Nie wiem czy temat jest jeszcze aktualny, ale może moja odpowiedź okaże się pomocna. Od 3 miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem Canyona Nerve AL 8.9, mam 186 wzrostu i "jedyne" 120 kg żywego sadła. Zdecydowałem się na ramę w rozmiarze "L" i to był bardzo dobry wybór, ba myślałem nawet przez chwilę o "M" bo generalnie lubię i zawsze jeździłem na trochę za małych ramach, ale wybór Lki okazał się strzałem w 10tkę. Świeżo po zakupie roweru byłem w opłakanej formie ale pomimo tego nie odczuwałem ani bólu pleców ani nadgarstków po trasach w zróżnicowanym terenie. Od tych 3 miesięcy jeżdżę po 30-40 km dziennie i zero dolegliwości. To mój pierwszy 29" i tak szczerze czasem brakuje mi zwrotności, ale to jak rower porusza się w trasie, zjeżdża, wspina się, to jak pokonuje trudny teren jak np. piach jest nieporównywane z moimi wcześniejszymi doświadczeniami z rowerami na kołach 26". Polecam też samego Canyona jako firmę, rower przychodzi świetnie zapakowany, gotowy do jazdy, jedyne co trzeba zrobić to założyć przednie koło, a cenowo to już w ogóle nie ma konkurencji, rowery innych firm w takiej samej specyfikacji jak moja kosztują grubo ponad 10000 zł.