Skocz do zawartości

[Przeróbka]stara kolarzówka na single speed


dzei

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Zacznę od początku. Kupiłem od znajomego starą kolarzówkę z kompletem nowych szytek. Cena całości była troszeczkę wyższa od samych szytek.

Od początku miałem zamiar ją pomalować i zrezygnować z zbędnych rzeczy, jednak z czasem doszedłem do wniosku, że chcę z niej zrobić single speed jak nie nawet single speed i po drugiej stronie koła ostre koło (rozważam to, ponieważ wyczytałem, że coś takiego jest możliwe, jeśli się mylę, proszę mnie nie zjeść - jestem baaaaardzo początkujący). Wracając do tematu, pościągałem wszystko co wiedziałem jak ściągnąć. Zmatowiłem już większość ramy.

Co muszę dalej zrobić, by resztki kolarzówki zostały singlem?

 

1) nie mogę odkręcić korby, gdy próbowałem to zrobić, spowodowałem takiego psikusa:

301148_232249700155241_100001106379276_698319_1782912_n.jpg

291980_232249766821901_100001106379276_698320_1033360_n.jpg

od razu korzystając z tych zdjęć co zrobić z jedną zębatką, skoro jej nie potrzebuję? można ją odkręcić? spotkałem się z opinią, że trzeba ją zostawić i spiłować, by łańcuch nie spadał, czy to prawda?

 

2) tylne koło tak się prezentuje, co muszę z nim zrobić?

317779_232249256821952_100001106379276_698308_4195568_n.jpg

291902_232249416821936_100001106379276_698313_2848083_n.jpg

309252_232249576821920_100001106379276_698316_2553881_n.jpg

wiem, że powinna być zębatka i tulejki, by wszystko dobrze pracowało.

 

3) co do malowania - czy chromowe elementy można oddać do malowania proszkowego i do pieca, czy farba się nie przyjmie? jeśli się nie przyjmie to w jaki sposób to pomalować. cały rower ze wszystkimi elementami chciałem mieć w czarnym macie, no może odpuściłbym ten zabieg tylko korbie, łańcuchowi i zębatce z tyłu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pełni odpowiedzialnie mogę odpowiedzieć jedynie na punkt trzeci, gdyż niedawno to robiłem. Elementy chromowane, jak widelec w moim przypadku, muszą być również zmatowane. Farba się przyjmie i jeśli będzie odpowiednio mocno zmatowane to będzie sie super trzymać, jeśli nie to będzie łatwiejsza do odbicia, ALE będzie się trzymać, grunt to zmatować. Rada co do ramy - prócz zmatowania całości, w miejscach gdzie lakier był odbity, zedrzyj lakier na około, generalnie oto chodzi, że nie może być nierówności, wszystko najlepiej żeby było gładkie nawet pod paznokciem, wtedy będziesz miał super efekt. Pamiętaj o spawach, by je dotrzeć oraz o zabezpieczeniu wszystkich gwintów. Musisz zdjąć korbę, wykręcić suport, rozebrać całe stery. Ja w dziurę suportu, nabiłem po obu stronach nakrętki od kubusia, w jednej był gwóźdź żeby było to jak rozebrać. Kół nie malowałem, lecz z tego co już było napisane na tym forum, trzeba je doszczętnie rozebrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad. 1

Musisz wybić klin. Tutaj znajdziesz dokładniejsze informacje dotyczące klina http://mslonik.pl/rowery/technika/110-o-starym-rowerze-slow-kilka.html

 

Moim zdaniem możesz odkręcić niepotrzebny blat i nie powinno się nic stać.

 

 

 

ad. 2

Najpierw to musisz odkręcić wolnobieg. Z tego co widzę to jest on na stary typ klucza, możesz taki kupić, lub jeśli nie zależy Ci na wolnobiegu to możesz odkręcić w prawo tą nakrętkę z dwoma dziurkami przy pomocy młotka i punktaka, zdjąć tryba (wysypie się mnóstwo małych kulek, warto je pozbierać jeśli chciałbyś później go poskładać), zdjąć zapadki i sprężynę, następnie nałożyć na wcięcia w bębenku klucz francuski i przy pomocy metrowej rury i kogoś kto przytrzyma koło przy ścianie powinieneś odkręcić bębenek wolnobiegu, tak oto zyskasz koło na które nakręcić będziesz mógł nakręcić wolnobieg jednorzędowy lub zębatkę dla ostrego koła.

EDIT:

Zapomniałem dodać, że bębenek należy odkręcać w lewo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo za informacje, ale wystąpiły problemy.

 

Co mogę zrobić, by drugi klin wybić. Już jest zmasakrowany. Na początku wybijałem go z nakrętką, ale w ogóle się nie przemieszczał. Potraktowałem go WD40, odczekałem trochę i wziąłem się ponownie do wybijania z nakrętką - nic, bez nakrętki - nic, wziąłem śrubokręt + młotek, trochę drgnął. Załączam zdjęcie:

309558_232695690110642_100001106379276_699402_2896855_n.jpg

z drugiej strony tak się prezentuje:

319467_232695623443982_100001106379276_699400_7731145_n.jpg

 

Jednak to nie wszystko.

