Skocz do zawartości

[Hamulce] V-Brake za twarda klamka?


laskovy

Rekomendowane odpowiedzi

Przywitam się jako, że jestem tutaj nowy :) Po 20 latach przerwy odkryłem na nowo przygodę rowerową. Nadmienię że rowery są teraz już inne niż 20 lat temu ;) Staram się dużo jeździć i pojawił się problem (w sumie od początku) którego nie umiem opanować. Mianowicie po dłuższej jeździe mam problem z kciukiem prawej ręki - w sumie to z palcami ale kciuk najbardziej doskwiera. Po prostu tracę w nim czucie. Wymieniłem sobie gripy na żelowe, kupiłem rękawiczki i problem się zmniejszył ale nie ustał. Z lewą ręką wszystko jest jak najbardziej ok. Szukając rozwiązania zauważyłem, że prawa klamka jest po prostu znacznie twardsza od lewej i muszę używać większej siły przy hamowaniu. Nie wiem - może tak ma być (bo dłuższa linka?)ale tutaj upatruję istotę swojego problemu - muszę mocno ścisnąć grip by nacisnąć klamkę (jeśli wiecie o co mi chodzi).

 

Pytanie - czy jestem w stanie wyregulować "twardość" klamki? Tak, abym mógł używać mniejszej siły do hamowania? A może po prostu hamulce mają defekt? A może tak ma być? Dodam, że klamki to ALHONGA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję troszkę wkręcić śrubkę baryłkową przy klamce hamulca :)

A coś bliżej? 20 lat nie jeździłem... :P Mam też wątpliwości co do mojej pozycji na rowerze - rower to taki rekreacyjny MTB a dokładnie to http://www.btwincycle.com/EN/rockrider-5-1-c1-2011-170478654/ mam 184cm wzrostu, ramę XL i w obecnej chwili kierownica jest na tej samej wysokości co siodełko. Może mam złą pozycję...

 

Może to kwestia pancerza i linki. Jeżeli są zasyfione to to może być powodem twardej klamki. Nie sądzę że to jest powodem bólu, drętwienia palców. Spróbuj pokombinować ze zmianą pozycji na bardziej wyprostowaną żeby odciążyć ręce.

 

Też o tym myślałem (vide to co napisałem powyżej). Rower ma raptem niecały miesiąc więc na pewno się nie "zasyfił". Natomiast moje podejrzenie padło na hamulce bo z lewą ręką nie mam problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że kolega chce zwiększyć siłę hamowania by mniej męczyć rękę, kręcenie przy klamce, popuszczanie linki itd raczej nic tu nie pomogą.

Żeby zwiększyć siłę hamowania trzeba pokombinować z klockami, może twoje są w nienajlepszym stanie, może są brudne, to wymusza mocniejsze naciskanie dżwigni by zwolnić lub się zatrzymać.

Poza tym liczy się to jakiej jakości są ramiona hamulców, to też niebagatelnie wpływa na siłę hamowania.

Duże znaczenie dla ergonomii hamowania ma to jaki kształt ma dźwignia hamulca, np ja nie lubię takich jak na zdjęciu przedstawionym w temacie, czyli deore. Front dźwigni jest półokrągły, co dla mnie jest niewygodne, lubię dźwignie płaskie w tym miejscu i szerokie.

 

Trochę nie rozumiem na czym polega twoja "twardość" klamki. Jeśli musisz naciskać mocniej żeby hamować to zazwyczaj (w przypadku innych hamulców) jest odwrotnie - dźwignia daje "miękkie" odczucie ze względu na dłuższy pancerz hamulca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem z twardością hamulca jest "poboczny" - uważam, że mocno naciskając (ściskając grip) zamykam dopływ krwi do kciuka prawej dłoni, w wyniku czego następuje jego drętwienie. Nawet teraz gdy go dotknę czuję w nim mrowienie (ale lekkie, z każdą chwilą jest lepiej). Będę je jeszcze czuł przez parę dni. Z lewą dłonią nie mam takich problemów ale też i lewa klamka jest bardziej "miękka" - mniej siły muszę wkładać w hamowanie. Dlatego tutaj upatruję istotę problemu - ale nie wiem czy słusznie. Jutro zamierzam podnieść nieco kierownicę - na teraz mam ją w jednym poziomie z siodełkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dopatrywałbym się przyczyn drętwienia w ustawieniu klamki. Przecież przez znakomitą większość czasu spędzoną w siodle ręce spoczywają na gripie, a nie naciskając klamkę. Pokombinuj z ustawieniem kierownicy (obrót wokół jej osi). Poczytaj też o zespole "cieśni nadgarstka". W sierpniowym Bikeboardzie jest ciekawy artykuł na temat problemów właśnie z ramionami, nadgarstkami itd. Są przykłady ćwiczeń.

