Darek_MK Napisano 31 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2006 Witam Wszystkich....tak jak w temacie jak trenować/jezdzić w zimie a nie zachorować..>?cieplej sie ubierać?ogólnie jakie macie "sposoby" na to..? chciał bym sie dowiedzić zeby moc sobie pojezdzić a nie być zaraz chorym... pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Xsystoff Napisano 31 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2006 Ja mam 3 sposoby na to zeby nie zachorowac: 1. Nie stawac w trakcie jazdy na dluzej niz 30 sekund. Nie ma nic gorszego niz wystygnac i ruszyc dalej. 2. Ubieramy sie tak, zeby w czasie jazdy miec komfort termiczny. Najczestsza przyczyna chorob w zime to ubrac sie za cieplo, spocic sie i zostac przewianym. 3. Jezdzic w miare krotko. Ja nie jezdze dluzej niz 2h w czasie zimy. No i po powrocie mozna wziasc ciepla kapiel, napic sie herbary z miodem i cytryna i odpoczac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 31 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2006 Przede wszystkim - paradoksalnie - często wychodzić. Nie unikać ruchu na świeżym powietrzu - to hartuje. Jeśli przez połowę zimy dekujesz się w ciepłym mieszkanku i nagle zachce ci się wyskoczyć na dłuższy wypad rowerowy, a jeszcze do tego źle się ubierzesz - przeziębienie masz prawie jak w banku. W miarę możliwości nie oddychać ustami. Jeśli jest duży mróz i wiatr - można je czymś zasłonić (najlepiej razem z nosem, zwłaszcza przy dużym mrozie). Trochę to zabiera oddechu, ale da radę się przyzwyczaić, a czasami ten manewr jest niezbędny. Oddychanie nosem na mrozie podczas wysiłku powoduje często efekt zatykania (wydaje ci się, że nie możesz nabrać powietrza) - wtedy, zamiast otwierać usta, lepiej jest zrobić wydech i spróbować jeszcze raz nosem, powoli. To działa. W ostateczności trochę zwolnić i unormować oddech, ale to prawie nigdy nie jest konieczne. Trzeba się tylko przyzwyczaić do trochę innego sposobu nabierania powietrza, niż latem. Oczywiście należy się odpowiednio ubrać. Łatwiej jest, jeśłi dysponujesz ciuchami termoaktywnymi. Jeśli nie, z bawełną/wełną/polarem też da radę, choć będzie mniej komfortowo (ale tylko wtedy, gdy masz porównanie - ja go nie mam, więc nie narzekam ). W skrócie: trzeba się ubrać tak, żeby podczas jazdy nie było ci zimno, ale też żebyś się zanadto nie pocił. Optymalny strój najczęściej dobiera się indywidualnie - musisz poeksperymentować . Weź sobie na początek większy plecak na wycieczkę, żeby było gdzie magazynować odzież zapasową lub przeciwnie, zbędną (zdjętą z grzbietu ). Po kilku wypadach będziesz już wiedział, co na siebie włożyć :030: . Jeśli jednak zdarzy ci się, że się ubierzesz za ciepło i zgrzejesz podczas jazdy - już za późno... nie wolno się wtedy rozbierać! Pamiętaj o tym, że podczas jazdy się rozgrzewasz; jeśli na początku jest ci trochę rześko, to jeszcze nie powód, żeby wrzucać na siebie kolejny ciuch. Poczekaj kilka kliometrów - wtedy zdecydujesz. To tyle na szybko... Pozdrówko i zdrowego białego szaleństwa życzę . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kaska Napisano 31 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2006 Dla mnie podczas zimowego treningu poza tym co przedmowcy napisali bardzo wrazne jest rowniez nakrycie glowy. Przy wiekszym mrozie (poniezej 5 stopni) zakladam kominiarke i na nia kask, natomiast przy wyzszych temperaturach dwie opaski - jedna zwykla bawelniana, zeby wchlaniala pot, a druga z polaru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bikerman Napisano 31 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2006 Wiesz co ja robie