Skocz do zawartości

[Zdrowie] Zapalenie oskrzeli


Arkowiec1929

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Kilka dni temu zachorowałem na zapalenie oskrzeli. Nie byłem chory chyba z 1,5 roku , a tylko zaczął się nowy rok szkolny i już na początku września choroba... Antybiotyk i można powiedzieć , że będę miał prawie 2 tygodnie treningu z głowy. Jaki to będzie miało wpływ na moją formę i czy jest szansa ją w krótkim czasie odbudować (przed chorobą byłem w szczytowej formie). Zależy mi na tym , żeby dobrze wystartować na MTB Maraton w Gdyni 2 października... wiec do tego czasu są jeszcze 2 tygodnie z hakiem , wcześniej treningowo chciałem pojechać na IV Jesienny Maraton do Kościerzyny (25.09) ale nie wiem czy powinienem tam pojechać tak się wysilać. Znając moją ambicję to i tak będę dawał z siebie wszystko nie będę umiał jechać na pół gwizdka ; )

I jeszcze jedno pytanie czy znacie jakieś dobre sposoby na zwiększenie odporności organizmu po przebyciu takiej choroby?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przechodziłem to w marcu i u mnie wyglądało to tak: 1,5 tygodnia na antybiotyk, kilka dni przerwy po zakończeniu (wciąż średnio się czułem), później ok tydzień wracania do treningu (niskie obciążenie, chore tętna) i dopiero po miesiącu jeździłem z podobnym obciążeniem jak przed chorobą. Wyścig sobie odpuść, szkoda zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze mną już jest coraz lepiej... 20 września koniec antybiotyku i mam nadzieję, że zero kaszlu.

Kościerzynę oczywiście odpuszczam , bo może to się skończyć osłabieniem organizmu i kolejną chorobą. Ale ten termin 2.10 wydaje mi się realny , żeby wystartować. Tak jak powiedział schwepes może pojeżdżę sobie tak "lajtowo" żeby tylko pokręcić przez 3-4 dni i zobaczę jak z moim samopoczuciem. W sumie jeśli całkowicie kaszel zniknie to raczej oznacza wyleczenie... Jedyne co robiłem przez ostatni tydzień to spacerki po mieście i lesie , a tak to ciągle siedzenie w domu zwariować można naprawdę , a za oknem słońce. Strasznie kusi , żeby pójść na rowerek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2-3 lata temu miałem ciężką infekcję wiosenną. Nie miałem gorączki, ale katar i bardzo silny kaszel, który nie dawał mi spać. Dostałem silny antybiotyk, który generalnie stłumił objawy, wydawało się, że jestem zdrowy, ale po 5-7 dniach od zakończenia kuracji była powtórka z rozrywki. Jeżeli zapalenie oskrzeli miało podłoże wirusowe, antybiotyk niewiele pomoże, a jedynie stłumi objawy. Biorąc pod uwagę, że trenujesz, musisz bacznie się obserwować, żeby tuż po nie wpakować się w większe tarapaty. Dodatkowo antybiotyk (zależy który) powoduje osłabienie organizmu. Ja tak miałem po antybiotyku o nazwie CEK500. Przez tydzień chodziłem jakiś taki niewyraźny. Ale wtedy w ogóle na rowerze nie jeździłem. Może teraz organizm jest nieco silniejszy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...