Widzę że nieumyślnie wsadziłem kij w mrowisko. Moją intencją nie było narzucanie komukolwiek jedynego słusznego rozwiązania. Tym bardziej nigdzie nie zasugerowałem, że jak ktoś ma torebkę podsiodłową albo latarkę to jest słaby lub niedoświadczony. Tak jak napisałem, jeśli tobo czy Andys podjęli świadomie taką decyzję, to jest ich sprawa i nic mi do tego. Natomiast jeśli widzę nowo kupiony rower typowo szosowy, to zakładam, że jego właściciel ma zamiar jeździć w typowo szosowy sposób i naturalnie polecam mu nie przenoszenie do szosy rozwiązań z MTB.
Mogę się mylić, że do jazdy na szosie najlepsze są buty szosowe?
A tak z innej beczki - moja nowa stara rama, o której kiedyś wspominałem w tym temacie. W sierpniu powinna stanąć na kołach