Normalnie. Przed zimą trzeba je dokładnie umyć, wysuszyć, dokładnie wysmarować wazeliną, opakować w całun oraz trzymać w równej temperaturze 19,5°C i wilgotności max 28% schowane w szafie pancernej razem z innymi niebezpiecznymi przedmiotami jak broń długa. 😉
Bo widzisz. "Dbać" nie musi czasem oznaczać jakiejś konkretnej pielęgnacji.
Oczywiście pewne domieszki są np bardziej trwałe na ścieranie ale śliskie, inne miękkie, mniej trwałe za to dobrze trzymają sie powierzchni. I też pewnie któreś z nich po prostu sa bardziej na coś podatne. Nie jestem specjalistą by wiedzieć jakie to domieszki i na co dokładnie podatne. Może chodzi o niskie temperatury, może o wysokie, może też jest z nimi jak ze skórzanymi butami i pękają od soli gdy jeździ sie w zimę w śniegu i wstawi sie je do wilgotnej komórki gdzie sól na nie dłużej zadziała.
Raz wyjechałem w większy śnieg i rower przeleżakował miesiąc w komórce. Gdy chciałem nim znów wyjechać ujrzałem że zarówno łańcuch jak i wolnobieg jest cały w rdzy. Komórka była nieogrzewana, najwidoczniej tez wilgotna i nie było przewiewu by metal wysechł więc wdała się korozja.
Także może niektórym gumy pękają bo trzymają je w innych, niesprzyjających warunkach. I wcale nie jest powiedziane że to zła guma i zły producent. Tak jak np nie można slików winić że się bardziej ślizgają w deszczu. Problemem jest tu ewentualnie brak informacji o składzie gumy oraz formie użytkowania/przechowywania.
Na forum nie raz były domysły czemu niektórym dane opony pekają a innym te same nie popękały.