293154_232695486777329_100001106379276_699396_1815286_n.jpg

nie mogę sobie z tym poradzić, popsikałem również tym WD40, na początku starałem się delikatnie, jednak pod koniec waliłem jak szalony i ani drgnął. Jakieś porady?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w którą stronę odkręcałeś i co odkręcałeś?

Bo:

-Nakrętkę z dwoma dziurami odkręcamy w prawo (lewy gwint) i powinna po kilku stuknięciach w punktak zostać wykręcona (niektórzy używają gwoździa ale nie jest on za mocny i może się skrzywić).

-Cały wolnobieg mając klucz, lub jego pozostałość nie mając klucza odkręcamy w lewo (prawy gwint).

 

Jeśli jakimś cudem nie potrafisz odkręcić tej nakrętki (jak wcześniej pisałem w prawo), to możesz wziąć przecinak do tego młotek i spróbować wykręcić wolnobieg wkładając przecinak w rowek (są 2) i waląc z całej siły młotkiem 10kg, druga osoba musi koło przytrzymać przy ścianie, byle nie w domu, bo może się porządnie poocierać. (I jak wspomniałem, w tym wypadku odkręcamy w lewo.)

 

 

 

 

Ja na "niewdzięczne" korby używam palnika, starczy chwilę podgrzać i łatwiej schodzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

293154_232695486777329_100001106379276_699396_1815286_n.jpg

wkładałem ostro zakończony, mały przycinak w te dwie okrągłe dziury i uderzałem w prawo.

 

nie wiem kto dokręcał wszystkie części, tak samo nie mogę odkręcić kierownicy, każda rzecz jest tak przyssana, że szkoda słów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robię dokładnie to samo co Ty, prawdopodobnie z podobnym rowerem co Ty. ;-) Korby mam identyczne. Ja mam Huragana, a Ty?

 

Co do klinów - też miałem ogromny problem ze swoimi. Zrobiłem tak:

Najpierw solidna dawka WD40, wszędzie gdzie się da. Ale tak żeby się lało z tego!

Zostawiasz to na noc, następnego dnia podkładasz coś koniecznie pod korbę, żeby nie odbijało. Może być większy młotek, siekiera, coś solidnego. Po takim przygotowaniu kliny powinny dać się wybić. Też byłem w podobnej sytuacji, powyginałem kliny, ale jakoś się udało. Tylko ostrzegam, takie kliny bardzo ciężko zdobyć, więc jak swoje pogiąłeś to trochę kiepsko. W razie czego mam namiar na kolesia, powinien jeszcze takie mieć. ;-)

 

Powodzenia, trzymam za Ciebie kciuki! ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj jednemu gościowi naprawiałem rower Romet Rekord, konstrukcja zapewne podobna, tylko że tamten był czerwony. Odkręciłem nakrętkę z klina, wziąłem bardzo solidne przedłużenie do nasadek 1/2 i po uderzeniu w nie klin radośnie się obluzował i bez problemu go wyciągnąłem.

Nie zawsze jest tak kolorowo, kiedyś gdy klin nie chciał wyleźć, zeszlifowałem śrubę by luźno weszła w dziurę na klin, korba była cała zardzewiała, po intensywnym uderzaniu młotkiem klin wylazł, a ja byłem zadowolony.

 

Pisałem wcześniej, jak nie idzie zdjąć korby to najlepiej użyć palnika (na propan-butan), skuteczność jest niezła, palnik stosuję zawsze gdy nie idzie czegoś wykręcić. (Tylko trzeba zwrócić uwagę czy podczas grzania niczego się nie przypali.) Jeśli nie masz palnika, to popytaj kogoś, może Ci pożyczą.

 

EDIT:

Warto podczas wybijania mieć nakręconą nakrętkę na klinie (oczywiście nie do końca, ale to chyba logiczne), by nie uszkodzić gwintu, ale teraz to już za późno, to raczej rada dla potomnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się ostatecznie pozbyć klina z korby...wywierciłem mendę. Wybijanie, WD40 - nic nie pomogło. Popsikałem wczoraj wieczorem na noc, dzisiaj rano i około 16 wziąłem się za to. Niestety trochę pohałasowałem sąsiadom, bo nie mam dźwiękoszczelnego garażu, ale rower już gotowy do malowania.

 

Teraz pytanie o napęd co mógłbym wziąć do tego mojego koła:

318967_233723390007872_100001106379276_702299_6783723_n.jpg

294495_233723476674530_100001106379276_702301_6591945_n.jpg

 

Tak btw, nie wiem czy Pan w sklepie rowerowym mówił prawdę, czy zwyczajnie chciał ze mnie hajs ściągnąć, ale twierdził, że z tego co zostanie nie da się zrobić single speeda. Prosiłbym o ostateczne i pewne opinie, i może nawet linki (sklepy online/allegro) z tym co potrzebuję. Moim zdaniem na pewno są to: zębatki na przód i na tył oraz pasujący do tego łańcuch.