żeby się nie przeziębić??? wystarczy non stop jeździć organizm się przyzwyczaja do ciężkich warunków, przynajmneij tak u mnie jest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DENI Napisano 31 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2006 Ecia wymiata jeden z bardziej pozytecznych uzyszkodnikow tego forum Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rowerzystka Napisano 1 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2006 Do tego wszystkiego dodam kilka słów od siebie. Nigdy po powrocie z wypadu rowerowego (gdy jest zimno) nie rozgrzewam się w domu w tempie expresowym. Zanim wypiję ciepłą herbatę, daję gardłu jakieś pół godziny na rozgrzanie się. Nigdy też po powrocie nie ogrzewam rąk/stóp przy grzejniku. Na dłuższe jazdy zabieram zawsze termiczny bidon z letnią wodą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bikerman Napisano 1 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2006 Potwierdzam!!! ja nie mam cierpliwości do tak długich i przemyślanych wypowiedzi Pozdro dla Eci!!!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wonski Napisano 13 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2006 Jak juz ktos napisal, podstawa jest to, zeby nie przesadzic. Najczesciej bedzie Ci za cieplo, a nie za zimno. Reszty nie dopisuje, bo juz swietnie opisane Aha. Jeszcze jedno. Szyja. Pamietaj o szyi, wez szalik cyz cos takiego, zeby jej nie przewiac. Powiem tylko, ze jak dzisiaj bylem w koncu na rowerku, to troszke przegialem. Moglem wziasc zwykla bluze a nie polar, bo mi za cieplo zdecydowanie bylo Do tego zwykle rekawiczki rowerowe, nawet nie poczulem chlodu na palcach. W plecaku oczywiscie mialem jakies powazniejsze rekawiczki na wypadek wszelki. Do tego przez wiekszosc czasu jechalem w zwyklej opasce na glowie, a pozniej jak mi zaczelo byc chlodno w czerep to zalozylem na to czapke. Ale dzisiaj bylo ogolnie dosc cieplo na dworze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Baton_pl Napisano 16 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 16 Lutego 2006 Ja mam spore problemy ze zdrowiem. Mam caly zestaw alergi. Rodzicie nie chca mnie wypuszczac na rower w zime jak jest temperatura --. Wiec cwicze w domu a rowerem ciesze sie w piwnicy rozkrecajac go, smarujac itd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wonski Napisano 17 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2006 hmm.. ja nie mam zadnej alergii, wiec moze do konca nie wiem jak to jest, ale tak czy siak wydaje mi sie, ze jesli ktos przesadnie o siebie dba (tu nie wyjdzie, bo wietrzyk, tu nie wyjdzie, bo temperaturka, tu nie wyjdzie bo deszczyk), to sie po prostu nie zahartuje. Ja sie z soba nie cackam w ogole. Powiedzmy tak, ze robie to na co mam ochote niezaleznie od warunkow pogodowych i praktycznie nie choruje. Kiedys zdarzyla mi sie angina na wlasne zyczenie (zjadlem kostke lodu po koncercie = bylem na maksa spocony), a inna choroba to nie liczac kataru to ostatnio mialem chyba z 6 lat temu... Po prostu trzeba sie zahartowac i tyle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rowerzystka Napisano 17 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2006 Baton_pl, w dzieciństwie też miałam cały zestaw różnych alergii. Byłam chora praktycznie non stop. Garść rad: 1. Najczęstszymi alergenami występującymi w powietrzu są: pyłki roślin oraz kurz. 2. Aby nie wrócić ze spaceru/roweru z zatkanym nosem, podpuchniętymi oczyma, itd, itp, trzeba wiedzieć kiedy można wyjść na taki spacer, a kiedy lepiej zostać w domu. 3. Najlepiej, niezależnie od pory roku, jest wychodzić z domu po deszczu. Deszcz wypłukuje z powietrza pyłki i kurz. Powietrze jest wtedy oczyszczone. 