Skocz do zawartości

[Licznik] Zakup dobrego i taniego licznika


zdzislaw2

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Posiadam Sigmę 1609, wcześniej 906. W jednym i drugim żadnych problemów z wypinaniem. Oba modele polecam (oczywiście bardziej 1609)

Napisano

dokładnie tak właśnie wezme sigme 1609 za 83 zł na allegro myśle że nic lepszego w tej cenienie znajde. A wypadły właśnie od uderzenia kolanem w ciemnym parku .

Napisano

który model Sigmy ma mocowanie równiez na mostek???

Kazdy. Mam drugą sigmę, tym razem 509. pod spodem są śrubki.... z resztą sam zobaczysz

A co do wypinania się sigmy to na poprzednim modelu 500 jak i na tym zero samoistnjych "wypięć" ZERO!!! 13.000 przejechane i nic, żadnej awarii. Poprzedni licznik miałbym do tej pory, ale zaczepiłem kabelkiem o gałąź i wyrwałem go z korzeniami.

sigma to porządna firma, lata na rowerze i żadnej awarii.

Napisano

Stare sigmy - owszem, miały problemy z mocowaniem. Potrafiły wypaść po uderzeniu ręką, kolanem, a czasem po prostu na nierównościach. Miałem Sigmę 300 przez 9 lat i kilka razy wypadła, ale szczęśliwie ją odnajdowałem. 2 lata temu kupiłem Sigmę 506, zrobiłem z nią kilka tys. km i jeszcze mi się nie zdarzyło żeby wypadła. Raz tylko, ale z mojej winy, bo źle wsadziłem w gniazdo.

a ja moją sigmę 506 raz zgubiłam po przejażdżce po lesie, drugą zakupiłam taką samą, ale nakleiłam taśmę bezbarwną na nią i po problemie

Napisano

a ja moją sigmę 506 raz zgubiłam po przejażdżce po lesie, drugą zakupiłam taką samą, ale nakleiłam taśmę bezbarwną na nią i po problemie

sama spadła?

Napisano

sama spadła?

no właśnie sama, ale droga wyboista była

 

ale nie zmienię jej na żadną inną

do nowego roweru też trafiła, jestem bardzo zadowolona i ma wszystkie funkcje które są mi potrzebne

stosunek cena-jakość też jest spoko

Napisano

no właśnie sama, ale droga wyboista była

 

ale nie zmienię jej na żadną inną

do nowego roweru też trafiła, jestem bardzo zadowolona i ma wszystkie funkcje które są mi potrzebne

stosunek cena-jakość też jest spoko

Krossa3lady może był wpięty źle lub trącony gałęzią lub ręką. Mówię Ci ani razu mi się sam nie wypiął nawet przy upadkach, ani ten, ani poprzedni.

Może masz po prostu pecha i coś z mocowaniem, bo słowo daję mam zapięcie takie, że najpierw się dociska, później przekręca i nie widzę możliwości bez ponownego przekręcenia ,żeby wypadł...No chyba, że cosik pęknie. Ale różne rzeczy się zdarzają ;)

Napisano

Krossa3lady może był wpięty źle lub trącony gałęzią lub ręką. Mówię Ci ani razu mi się sam nie wypiął nawet przy upadkach, ani ten, ani poprzedni.

Może masz po prostu pecha i coś z mocowaniem, bo słowo daję mam zapięcie takie, że najpierw się dociska, później przekręca i nie widzę możliwości bez ponownego przekręcenia ,żeby wypadł...No chyba, że cosik pęknie. Ale różne rzeczy się zdarzają ;)

ciężko mi powiedzieć, raczej wpięty był dobrze bo pan w sklepie go montował, ale było minęło, toż to już 2 lata minęły od tego czasu

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...