Skocz do zawartości

[Warszawa] Codzienne ustawki - wspólne jazdy


safian

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

@Publius jak ogarnę jakąś dętkę do jutra to możemy się złapać przy Bielańskim i razem ruszyć. Ja z Bielan.

 

Bielański chyba trochę nie po drodze z Bemowa, raczej Poniatowszczakiem skoczę :P Ale już czaję ten Uniwersam.

 

Teraz tylko pozostaje mieć nadzieję że mnie nie zgubicie :D

Napisano

Dobrze, więc łopatologicznie zapytam: 10:45?

 

Jak dla mnie ok, postaram się zdążyć :) Co go zgubienia się to mam nadzieję, że mnie też nie zgubicie. Mój nick niekoniecznie wiąże się z moją prędkością na rowerze ;)

 

Aha, wypatrujcie gościa w szaro-czarnym kasku Kellys, niebieskiej koszulce i czarnych spodenkach. To będę ja ;)

Napisano

jak by ktosik planował zapuścić się o okolice Otwocka-Celestynowa-Glinianki to chętnie pomogę w jakiś weekend :icon_cool:

Napisano

Jeszcze raz dzięki Panowie (i Pani ;) ) za przeciągnięcie mnie przez te 90km i sorki, że musieliście parę razy na mnie czekać (a zwłaszcza rano). Może następnym razem będzie lepiej :) Ja pojechałem sobie trochę inną drogą niż wy i zwiedziłem po drodze Górę Kalwarię i Piaseczno :) Ogólnie średnia prędkość wyszła mi 21.3km/h.

 

Łasic wyślij mi na PW wiesz co.

 

Marysiu, co to były za dragi w żelu? ;)

Napisano
Marysiu, co to były za dragi w żelu? ;)

 

No ja żem myślała, że najlepszy doping to jednak był słowny - wiem jak doskonale działa kilka ostrych słów ;-)

Żel to zwykły żel Enduro, znajdziesz go na allegro najtaniej z możliwością odbioru w Wawie,

czasem coś zamawiamy (przeważnie Safian), to można zamówić razem - prawdopodobnie będę się rozglądać niebawem.

 

Kiedy kupisz SPDy? Szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie tej drogi na platformach, a i wiele tracisz. Kiedy nie masz siły cisnąć, ciągniesz i tak wykorzystujesz całość obrotu. Weź pod uwagę moją radę co do diety, jeśli się zastosujesz prawdopodobnie dostaniesz przyrostu siły po tripie. Wróciliśmy z Bobikiem kolejką z Otwocka - nie to, żebym tryskała energią ale i czas gonił już na maksa. (zobaczymy Cię jeszcze?)

 

Ciekawam jak wrażenia z Torunia, Panowie?

  • Mod Team
Napisano

Nie było tak źle ;)

Jak zwykle dzięki Sławek za trasę i prowadzenie, myślę, że było bardzo ciekawie, chyba w szczególności sama końcówka po górkach (kto nie był to stracił, O!)

 

Co do żelu to był Nutrend Endurosnack, konkretnie jabłkowy ;)

Napisano
Jak zwykle dzięki Sławek za trasę i prowadzenie

 

Nom, właśnie. Dzięki było bardzo fajnie no i tempo super, nie za szybko, nie za wolno ;-)

Pękła mi setka, ile Wam wyszło przez MPK? Po drodze widzieliśmy Gerarda (chyba).

Napisano

Nie wiem kiedy kupię SPD, może w przyszłym miesiącu. Co do diety, to właśnie się zajadam jakimiś serkami wiejskimi ;) Pewnie jeszcze zobaczymy się :)

Łasic, kiedy można się spodziewać fotek? ;) Zwłaszcza tej, jak leżałem :)

 

A, no i Marysiu, doping słowny był najlepszy ;)

Napisano

Kiedy kupisz SPDy? Szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie tej drogi na platformach, a i wiele tracisz. Kiedy nie masz siły cisnąć, ciągniesz i tak wykorzystujesz całość obrotu.

 

Dla mnie największa zaletą SPD-ów jest możliwość pedałowania na dużych wybojach bo noga i tak nie spadnie z pedału.

