Skocz do zawartości

[siodełko] dla bikera z "dużymi" udami


marekgda

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

 

Natura obdarzyła mnie "mocarnymi" udami. "Siła" jak mówi p. Robert Burneika :icon_wink:

 

I mam problem - po przejechaniu 40-50 km zaczynam odczuwać w pachwinach dyskomfort (uczucie obtarcia/zatarcia, szczypanie). Zamiast skupić się na jeździe zaczynam sie kręcić na siodełku szukając wygodnej pozycji.

 

Do tej pory przetestowałem siodełka WTB: ViGo, Pure V, Speed V Gel (wymiary - długość 265-280 mm, szerokość 140-145 mm).

 

Moje kości kulszowe są bardzo zadowolone z tych siodełek - tzn. nie mam problemów z wysiedzeniem na nich 4-6 godzin jazdy. Pachwiny już mniej ...

 

Jeżdzę przeważnie trasy 40-100 km w terenie, w spodniach/spodenkach z pampersem. Próbowałem regulować siodło (w przód, w tył, lekko opuszczony nosek) ale wracałem do pozycji początkowej bo w innych ustawieniach zawsze coś było nie tak np. ciężar ciała przesuwał się na ręce/kierownicę.

Siodełka szosowe które mają wąskie noski nie wchodzą w grę ze względu na ich mały komfort (jak dla mnie wąskie deski).

 

Może ktoś z forumowiczów miał problem dużych ud i obcieranych pachwin i poradził sobie z nim ?

Może macie propozycje/pomysł na siodełko wygodne (4-6 godzin jazdy) i nie obcierające ?

 

Pozdrawiam

Napisano

Pomyśl nad WTB Rocket V - jest węższe od modeli, które miałeś okazję wypróbować i wielu rowerzystów je sobie chwali. Niestety - jak już zapewne sam doskonale wiesz po wielu próbach - nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz...

  • Mod Team
Napisano

Też takie obserwuję bo mój Rocket się kończy. Piszą że wygodne. Szerokość i kształt pozwala sądzić że może spełnić Twoje oczekiwania. Ja pewnie wiosną kupię.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...