Crazyk Napisano 27 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2011 Powietrze prawie nie chłodzi i jak w autobusie jest wydech z tyłu - jazda w spalinach. Szczerze mówiąc to jest ostatnia rzecz, na którą zwracam uwagę, do tego dochodzi podwyższona adrenalina, raczej skupiam się na tym żeby nie przywalić w auto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Foxi Napisano 27 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2011 Patryke napisał:Powietrze prawie nie chłodzi i jak w autobusie jest wydech z tyłu - jazda w spalinach. Szczerze mówiąc to jest ostatnia rzecz, na którą zwracam uwagę, do tego dochodzi podwyższona adrenalina, raczej skupiam się na tym żeby nie przywalić w auto Pal licho ciepłe powietrze ale spaliny zwłaszcza ze starych autobusów zabijają mnie, nie po to wybieram się na rower żeby czuć w płucach ołów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DominikM Napisano 27 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2011 Dobrze wyładowana ciężarówka mająca te 30T na pace to bardzo bezpieczny ciągnik - nie przyspiesza ani nie zwalnia szybciej od rowerzysty, nie wykonuje nieprzewidywalnych manewrów. V max to 76 km/h na Legnickiej (centrum Wrocławia w sumie) i niech mi ktoś wspomni o ograniczeniu do 50 zabudowanym Najfajniejsze są jednak PKS-y na dobrej drodze, gdy kierowcy się nie spieszy można spokojnie trzymać te 50-60km/h na dłuższym dystansie i jeszcze chwilkę odsapnąć we wsi na przystanku. Moim ulubionym jest PKS z Wrocławia do Kłodzka - te 20km w stronę Ślęży to dosłownie chwilka... A dziurę kiedyś zaliczyłem, ale to zaczepiłem się za karetką i na chwilę pościłem kierownicę, więc moja wina Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Odi Napisano 28 Sierpnia 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2011 Takie podczepianie się pod "sponsorów" jest głupie, niebezpieczne i nieodpowiedzialne. Ale nie dam sobie wmówić, że z tego się wyrasta Uskuteczniam to od lat czerpiąc z tego sporo przyjemności. Oczywiście z upływem lat nie robię tego już tak namiętnie jak kiedyś bo jednak czasem wygrywa rozsądek. Kiedyś nawet jadąc przez miasto goniłem każdy napotkany autobus jak burek spuszczony z łańcucha Obecnie czasem podczas treningu puszczę się za ciężarówką po obwodnicy i tak za nią lecę do kilku km póki daję radę. Zabawa ta jednak jest śmiertelnie niebezpieczna. Jakakolwiek przeszkoda na drodze i można się przewrócić, a przy prędkościach z przedziału 60-80km/h szans na przeżycie praktycznie nie ma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Crazyk Napisano 28 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2011 można się przewrócić, a przy prędkościach z przedziału 60-80km/h szans na przeżycie praktycznie nie ma. Oj tam, ale i tak jest za######iście Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przeor Napisano 28 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2011 Ciekawi mnie jaka jest przyjemność z jazdy na rowerze za pojazdem?... Oto przyjemność: http://www.forumrowe...-moj-max-speed/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wampi Napisano 28 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2011 Taką prędkość da się też z solidnej góry wyciągnąć. Też niebiezpiecznie, ale przynajmniej masz czas zauważyć przeszkodę i pożegnać się ze światem No ale "no risk, no fun" PS jeszcze jak jadę "w tunelu" to czasem mam przed oczami jak by się skończyło gdyby ktoś wjechał czołowo na mojego "sponsora" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.