 

Dla zainteresowanych ślad GPS: http://www.lasica.hostdmk.net/20120527/trasa.html i trochę zdjęć: http://www.lasica.hostdmk.net/20120527/index.html (słaba jakość bo aparat w telefonie mam kiepski). Wyszło mi nieco więcej km bo jak już wspominałem wyszedłem o 9 rano i pojeździłem nieco przed zbiórką - samej wycieczki było 120 km.

Napisano

Jak było w Toruniu?

Trasa z dużą ilością piachu. Pierwszy sektor pocisnął i zostawił za sobą tumany kurzu, przez który trudno było oddychać. Poza tym trasa płaska, żadnych rewelacji, przejazdów przez pola, gdzie wokół żadnych drzew było sporo.

Organizacja ok, ale kolejki do toalet i brak srajtaśmy to po prostu skandal! :voodoo:

 

Subiektywnie nie czułem się za mocny na ściganie tego dnia i wynik był gorszy niż poprzednie, ale nie było aż tak źle, sektor utrzymany :).

Napisano

Ja na samym finiszu w Wieliszewie miałem na liczniku 161km, więc wynik jak dla mnie rewelacyjny. Trasa bardzo fajna, gdyby nie Wy to w życiu bym w takie miejsca nie trafił więc dzięki wielkie za niedzielną wycieczkę.

 

Jak zwykle dzięki Sławek za trasę i prowadzenie, myślę, że było bardzo ciekawie, chyba w szczególności sama końcówka po górkach (kto nie był to stracił, O!)

 

No sama końcówka była dobra, mimo że już język powoli wkręcał mi się w korbę :D

Napisano
Ciekawam jak wrażenia z Torunia, Panowie?

Bardzo pozytywne w ogólnym rozrachunku. Błota nie było :)

 

Już ta okoliczność przy organizacji choćby na "trójkę z minusem" wystarczy aby każde ŚCIGANIE uznać za treściwe przeżycie. To naprawdę wciągające :) (lukas85 też chyba jest nosicielem bo pojawił się i z towarzyszką nie odpuścili imprezy)

Jeśli dodać do tego doborowe towarzystwo, opiekę managerską, apetyczne własne posiłki z deserem oraz depozyt, doping(dozwolony;), możliwość porównania wrażeń z rywalami, sposobność do wylegiwania się na zacienionej murawie stadionu, piękną pogodę i super-sprawny, komfortowy transport to naprawdę niewiele da się zepsuć.

 

Być może trasa nie należała do najbardziej sprawiedliwych z uwagi na to, że piach zalegał w licznych i dość zaskakujących miejscach. Co chwila. Skutkiem tego tubylcy zajmowali wysokie miejsca, a na moim(naszym) dystansie zajęli (sic!) dwa pierwsze miejsca. Być może dałoby się wytyczyć więcej przewyższeń itp. dla mnie jednak była dostatecznie atrakcyjna, choćby dlatego, że nieznana, NOWA. W zasadzie nie jestem bardzo wybredny w tym względzie gdyż za dużo przy takim wysiłku nie widać, ważna aby była dobrze oznaczona oraz promowała rożne cechy kolarskie. Selektywna pod względem kondycji, a nie losowym lub "dla poinformowanych"

 

Od strony kondycyjnej ciągle muszę asekurować mięsień w miejscu kontuzji powypadkowej, niestety trochę to potrwa zanim osiągnie pełną sprawność, a do tego czasu więcej pracuje lewa noga. W sektorze miałem ochotę usnąć po 4h snu oraz cholernie stresującym tygodniu. Pomirot borykał się za to ze skutkami eksperymentu kulinarnego ;). Szkoda, że nie wiedziałem, że jedzie ten sam dystans, na pewno dołożyłbym wszystko do pieca zamiast kalkulować wynik bez zajeżdżania się w trupa.

Ogólnie każdy wyścig uczy czegoś w temacie. Pozwala optymalizować i uczyć się , nierzadko na błędach.

Napisano

Ktoś dzisiaj reflektuje na bielana wieczorem?

Kurcza szkoda że ja dalej chory bo w inaczej na pewno torszke pokręciłbym

Napisano

Ja wbijam do bielańskiego od razu po robocie czyt. po 17 :) ale dopiero zaczynam zabawę z XC, więc pewnie ciągnął bym się w ogonie z wami :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...