 

Jeśli nie masz rogów, to proponuję zamontować i często zmieniać chwyt podczas jazdy. Jednostajne, nieergonomiczne obciążenie i ucisk nerwów może powodować drętwienie. Na pewno 20-letnia przerwa w rowerze też ma wpływ na twoje obecne problemy.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mówią Japończycy - obraz jest więcej wart niż tysiąc słów. Zatem zdjęcia:

 

2011_09030001.JPG

 

2011_09030002.JPG

 

2011_09030004.JPG

 

2011_09030005.JPG

 

Z tej perspektywy tego nie widać, ale jak teraz patrzę z boku to kierownica, w sensie chwyty są wyżej niż siodło (licząc nawet podkładkę żelową).

 

Co do lewej ręki - nie pisałem o tym wcześniej bo to dla mnie pomijalne ale po powiedzmy godzinnej jeździe też czuję w niej nazwijmy to otępienie, ale nie bolesne i nie dokuczające, poza tym szybko mija, więc zwalam to na karb zmęczenia. Poza tym zapomniałem napisać - używam rękawiczek rowerowych.

 

Co do pozycji - muszę dodać że oprócz tego problemu z kciukiem nie mam żadnych innych dolegliwości - mogę jeździć ile chcę a nie bolą mnie plecy (nawet w najmniejszym stopniu), kolana, stopy czy cokolwiek. Problem stanowi tylko ten kciuk.

 

Co do klamek i ich pozycji - walczyłem z tym długo: najpierw miałem je wysoko, prawie równolegle do jezdni. Potem miałem je mocno w dół a teraz mam je tak, że jak usiądę na rowerze, chwycę kierownicę i przybieram pozycję tak jak do jazdy, to wyciągniętymi palcami spokojnie chwytam klamki. Jak dla mnie jest to najwygodniejsza pozycja ze wszystkich jakie miałem.

 

Co do rogów - jak widać mam. Ale wciąż nie wiem jaki powinien być ich kąt. Nie wiem, bo to co obserwuję na ulicy jest skrajnie różne: począwszy od szarżującego byka skończywszy na jeleniu na rykowisku ;) Dla mnie ten jest w miarę wygodny - często je łapię podczas jazdy by zmienić pozycję dłoni. Na podjazdach, jak jest ciężko staję na pedałach chwytając za rogi i jest wygodnie.

 

I sentencja końcowa - pytanie: czy mam podnosić kierownicę? Czy w moim przypadku ma to znaczenie (brak innych problemów z postawą) - czy będzie wygodniej? A może po prostu poczekać, pojeździć, potrenować, pamiętać o zmianie pozycji dłoni i problem zniknie?

 

PS: A może ten kciuk boli mnie z tej nieszczęsnej manetki przerzutki? Często gdy hamuję obejmuję ją bo mam bliżej do klamki, a ona jest dosyć grubaśna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz trochę za długi pancerz tylnego hamulca więc może on ze względu na zgięcia wymagać ciut większej siły, ale zupełnie nie w tym miejscu szukałbym źródła bólu.

 

Ale po kolei:

Rogi - jeleń na rykowisku to złe ustawienie rogów. Zmieniaj sobie ich pozycję co jakiś czas i zobacz jak jest najwygodniej, jednak powinno to być bliżej tego szarżującego byka niż jelenia na rykowisku :icon_wink: I oczywiście podczas jazdy zmieniaj pozycję rąk - raz rogi, raz gripy.

 

Gripy - masz ergonomicznie wyprofilowane chwyty, ale żeby były wygodne to trzeba je odpowiednio ustawić. Okrągłe można założyć byle jak i jechać, w przypadku takich będzie jak z rogami - próbuj, szukaj właściwego kąta.

 

Kierownica - zerknij czy kierownica jest prosto gdy koło jest ustawione do jazdy na wprost - jeśli nie to podczas jazdy jedna ręka układa się inaczej niż druga i przyjmuje na siebie większą część masy ciała, chociaż nie wiem czy będzie to miało aż takie znaczenie przy dość wyprostowanej pozycji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :) Akurat to czy prosto kierownica, czy siodełko czy nawet błotniki - jestem pedantem i u mnie musi być co do milimetra ;) Natomiast dzisiaj zwróciłem uwagę na jeszcze jedną rzecz - chwyt ręki przy hamowaniu: obejmuję kciukiem kierownicę i ściskam (tak jak na zdjęciach)

 

2011_09030007.JPG

 

2011_09030008.JPG

 

Może kciuki układać na kierownicy (w tym wypadku na manetce)? Czy ma to wpływ na bezpieczeństwo jazdy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja bym obstawiał obrotowe manetki,za ból kciuka,ale jak to sprawdzisz?Musiałbys mieć okazję pojeżdzić na rowerze z manetkami cynglowymi.Kiepskie manetki obrotowe potrafią dać w kość dłoniom.Manetki od Alivio w górę,w Sram od X4 w górę polecam.Masz to,co masz i na razie nic nie poradzisz na to.Rower na gwarancji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...