speq Napisano 20 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2011 OK. Nie mam racji z łańcuchem. Ale dzięki za uświadomienie mnie w tym. CO do linek nie jestem do końca przekonany, że nic się z nimi nie dzieje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 20 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2011 Twierdzisz, że łańcuch się nie rozciąga? To po co są miarki do mierzenia długości łańcucha? Po co się jeździ na dwa łańcuchy i zakłada ten krótszy? Nadal twierdzisz, że łańcuch się nie rozciąga? Proszę, nie osłabiaj mnie takimi teoriami... Jeśli chcesz komuś doradzać to sugerowałbym najpierw pogłębić własną wiedzę, korzystając z wiarygodnych źródeł Potem będziemy mieli możliwość słabnąć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Crazyk Napisano 20 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2011 Niby jaka to właściwość linek decyduje o tym że rozciągają się do pewnego momentu a potem już nie? Może to, że jest słabo zapleciona? Mówicie, że żadne linki się nie wyciągają. To jak wyjaśnicie, że gdy kupiłem badziew do przerzutki to w ciągu jednego wypadu rozciągała się na długość dwóch śrubek baryłkowych (w połowie podciągałem linkę na śrubie mocującej i skręcałem baryłkę). Poza tym większość "normalnych", nowych linek, które kupuje po zamontowaniu i kilku dniach jazdy wymagają lekkiego naprężenia śruba baryłkową. Dlaczego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mariuszpk Napisano 20 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2011 Bo badziewne linki nie są szlifowane. Porządny producent żeby jego linka nie rozciągała się przewleka ją po zapleceniu przez otworek mniejszy od samej linki. Utwardza to dodatkowo stal, szlifuje oraz zapobiega późniejszemu rozciąganiu. W tym przypadku pewnie skumulowało się układanie pancerzy, słaba linka oraz zużywanie się klocków. Wymień linkę ma firmową, ustaw zapas na śrubie baryłkowej na przyszłość i napisz czy pomogło. Ja po każdym wyjeździe w góry musiałem ustawiać hamulce ale to przez zużycie klocków ( góry + moja waga= klocki na 200 km ) Okładziny były firmowe z Avid SD5. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 20 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2011 Może to, że jest słabo zapleciona? Mówicie, że żadne linki się nie wyciągają. To jak wyjaśnicie, że gdy kupiłem badziew do przerzutki to w ciągu jednego wypadu rozciągała się na długość dwóch śrubek baryłkowych (w połowie podciągałem linkę na śrubie mocującej i skręcałem baryłkę). Poza tym większość "normalnych", nowych linek, które kupuje po zamontowaniu i kilku dniach jazdy wymagają lekkiego naprężenia śruba baryłkową. Dlaczego? Pracuję w serwisie rowerowym, gdyby było tak jak piszesz to każdy rower w którym zakładałem nowe olinowanie/kable wracałby w krótkim czasie do kolejnej regulacji. A tak nie jest. I jestem tego piewien bo klienci z którymi mamy styczność są bardzo leniwi i w zdecydowanej większości nie robią przy rowerach nic, nawet nie pilnują ciśnienia w oponach i potrafią przyjechać szosówką na flakach - choć mi wydaje się że przy takich oponach marne ciśnienie jest bardzo wyczuwalne. Nie jestem w stanie po założeniu linek/kabli zasymulować 5-10 minutami regulacji kilkudniowej eksploatacji roweru i iluśtam zmian przełożeń, także pod obciążeniem. Ustawiam i klient dostaje rower, używa, wraca za kilka miesięcy. Regulacja, jeśli ma miejsce, to z powodu brudnych pancerzy i linek. Owszem zdarzają się reklamacje, są wśród nich także te spowodowane moimi błędami, jednak zdecydowana większość jest w wyniku zużycia elementów napędu, które nie zostały naprawione/wymienione przy zleconej wcześniej regulacji. To że skrzynię biegów trzeba doregulowac po pewnym czasie wynika np z kiepskiej jakości końcówek na pancerze które pozwalają drutom pancerza wysuwać się, przez co pancerz ulega deformacji. Co ciekawe, jeśli wymontowuje się stary pancerz i ściągnie końcówki to często widać druty które wystają poza zewnętrzną "koszulkę" - i nie wiem czy to druty wysuwają się z pancerza czy koszulka ulega skurczeniu, np od temperatury. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
popo00 Napisano 20 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2011 W tym przypadku pewnie skumulowało się układanie pancerzy, słaba linka oraz zużywanie się klocków. to jest chyba właściwa odpowiedź. bo pancerze ciąłem z tego co pamiętam, byle jak, bo wystawały z nich takie ogonki... i te ogonki się chyba teraz doginają... jak zobacze na spokojnie to wam powiem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marsman Napisano 21 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2011 dodam, że przy montażu nowej przerzutkowej linki regulować musiałem zawsze podciągając linkę śrubami baryłkowymi. Nie kręciłem nigdy przy mocowaniu linki przy przerzutce. Niezależnie czy to była przerzutka przednia czy tylna. proponuję po ucięciu oszlifować końce pancerzy. do tego solidne końcówki i już nic nie potrzeba regulować jesteś przekonany że linki się rozciągają?? to napisz mi prosze jak to jest że po założeniu i wyregulowaniu koralików Alligatora nic już później nie musiałem doregulować??? linki najtańsze Shimanowskie. takich używam i takie polecam. żadnych teflonowych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Siurak Napisano 21 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2011 Czy linki faktycznie się wyciągają czy nie, ciężko stwierdzić. Moim zdaniem niewykluczone jest wyciągnięcie się stalowej linki. To nie jest magiczny materiał i może się odkształcać pod wpływem obciążenia. Pamiętajmy też o tym, że tanie linki mogą być zrobione z lipnej stali, ktorej wlasnosci dalekie sa od dobrej nierdzewki. Magią nie jest też to, że linka wyciąga się do pewnego momentu i przestaje. Materiał odkształcony umacnia się i taka rozciągnięta linka nie chce się już dalej rozciągać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mariuszpk Napisano 21 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2011 Stal posiada coś takiego jak ciągliwość czyli podatność na odkształcenia. W zależności od jakości stali oczywiście bywa ona różna. Przy obciążeniu najpierw zachowuje sprężystość np stalowy widelec dobrze pochłania energie, odkształca się a później wraca do swojej pierwotnej formy, oddając ją, bez jakiegokolwiek uszczerbku. Sprężyny też mogą pracować latami i nic się z nimi nie dzieje. W skrócie działa jak gumka z majtek. Jeżeli jednak siła będzie za dużo i nasza linka osiągnie granicę sprężystości zacznie zachowywać się plastycznie. Nie skurczy się już do wcześniejszych wymiarów. Zachowa się nie jak gumka tylko jak plastelina. Jeżeli siła będą nadal przekraczały granicę sprężystości to będzie się rozciągać aż do momentu wystąpienia lokalnego przewężenia zwanego szyjką. Zrobi się w jakimś punkcie cieńsza aż się w końcu zerwie. Czyli linka może się rozciągać jeżeli jest zrobiona z kiepskiej jakości stali ale oznacza to, że trzeba ją jak najszybciej wymienić na lepszą jakościowo bo jej wytrzymałość jest za mała dla naszych potrzeb i zwyczajnie powoli się urywa. Linka dobrana do obciążeń NIE MA PRAWA się rozciągać!!!! Tak samo w samolotach, autach jak i w rowerach. Zawsze powinna mieć tą samą długość minimalnie różniąca się od temperatury. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.