Skocz do zawartości

[Warszawa] Codzienne ustawki - wspólne jazdy


safian

Rekomendowane odpowiedzi

Się Panowie najeździłem. Szlif przy dużej prędkości na asfalcie zaliczony, koszyk na bidon, kilka drobiazgów, rękawiczki, naskórek, ulubione galoty i cholera-wie-co-jeszcze do kosza. Szafa gra. $^#^&@!@) Szlag mnie trafi jak jutro nie pojadę czegoś trochę konkretniejszego. Chyba nikogo z legionu nie ma we Wieliszewie - może ktoś na jutro na Górczewską przy Tesco 10.00 ??

Blisko Bielan...

A komu daleko autobus 523 dojeżdża pod sam nos :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejeżdżałem dziś koło Kamienia Piłsudskiego ale też go nie zastałem ... :<

 

P.S. Dziara, skoro mało Ci 91km spróbuj jazdy w maratonie na dystansie choćby o połowę krótszym z naciskiem na wynik. Nie żartuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj wtedy bym powiedział na dzień dzisiejszy miałbym już dość roweru i pewnie przez tydzień bym nie jeździł.Jeszcze by mnie wszystko bolało. Co do dzisiejszego dystansu to po prostu miałem w planach więcej km,ale wyszło jak zwykle . Myślałem,że będę wracał w towarzystwie :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej byłem dzisiaj w Sierakowie pod sklepem i Roztoce,ale na horyzoncie nikogo nie spotkałem plus jakiś rowerzystów z ktorymi co chwila się mijałem faktycznie tempo mieli dość wolne. A dystans mi wyszedł 91 km mało.

 

Trzeba było przyjechać do Sierakowa na 11:00 - miałbyś szansę zaliczyć większy dystans w towarzystwie. Mi dziś wyszło 171 km :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem o której godzinie byłem w Sierakowie pod sklepem,ale jakiegoś sakwiarza widziałem może z tego forum a może to Ty albo ktoś inny ?

 

To chyba byłem ja. Ale nie wiem o której tam byłem bo nie zabrałem zegarka ,a spieszyłem sie bardzo żeby podziwiać okoliczną przyrode.Nawet nie wiem o której wstałem bo bym sobie dodał orientacyjny czas dojazdu i bym wiedział która była godzina no ale zapomniałem zegarka.Miałem wziąć pulsometr bo tam mam zegarek ale z pośpiechu też go zapomniałem. Ale tam to jeszcze mam ustawiony czas zminowy(-:Też widziałem kogoś koło sklepu. Chyba musiał to być jakiś rowerzysta bo stał przy rowerze. Może tylko stał? Ale miał kask to chyba był on od tego roweru(ten rowerzysta). Rower to nie pamietam jaki był)-: Miał rame na kształt i podobieństwo do MTB ale kolor to nie dam rady sobie przypomnieć. Może to był biały ale chyba nie... wydaję mi się po namyśle że chyba jakis niebieski. Ale nie jestem tego pewny bo szybko póżniej przejechałem i barwy mi sie rozmyły)-:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ps.

To nie byłem jednak ja)-:

Tak teraz spojrzałem na rower i zobaczyłem że z tego rannego pośpiechu to i sakw nie założyłem)-:

Eh szkoda, a już myślałem,ale pędzących rowerzystów nie brakowało :)

 

PS Miałem aparat mogłem Mu zrobić zdjęcie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tajemniczy jegomość z tajemniczą zawartością sakw tak jak tajemniczo się pojawił tak samo tajemniczo znikł rozpływając się w gęstym gorącym powietrzu i unoszonym za nim kurzu,

Kto stał w czoraj i czekał oparty o poręcz na Młocinach po godz 13??????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...