shortee

A ja wam napiszę, że mnie jest to obojętne. Szukam kompromisu, pomiędzy ceną a jakością. Ciuchy i tak pozaciągam na gałęziach, czy roztargam podczas upadku. Prasowanki po czasie znikają, a wkładka się wygniecie. Skłamałbym, gdybym nie wspomniał iż kieruje się również estetyką. Zdania i tak będą podzielone np: bo skoro "wycinam" na sprzęcie za 15 tyś. zł to wstyd jeździć w ciuchach za "stówkę". Tak samo wyobrażam sobie opinie o osobie która zakupiła SIDI Dragony za 1200 zł a jeździła w komplecie z Shimano PD 505 - no przecież byłby zbiorowy lincz przez "megaprowyjadaczy".

Nie wiem czy ktoś looka na SRAM'a ale info było już w maju: http://portal.bikeworld.pl/rower/artykul:a12/10938/2/SRAM+-+nowe+triggery+i+przerzutka+tylna/ Czekam na manetki, będą pod nowy napęd. EDYTA: Przerzutkę można już dorwać na "i-beju"

Zastrzel gnoja. Też mam jednego na celowniku tu na forum.

Działa szerokość na obręczy wychodzi ok. 55 mm, a prześwit pomiędzy oponą a koroną to 9 mm. Wizualnie jest "trochę" większa od 2,2". Sprawdza się na podjazdach i zjazdach mniej szarpie w zakrętach na singlach (przód jest mniej agresywny). Jak przesiadłem się na Saguaro 2,0" to tylko ta agresywność przedniego koła wzrosła. Prędkości na szutrze, asfalcie podobne. Na podjazdach lepiej Conti mi podjeżdża bo lepiej idzie na wilgotnym czy sypkim podłożu i komfort dużo lepszy, ale wiadomo waga potężna. Jednak jak się ją rozpędzi to idzie.

Ja myję jak leci, często kosztuje mnie to tylko złotówkę czasem 2 zł rower kładę na ziemi i nic się z tym nie dzieje. Nie robię tego często bo raz na tydzień . Ale ogólnie obmywam z syfu a nie że pieszczę każdą część z osobna.

Zależy od obręczy. U mnie na wewnętrznych 17 mm, różnice mam 5 mm na szerokości 2,4" w porównaniu z 2,2". Z przodu zakładam 2,4 z tyłu mam 2,2. Zestawem tym przejedziesz przez piaski pustyni Radzi sobie całkiem, całkiem. Na mokrym i luźnym podłożu może lekko odjechać ale spokojnie da się to opanować. Jak już jest rozpędzona to idzie jak burza. Tą szerszą mam drutówkę.

Bieganie metodą Gallowaya właśnie niweluje kontuzje kolan.

Mój błąd? Wyobraź sobie, że nie szukam pracy, zwróciłem tylko uwagę na nielegalną procedurę. Czytać ze zrozumieniem mój rocznik uczono w podstawówce, więc nie jest źle. Możesz mi wierzyć.

Zdjęcie do CV jest nielegalnym "zabiegiem", można podciągnąć to pod dyskryminację. Lepiej na to uważać.

Może nastąpić jak odpuścisz jazdy. Co do poprawy kondycji to na pewno, przy okazji na 100% generujesz większą moc, przy mniejszej masie. Tak trzymać

Jest, fajny nie brudzi napędu, ale dużo go schodzi (smarną substancją jest ten proszek - azotek boru). Mnie wystarczyło smarowanie na maks 80 km, a najlepiej jest zrobić dwa smarowania bezpośrednio po sobie. Wróciłem do zielonego FL (czerwonego chcę właśnie spróbować).