Pepe91 Napisano 17 Września 2011 Napisano 17 Września 2011 witam. mam pytanie jak wypadają v'ki z górnej półki np xtr, avid, tektro w porównaniu z tarczówkami w cenie 300-600zł? nie jeżdżę w zawodach i zastanawiam się czy tarcze są mi potrzebne czy może jednak wziąć porządne vki, a zainwestować w lepszy amortyzator.jaka jest rzeczywista różnica w skuteczności i sile hamowania?czy różnica w kosztach serwisowania jest bardzo duża(np które szybciej się zużywają)? mile widziane opinie osób które przesiadły się z wymienionych vb na tarcze. mam nadzieję , że w miarę jasno to opisałem, jak coś będzie niezrozumiałe to się postaram wyjaśnić.
iwan1245 Napisano 17 Września 2011 Napisano 17 Września 2011 zużywanie klocków jest podobne , tarcze mają dużo większą siłe hamowania , w tarczach masz większą modulacje hamowania przesiadłem się z vałek na hudrauliki avida . o niebo lepsze
KenjiX1G Napisano 17 Września 2011 Napisano 17 Września 2011 Jeździsz w cięzkich warunkach, błoto czepia się klocków, które ślizgają się nie hamując? Jeżeli nie, to wysokiej klasy Vki wystarczą by Cie wyrzucić przez kierownicę. Jeździłem tym samym rowerem, z Vkami(Avid-Single Digit 7, więc nie jakieś szaleństwo) i hydrauliką(Shimano B445), fakt że tylko po betonie, beż żadnych specjalnych warunków, I gdyby nie to, że tarcze mają oczywiste plusy, jak odpornośc na zjazdach(ogolnie mowiac), moc, odpornosc na warunki, to wziąłbym V-ki, po prostu zależy od tego jak zamierzasz używać roweru. Do samej jazdy po lesie, asfalcie, szutrach brałbym Vki, wychodzą moim zdaniem taniej, gdyż może klocki to koszt podobny, ale ewentualne uszkodzenia hamulca hydraulicznego, wyjdą drożej.
iwan1245 Napisano 17 Września 2011 Napisano 17 Września 2011 jak jesteś zielony w te sprawy bierz va-ki a jak znasz sie zdeka na rzeczy i umiesz troche grzebać w rowerze to bierz BB5
sebaxgh Napisano 17 Września 2011 Napisano 17 Września 2011 Może z przodu tarczówki np. BB5, a z tyłu jakieś v'ki
iwan1245 Napisano 17 Września 2011 Napisano 17 Września 2011 nie można mieszać tarczówek z va-kami bo to jest w ogóle inne hamowanie
sebaxgh Napisano 17 Września 2011 Napisano 17 Września 2011 O czym Ty mówisz ? Z przodu lepsza będzie tarcza bo głównie się przednim hamuje i czy woda, błoto itp. to będzie dobrze działał, a tył tylko do wspomagania więc z tyłu v'ki mogą być.
iwan1245 Napisano 18 Września 2011 Napisano 18 Września 2011 jak zle skoordynuje hamowanie przednim to lot przez kiere . a w ogóle to widziałeś kiedy kiedy ,rower z va-kami z tyłu i tarczówką z przodu bo ja nie
maciejski Napisano 18 Września 2011 Napisano 18 Września 2011 A co za różnica? Jak źle wyczujesz tarcze i zahamujesz za ostro samym przednim to i w przypadku tarcz i v'ek z tyłu przelecisz przez kierownice, bo to kompletnie nie ma znaczenia co siedzi z tyłu.
sebaxgh Napisano 18 Września 2011 Napisano 18 Września 2011 Przecież hamulec przedni to przedni, a tylny to tylny.. To jesteś dość ograniczony bo wiele rowerów od nowości ma montowane tarcze z przodu i v'ki z tyłu.