4. Lepiej się powstrzymać przed wypadem na łono natury, gdy od jakiegoś czasu nie padało, a na dodatek pogoda jest bezwietrzna, zwłaszcza gdy jest to wiosna/lato. (zależy na co jesteś uczulony) 5. Zima dla alergików jest dość bezpieczną porą roku, choć niektóre rośliny zaczynają pylić już pod koniec stycznia (ja akurat z tymi nie miałam problemu) 6. Mi zdrowie bardzo się poprawiło po pobycie w sanatorium w górach. Zniknęły praktycznie wszystkie problemy. Klimat leczy. Polecam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 17 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2006 Mojej koleżance, któa w dzieciństwie była uczulona na pomidory i truskawki, jej matka zafundowała specyficzną kurację: karmiła ją pomidorami i truskawkami (aż chciałoby się dodać: ... i patrzyła, czy równo puchnie :lol: )... W efekcie kumpela - w momencie, gdy ją poznałam, czyli w wieku kilkunastu lat - nie miała już z pomidorami ani truskawkami praktycznie żadnych problemów. Po prostu musiała uważać, żeby nie przesadzić z ilością (ale to musiałaby być naprawdę duża ilość ). Oczywiście trzeba być ostrożnym z tego typu "kuracjami", bo różne organizmy różnie mogą zareagować - ale też chyba nie należy zbytnio na siebie chuchać. W przeciwnym razie można skończyć jak Michael Jackson, który bez maski tlenowej nie może już wyjść na ulicę, bo natychmiast polegnie w wyniku bombardowania smogiem . Pozdrówko wyważone . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert Napisano 17 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2006 Ja zimą zakładam na siebie tylko 2 bluzki z bawełny na to polar a na to jeszcze rowerową bluze z długim rękawem. Na nogi tylko 2 pary skarpet, ciepłe kalesony i spodnie, na głowie mam kominiarke no i oczywiście trzeba zabrać ciepłe rękawiczki. Taki mój sposób jest mi wtedy w sam raz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alvaren Napisano 21 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2006 Ja powiem tak podstawa to odzież. Jeśli dobrze się ubierzesz to nie będziesz miał problemu z poceniem lub z oddychaniem. Długo się zastanawiałem jak się ubrać na zimę, lecz żeby móc w tych samych rzeczach śmigać w lato np. w czasie deszczu. Z racji, że dobra odzież kosztuje dużo lepiej powoli ją kupować. Rada poszperajcie po forach gdzie są ludziska chodzący po górach. Nie wszyscy, ale są jednostki, co naprawdę się na tym znają. Poza tym robią różne testy tkanin takich jak gore tex windstopper i inne texy, czyli airtexy, windtex itd.......... Mój zestaw jest trochu inny niż wy lubicie, nie lubię obcisłych rzeczy wiec zestaw jest następujący: Czapka Biemme z windtoppera 59zł sklep bikeonline Maska neoprenowa od 30zł na allegro Czemu taki wybór, bo maskę zawsze możesz zdjąć i masz tylko czapkę a kominiarki nie podwiniesz przy cieplejszych dniach a przy słonecznych dniach w kominiarze zgarną cię na komisariat Kurtka to cos, WindStoppera lub jak ktoś ma kasę to z goretexu, ale specjalnie na rower, czyli np gore tex pac light. Chowiesz ją w kieszeń i luzik Pod spód aktywną bieliznę a na bardzo zimne dni pod WS polarek 100,200. Spodnie na pewno z jakiegoś texu ja już mam swoje typy i na pewno będzie cos z WS, na dole gaci rzepy i zapory antyśniegowe, które możesz zapinać lub nie. Zamki wodoszczelne. Coś takiego ma Campus Kemano bez zapór są gacie Campus Creek. Gacie te są z membraną vaportex Activ najlepsza, jaką posiada Campus ceny to Kemano 229zł Creek 159zł. Są tez w promocji takie cacka ja Salewa Freak poszukajcie na necie, ale to cena 