

446

Reputacja

  1. A to moja pierwsza szosa To scott speedster 60 z 2014 roku, przerzutki i manetki wymienione na sorę, kaseta tiagra, nowa owijka, opony michelin pro4. jak na rower używany (kupiony przez poprzedniego właściciela jakoś w połowie 2015) stan oceniam na 5 z małym minusem (jedynie jakieś otarcia na obręczach). liczę na lepsze wyniki w maratonach mtb po wprowadzeniu szosy do treningu rower mam od środy i jestem zachwycony, chociaż muszę się nauczyć tym jeździć bo wsiadłem na szosę 2 razy i mało brakło a byłby szlif i parkowanie w bagażniku jakiegoś merca
  2. Daleko nie trzeba szukać, choćby do niedawna bardzo opłacalna niemiecka firma Canyon. Do rocznika 2015 włącznie raczej nie do pobicia pod względem cena-jakość. Tylko że dla Polski cena była wyższa niż dla Niemiec. Czytałem chyba nawet na tym forum że jeśli zebrało się kilka osób chętnych na te rowery to bardziej kalkulowało im się wynająć busa i jechać do Niemiec po kilka rowerów niż zamawiać przez internet za PLN. No ale to wszystko w myśl staropolskiego przysłowia że nikt cię tak nie wy***** jak inny polak.. Wracając do Cube'a, albo faktycznie jak radzi @bazzz pomyśl o Race, albo wg mnie LTD PRO 2016.
  3. Widać każdy ma inne zdanie jeśli chodzi o Rebę to szczerze wątpię, no chyba że cena mocno podskoczy lub cofną się w czasie jeśli chodzi o osprzęt ale zgodzę się z tym że jeśli Ci się nie pali to może faktycznie poczekaj na ofertę na 2018. Będziesz miał do wyboru nowy model, obecny i być może znajdziesz jeszcze gdzieś 2016.
  4. Jak masz możliwość to się nawet nie zastanawiaj i kupuj 2016. Model 2017 jest osprzętowo słabszy, troszkę cięższy i zdecydowanie brzydszy. Akurat tak się składa że jeden kolega ma model 2017, drugi 2016 a ja mam 2015 więc mam konkretne porównanie LTD PRO na przestrzeni 3 lat. Niestety u Cube'a i innych firm jest podobny schemat - z roku na rok rowery są albo droższe na podobnym osprzęcie, albo gorsze przy zachowaniu podobnej ceny. Wybór 2016-2017 jest raczej prosty A co do porównania 2015-2016: model 2016 nie dość że mniej więcej zachował cenę poprzedniego rocznika to jeszcze bardzo mile zaskoczył pełnym osprzętem xt (w porównaniu do 2015 gdzie wszystko jest z innej parafii, od deore przez slx do xt) ale kosztem większej wagi i gorszego widelca (2016 Recon - 2015 Reba). Weź od razu pod uwagę wymianę siodełka i opon w tym rowerze bo to katastrofa jakich mało. Na szczęście doliczając te koszty do ceny roweru tym bardziej kupowanego po jakiejś okazji Cube nadal się opłaca pzdr
  5. rower znajduje się na terenie budynku więc się liczy btw @Sobek82 widzę że też praktykujesz zestaw dwóch okocimów, zielonego i czarnego
  6. Ja chciałem tylko przypomnieć że myłem rower w wannie dosłownie kilka razy, może 2-3 z powodu wyjątkowo złej pogody kiedy potrzebowałem z jakiś powodów mieć czysty sprzęt "na już". Minister zdrowia ostrzega że mycie roweru w wannie poważnie szkodzi na nerwy osobom w Twoim otoczeniu Normalnie myję na balkonie, wcześniej wodą z miednicy a ostatnio takim spryskiwaczem do kwiatków z napędem manualnym ciśnienie wystarczające żeby oderwało się błoto itp. korzystam póki mam jeszcze niewyremontowany balkon. pewnie nieprędko do tego dojdzie, ale później zostaje mi już chyba tylko karcher na myjni albo wanna
  7. Podejście takie samo jak moje, po coś to jest, niby zaoszczędzi się trochę energii jadąc na twardym z blokadą, ale jakby nie było tej manetki to znając mnie nie chciało by mi się sięgać do widelca i nie blokowałbym tak często. Fakt faktem nie chodzi też o samo urywanie "cennych sekund" bo raczej nie ma to wiele wspólnego nawet z amatorskimi wyścigami o złote kalesony jak jest w przypadku 90% użytkowników tego forum, ale po prostu o komfort jazdy. Po co mam bujać tym widelcem cisnąc na płaskim (co przecież czuć pod kierownicą), a już nie mówię o podjazdach na stojąco. Jest manetka to się korzysta i tyle, bez dorabiania do tego jakiejś zbędnej ideologii
  8. Gdyby nie można było blokować widelca podczas jazdy to tym bardziej nie byłyby montowane takie ułatwienia jak manetka...Ja blokuje na każdym twardym (asfaltowym odcinku). Jeżeli podjazd jest po dziurach itp to wtedy nie blokuję. Ale nie blokuję też w bardzo ciężkich warunkach (ulewa, błoto itp). w zeszłym roku na jednym maratonie tak zniszczyła mi się blokada. Naleciało syfu i koniec, poszla do reklamacji. edit: mam rebę solo air 2015
  9. Też mam ten model rocznik 2015 i jestem bardzo zadowolony. Przy myciu daję trochę sprayu teflonowego na linki na ślizgu i nie zauważyłem żeby coś chodziło ciężko. Na pewno całościowy pancerz byłby lepszy, ale nie ma co nikomu odradzać kupna całego roweru z powodu tak naprawdę jednej małej pierdoły.
  10. Objazd części trasy Bikeatelier Maraton Dąbrowa Górnicza
  11. Hmm.. no dobra niby ma to przypominać i zwracać uwagę na bezpieczny odstęp przy wyprzedzaniu, ale musi być aż taki długi ten kij? Ok, miałem kilka sytuacji kiedy wyprzedzał mnie samochód z naprawdę minimalną odległością że zachwiało rowerem i pierwsze co to delikatne upomnienie kierowcy o którym nie będę wspominał ale były to sytuacje naprawdę bardzo bardzo rzadkie. Zwykle staram się zjechac maksymalnie na pobocze i ułatwić wyprzedzenie mnie czego kierowcy mają świadomość i wyprzedzają na przysłowiową gazetę ale powoli, kiedy jadę samochodem nieraz też spotykam się z sytuacją kiedy ewidentnie rowerzysta chce ułatwić mi wyprzedzenie i robię tak samo jak kierowcy wyprzedzający mnie. Ten patent który masz to moim zdaniem podobna sprawa do do niedawna użytkowników e-papierosów palących gdzie popadnie żeby każdy widział że kopcą "bo można". Aha, też długi czas używałem e-papierosa, jednego z tych bardzo chmurogennych, i nie było dla mnie problemem wyjść z knajpy na dwór zapalić, mimo że teoretycznie przepisy nie zabraniały e-palić w środku. Może w Twoim mieście masz faktycznie wrednych kierowców, jeśli tak to ok, ale ten ochraniacz to moim zdaniem w większości przypadków przesada i pokazówka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...