Skocz do zawartości

[Warszawa] Codzienne ustawki - wspólne jazdy


safian

Rekomendowane odpowiedzi

To może moja ulubiona górka Szczęśliwicka?

Hmmm, trochę by złapał wiatru we włoski (wiem, co niektórzy nie majom) a na szczeblu też sobie możesz pokręcić. I w lesie wiało nie będzie ;)

Z fejzbuka (tam został także założony taki wątek) ktoś może przyjedzie jeszcze, hę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajną cechą forum jest to, że jeśli śledzi się wątek, otrzymuje się treść posta na maila - pierwszą... ;-)

Co wyśta poszaleli? To jak Wy chcecie jechać na maraton, jak 60 to za daleko?!

Pokluczyć to w rzeczy samej po mieście można ale myślałam, że chyba nie o to chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam jutro się lenie, ale w tym tygodniu mam już nakręcone 8,5 godziny, więc coś tam jeżdżę :). Ostatnio jednak postanowiłem wrzucić na luz trochę, bo jeżdżę bez przerwy na poziomie 6-10 godzin tygodniowo od marca zeszłego roku i wszystko to dojazdy do pracy i z powrotem, niestety czasem zbyt intensywnie, co nie zawsze działa pozytywnie :confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Sorki za OT - ale tak marudzicie o tym błocie... U mnie dziś na pysku jedynym czystym miejscem to były okolice oczu, osłonięte okularami. Przeparadowałem tak przez cały Olsztyn aż jakaś pani w sklepie się ulitowała i mi pokazała lusterko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow, zapytam ile czasu Wam zajęła ta wycieczka i jaka była średnia prędkość, oraz tern.

Obserwuję Wasze ustawki i chciałbym wybrać się kiedyś, jednak póki co formy brak i nie chcę być piątym kołem...

Dziś z kolegą zrobiliśmy ze śródmieścia trasę do Powsina, w tą stronę było super, jednak powrót był nega przechlapany, pod wiatr masakra.

Wyszło z 44 km i zajęło nam to prawie 3h.

Nie widzę się w Otwocku, hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wracaliśmy 35 kmph z wiatrem :D

Hy hy - powiedziałabym, że w porywach do 40 :]

 

Krzysiek, dzisiaj np zatrzymywaliśmy się często, aby podziwiać uroki Kampinosu,

zrelaksować się na słońcu, pokontemplować itp. Także nic strasznego.

Zapraszamy w przyszłości, każdy na siebie czeka, dostosowuje jazdę do innych ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się trochę potaplałem w józefowskim błotku :D

Trasa maratonu dość ciekawa, wyszło 40km, więc daleko mi do Was ;) .

Jak to bywa w tych rejonach piachu nie brakuje, a i znalazły się dość gęsto rozsiane pagórki.

Jeśli ktoś planuje rozpocząć przygodę z maratonami od Otwocka, to polecam start w Józefowie z cyklu zimowego.

Łatwo będzie wykręcić dobry rating i co za tym idzie wysoki sektor na cykl letni. To może się okazać nieocenione podczas startu w Otwocku.

Co do samej trasy, to po nocnych opadach było trochę mokro, ale generalnie przejezdnie. Było raptem około 100m gdzie trzeba było się przeprawiać. Nie wykluczone, że ten fragment będzie inaczej poprowadzony, bo do startu na pewno nic się tam nie zmieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za zaproszenie. Jak tylko będę mógł następnym razem dołączę o ile będę wiedział jak dojechać, bo zbytnio nie znam Warszawy.

Nie zawsze mogę tyle czasu poświęcić, ale jak widzę nie było tak tragicznie jeżeli chodzi o tempo, może bym dał rade. Jednak taki czas w siodle już by mnie zabił. Jeszcze czterech liter nie zdążyłem przyzwyczaić do Tune i teraz mi tyłek pęka, w fotelu ciężko usiedzieć, he he, a to raptem 4 godziny jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...