299zł. Oczywiście pod spód tylko jakaś bielizna termoaktywna i tyle. Skarpety zależą od butów, jakie będziesz miał normalne spd i ochraniacze to najlepiej skarpcie z tkaniny termolite i to 80,90% składu całej skarpci. Jeśli masz buty zimowe z jakąś membraną wystarczy coś z coolmaxu żeby stopa dobrze oddychała w zimowym obuwiu. Rękawice no coś jak już wiemy po wypowiedziach ludzi z forum sam windstopper na -10 stopni nie da rady jedyne rozwiązanie to rękawice narciarskie ale to ciężko się operuje manetkami chyba, że ktoś ma triggery to ma luz wszystko cyka tylko kciukiem Inne rozwiązanie to rękawice do wspinaczki wodo-wiatro odporne mocne na przetarcia lecz cena zabójcza leżą idealnie na ręce mierzyłem ale sprzedawca zabił mnie ceną :/ najlepiej kupic rękawice narciarskie z odpowiednim krojem czyli żeby nie wyglądały jak rękawice bokserskie zewnątrz materiał który chroni przed rozdarciem potem membrana potem najlepiej wyjmowany polar cena takich rękawic to około 120zł sa też dużo tańsze bez wyjmowanego polaru.... To na razie tyle:) Rada lepiej długo zbierać i kupić pożadny sprzet niż potem marznąć lub zapocić się w zimę. Ubrania będę kupował przez cały rok jak nie więcej więc na pewno wole kupić coś z pożadną membraną niż czyli orginalny WS niż inne texy TU BEZ URAZY DLA posiadaczy wintexów itp..... Jeszcze jedno teraz pełno jest promocji i takie spodnie Kemano z Campusa można dorwać za 99zł np. na piotra skargi z KAtowicach rozmiar xxl reszte już wyprzedali :/ a szkoda:/ Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert Napisano 21 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2006 Moim ostatnim takim zakupem który jest naprawdę dobry jest polar http://www.polarsport.pl/index.php/mkSklep...ziez,6/Itemid,/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pioe Napisano 22 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2006 To ja (z lewej) z Hammerem: Tej zimy mój ubiór składał się z (kolejność nie jest przypadkowa!): góra - podkoszulki, koszulki z krótkim rękawem, rękawków z getrów, cienkiej kamizelki z długim kołnieżem i koszulki kolarskiej, rękawiczki wełniane, rękawiczki kolarskie. dół - slipy, długie bokserki, dwie pary skarpet, dwie pary rajstop (pierwsze wełniane), dwie pary skarpet, spodenki kolarskie. głowa - wełniana opaska, kask. Za szalik (raczej osłonę od wiatru) robił mi dłuższy kołnież kamizelki, Tej zimy nie byłem ani przeziębiony. Jeździłem sporo, a szczególnie, gdy był śnieg. Twoje zahartowanie powinno się składać z przekonania, że nie zachorujesz. Pamiętam, jak w domu mówili, że na pewno zachoruję. Ja wiedziałem swoje. Po prostu nie bałem się mrozu i nie trząsłem nad sobą, że "na pewno zachoruję". Jedyne, z czym tej zimy sobie nie poradziłem, to marznącymi stopami. Przyszłej zimy będę musiał nad tym głębiej się zastanowić. Może ma ktoś jakiś patent? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majster Napisano 22 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2006 ja mam polar bergsona, ale musze przyznac ze kiedy jest naprawdę zimno sam polar to za malo. najgorszym pomyslem na jaki wpadlem tej zimy bylo pojechanie na rower w kasku bez niczego pod nim. przekonalem sie jak dobrze dziala w nim system wietrzenia... :/ nic fajnego, o maly wlos bym sie przeziembil. pozniej jezdilem juz tylko z kominiarka. rękawiczki wełniane, rękawiczki kolarskie tez tak jezdzilem, ale przy ekstremalnej pogodzie zakladalem rekawice narciarskie latwo marzne w rece i w stopy, moze mam slabe krazenie? :/ co do reszty zgadzam sie z przedmowcami. najwazniejsze jest zeby sie hartowac . jak to mowil prowadzacy konkurs