 

 

EDIT: emcee, nie mam pojęcia. Zdaję mi się, że to jakiś Romet, ale nie jestem pewny...np naklejki miał Scotta, ale kumpel się przyznał, że kiedyś je wyhaczył w jakimś sklepie i poprzyklejał;d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje z klinem. :icon_wink:

 

Nie wiem, czy Cię interesuje takie rozwiązanie, ale ja ze swoim zrobiłem po prostu tak, że założyłem łańcuch na sztywno na odpowiednie przełożenie, skróciłem go i naciągnąłem. Profesjonalnie ani pięknie nie jest, ale nic nie strzela, nie trze, a co najważniejsze nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby łańcuch spadł. :icon_cool: Za to jest zdecydowanie najtaniej. Do tego pozdejmowałem zbędne graty, wymieniłem siodło i jazda. Jeździ się super, zwłaszcza jak na rower praktycznie za darmo.

 

Ja w swoim jeszcze poobcinam mocowania od hamulca tylnego i linek, odmaluję ramę i wymienię niektóre stalowe części na aluminiowe i tyle. Mój rower niestety będzie stał pół dnia przypięty przy metrze, więc nie mam za bardzo wyboru.

 

Jakbyś miał jakieś inne pomysły to z góry dzięki za podzielenie się. :icon_wink: Moim zdaniem zrobienie z niego singla z prawdziwego zdarzenia sprowadza się tylko do znalezienia odpowiedniej piasty, ale ja się tym nie interesowałem. Jeśli znajdziesz pasującą na szerokość w widełki ramy to jesteś w domu. :icon_wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na piaście została jeszcze "reszta" wolnobiegu, musisz zdjąć zapadki (odejdą razem z okrągłą sprężyną) i w miejsce gdzie były zapadki zaciągnąć klucz francuski dołożyć metrową rurę i wykręcić w lewo, ktoś musi przytrzymać koło przy ścianie by się nie obracało. (Tylko nie rób tego w domu bo sobie poobdzierasz ścianę.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

tak z doświadczenia - od mojego ostatniego postu zbudowałam kilka singli - nie potrzebujesz żadnego kleju. Jak sam zauważyłeś wolnobieg dokręci się w trakcie jazdy (wynika to z samej konstrukcji wolnobiegu ) - co więcej nie musisz go nawet specjalnie mocno nakręcać. Co innego gdybyś robił fixa. Wtedy klej albo kontra - jako że w tym wypadku możesz "pedałować do tyłu" zębatka po prostu by się odkręcała dlatego trzeba ją jakoś przytrzymać.

Co do klinów których zapewne będziesz potrzebował - w starych Rometach były bodajże 2 standardy na 9,5 mm i 9 mm. Spokojnie takie dostaniesz np tu: www.######.pl lub w jakimś warsztacie. Z wolnobieguiem tez nie trzeba się było męczyć odkręcili by go za góra 10 zł ;) Do zdarcia starych warstw farby polecam Skansol :)

Pozdrawiam

Aga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie wyczytałeś, że chodzi o wolnobieg? :rolleyes: Cały czas jest mowa o zębatce, czyli o ostrym. Zębatka odkręci się przy pierwszym lepszym hamowaniu.

 

Zębatkę klei się na Distala albo inny mocny dwuskładnikowy klej.

 

Scansol jest przereklamowany, do tego puszka kosztuje koło 15-20zł, to już lepiej oddać ramę do piaskowania niż zamachać się na śmierć przy zdzieraniu starego lakieru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż wyżej była mowa o singlu lub ostrym - i PRZECZYTAŁAM popatrz na imię. Klejenie raczej nie jest najlepszym pomysłem a wymiana piasty kosztowna i chyba bezsensowna w tym wypadku.

Jak dla mnie Skansol nie jest przereklamowany i osiągnęłam zadowalający efekt za każdym razem.

 

Oczywiście miało być Scansol:) już wiem skąd wziął mi się ten wolnobieg - kolega w treści maila napisał do mnie "jaką masz z tyłu zębatkę pod singla i czy musiałaś ją przyklejać?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo, dziękuję bardzo. Dzisiaj ściągnę do końca stary wolnobieg, bo nie miałem czasu i udam się do hurtowni, gdzie mają od wyboru do koloru WOLONOBIEGI JEDNORZĘDOWE :) Dicty, no chyba, że znajdzie się u nich Shimano w komplecie razem z tulejkami (?) regulującymi.

 

BTW, mowa była od początku o singlu, ewentualnie o flip-flopie (pierwszy post w wątku). Mam nadzieję, że wróci dziś do mnie rower od lakiernika i w końcu będę mógł go złożyć. Jeśli tak się stanie, "pochwale się", chyba że będę mieć kolejne problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...