Mod Team safian Napisano 18 Września 2011 Mod Team Napisano 18 Września 2011 jak zle skoordynuje hamowanie przednim to lot przez kiere . a w ogóle to widziałeś kiedy kiedy ,rower z va-kami z tyłu i tarczówką z przodu bo ja nie Ja widziałem i to nie raz. To jest całkiem dobre rozwiązanie, wyjdzie taniej niż 2xtarcze a kupując przynajmniej BB5 zahamujesz w każdym terenie
drezyna Napisano 18 Września 2011 Napisano 18 Września 2011 a w ogóle to widziałeś kiedy kiedy ,rower z va-kami z tyłu i tarczówką z przodu bo ja nie http://www.google.pl...iw=1024&bih=647 sam myślę nad takim rozwiązaniem, według mnie jest jak najbardziej sensowne
tobike Napisano 18 Września 2011 Napisano 18 Września 2011 inwestując w lepszy amortyzator sprawa ci się raczej rozwiąże bo właśnie te lepsze amory mają tylko mocowanie pod tracze, sam się o tym przekonałem w tym roku no i mam z przodu tarcze a z tyłu V-ki
Pepe91 Napisano 18 Września 2011 Autor Napisano 18 Września 2011 chciałbym móc bez stresu wyskoczyć co jakiś czas w góry
piotrek431 Napisano 18 Września 2011 Napisano 18 Września 2011 No to jak masz hajs na hydrauliki to bierz. W górach jak zacznie padać to vbrake nie za bardzo się sprawdzą.
Mod Team safian Napisano 18 Września 2011 Mod Team Napisano 18 Września 2011 Akurat dobre v-ki z dobrymi klockami i klamkami w 'mokrych' górach też da radę.
tobo Napisano 18 Września 2011 Napisano 18 Września 2011 1. Fajny temat. 2. Nie widzę przeciwskazań technicznych by mieć dwa różne hamulce w rowerze - to wyłącznie sprawa preferencji. 3. Montując system mieszany (tarcza z przodu hydrauliczna), hamulec obręczowy z tyłu trzeba się liczyć z różnymi "odczuciami": rózny kształt dźwigni, różny "opór" itd. 4. Dziś takie patenta można znaleźć raczej w rowerach marketowych, a i to niekoniecznie, bo tarczówki są "cool" i rowery z nimi lepiej się sprzedają. Markowy rower, nawet tańszy, ma dwa hamulce tarczowe, tym bardziej że nawet tanie ramy aluminiowe mają dziś uchwyty do zacisków. 5. Zdecydowana większość nabywców hamulców tarczowych nie wraca do obręczowych, przy zakupie jednego prędzej czy później pojawia się chęć posiadania pary.
Pepe91 Napisano 18 Września 2011 Autor Napisano 18 Września 2011 i bądź tu człowieku mądry... miałem okazję parę razy przejechać się rowerem z tarczówkami,szkoda że nie mam możliwości pojeździć na jakiś dobrych vkach. wtedy miałbym porównanie
iwan1245 Napisano 18 Września 2011 Napisano 18 Września 2011 mówiłem że to w ogóle inna jazda . Już nie długo w ogóle nie będzie DOBRYCH rowerów z v-kami prócz szosówek
tobo Napisano 18 Września 2011 Napisano 18 Września 2011 SZOSÓWKI raczej nigdy nie będą miały v-brake Wśród minusów tarczówek hydraulicznych wymienia się "trudny i skomplikowany serwis". Jestem chyba szczęściarzem ale więcej muszę grzebać przy v-brake w innych rowerach mojej rodziny niż przy swoich tarczówkach. Ja coraz mniej lubię grzebać przy rowerze, dlatego zniechęca mnie konieczność pielęgnacji linek i pancerzy, ustawianie klocków i inne niby drobne prace, ale ich nie lubię. Wg mnie hydrauliczne tarczówki to hamulce wymagające najmniej zabiegów konserwacyjnych. 2 i pół roku jeżdżę na ostatnich tarczówkach i jedynie klocki są ich elementem, którego dotykam.
Pepe91 Napisano 18 Września 2011 Autor Napisano 18 Września 2011 jeśli tak jest to mamy kolejny plus na rzecz tarczówek. żeby nie zakładać nowego tematu to zapytam jeszcze czy w wypadku tarcz każdorazowe zdemontowanie koła wymaga ponownej regulacji hamulców tak jak to ma miejsce w vkach?
iwan1245 Napisano 18 Września 2011 Napisano 18 Września 2011 yyyyy jak szosówki nie mają va-ek to ja Bush jestem tylko tylnego, ponieważ przy każdym zaciśnięciu zaciskasz z inną siłą
Krzysi3kk Napisano 18 Września 2011 Napisano 18 Września 2011 Pozdrawiam busha. Konstrukcja hamulców szosowy przypomnia budowe cantileverów
iwan1245 Napisano 18 Września 2011 Napisano 18 Września 2011 chodzi mi o to, że nie maja tarczówek, bo dla mnie szczękowe, czy jakie tam to wszystko jedno jak v-ki
Fenthin Napisano 18 Września 2011 Napisano 18 Września 2011 Idąc tym tropem, Magura HS33 to V-ki... w końcu też hamulce obręczowe. Brak wiedzy się kłania
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.