skokow na rowerze do lodowatej wody w Szklarskiej: "organizm normalnego czlowieka by tego nie wytrzymal, ale oni nie sa normalni... " Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pioe Napisano 22 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2006 Wiesz, u mnie z tymi rękawiczkami, to jeździłem tak do stycznia. Palce marzną bardzo szybko. O dziwo! Po jakiejś gadzince jazdy znowu się zagrzewają i potem już nie marzną. Nie wiem jak to się dzieje. Ale są poprostu ciepłe - nie, że tracę czucie i tak mi się zdaje, naprawdę robi mi się ciepło w palce. Ale pod choinkę dostałem nowe rękawice (nie rowerowe :030: ), takie, że w środku jest wyściułka z polaru, a na zewnątrz wełniane. Bardzo dobre na rowerze, żadnych przewiewów itp. Z tym kaskiem, to jak mi kiedyś tak walnęło zimnem, pod łepetynie, ze aż mnie zaczęła boleć, to odrazu zaczęłem zakładać opaskę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 22 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2006 Buty: to akurat najmocniejszy element mojego zimowego stroju kolarskiego, więc mogę się podzielić moim patentem . A jest on bardzo prosty: po prostu solidne buty zimowe + pedałki platformy. Akurat tak się składa, że w moich zimówkach na rowerze jeździ mi się zaskakująco wygodnie, pomimo, że są za kostkę - w ogóle nie odczuwam żadnego dyskomfortu związanego z uwieraniem, usztywnieniem nogi itp. Buty są wewnątrz ocieplane i mają wkładkę. Nigdy mi się jeszcze nie zdarzyło zmarznąć na rowerze w stopy. Dodam, że do tych butów wkładam stopy ubrane w rajstopy (ocieplane od środka czymś takim a'la zamsz); a jeśli trzeba (czyt.: jeśli temperatura spada poniżej ~ -5*), dodatkowo w wełniane skarpety. Pozdrówko wyekwipowane . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnu Napisano 29 Marca 2006 Udostępnij Napisano 29 Marca 2006 wydawalo by sie ze recepta jest prosta ale jakos malo ludzi jest na nia gotowa, ja sam w ciagu 5 lat chorowalem chyba raz i to sie obylo bez medikamentow:P www.kaloryfer.viapc.pl tylko hartowanie. Pozdrawiam cieplo wszsykiech zmarzluchow Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Gość Napisano 29 Marca 2006 Udostępnij Napisano 29 Marca 2006 Niewiecie co dobre, po jeździe w zimie najlepiej walnąć sobie Starogardzką albo Śliwowice to wszystkie zarazki wypali! Co do wypowiedzi Eci: Mojej koleżance, któa w dzieciństwie była uczulona na pomidory i truskawki, jej matka zafundowała specyficzną kurację: karmiła ją pomidorami i truskawkami (aż chciałoby się dodać: ... i patrzyła, czy równo puchnie :lol: )... Jej matka jest p*******, takie rzeczy robić własnemu dziecku! Mam nadzieję że, dostanie (matka) kiedyś jakiegoś porządnego uczulenia i sama się przekona co to znaczy mieć alergię ( o ile uczulenie jest mocne) i ciekawe czy wtedy spróbowała by na sobie takiej kuracji! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jagd Napisano 30 Marca 2006 Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 Wiesz co ja robie żeby się nie przeziębić??? wystarczy non stop jeździć organizm się przyzwyczaja do ciężkich warunków, przynajmneij tak u mnie jest I to jest sedno sprawy. tak się przestawiłem na niskie temperatury, że jak siedzę w pracy -to otwieram wszystkie mozliwe okna... COś jak kobieta z klimakterium Ale faktem jes że nic mnie nie rusza i rzadko jest mi zimno... (czego nie mogą powiedzieć ludzie przychodzący do moego biura :lol:) No - a w chwilach osłabienia - zapodaję witaminę C 1000mg (świetny drink ) - chroni i do tego poprawia pracę naczyń krwionośnych / wzmacnia naczynia włoskowate Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.