Dziwne zachowanie hamulców tarczowych hydraulicznych

[Gość c4r0]

Witam,

 

Mam hamulce Hayes HFX-9 XC. Pewnego razu poszedłem sobie na rower a tu prawa klamka łapie ze dwa centymetry niżej. Wszystko OK, działa zdawałoby się poprawnie ale łapie na tyle nisko że palce się już nie mieszczą między klamką a kierownicą, więc jest problem. Pomogło wyjęcie klocków i wciśnięcie kluczem tłoczków do oporu, po czym złożenie wszystkiego i zaciśnięcie klamki kilka razy - po tym działa jak wcześniej. Po jakichś dwóch miesiącach poprawnej pracy stało się dokładnie to samo: po ostatniej przejażdżce dwa dni temu było wszystko OK a teraz biorę rower i od pierwszego hamowania prawa klamka łapie niżej. Znów wyjąłem klocki, wcisnąłem tłoczki, popompowałem klamką i działa tak jak powinno.

 

Pytanie moje brzmi oczywiście: co się dzieje? Najbardziej nie daje mi spokoju to, że nie wiem jaki jest mechanizm fizyczny tego cudu. Na zdrowy rozsądek klamka łapałaby niżej od zużycia klocków albo utraty płynu, ale wciśnięcie tłoczków naprawia problem więc to chyba nie to.

[Killer206]

Prawdopodobnie masz problem z zacierającymi się tłoczkami, trzeba rozebrać, przeczyścić, przesmarować i powinno być OK

[c4r0]

Dzięki za odpowiedź. Ogólnie wszystko działa (tylko czasami przestaje ) więc na razie nie będę babrał się w rozbieranie. Poza tym w międzyczasie dowiedziałem się, że te hamulce to system otwarty tylko zbiornik płynu jest niewidoczny (ukryty w klamce). To mi trochę rozjaśnia sprawę i w tej sytuacji bardziej wyobrażam sobie jak tego typu zachowanie hamulców jest możliwe. Dzięki jeszcze raz za zainteresowanie tematem.

[c4r0]

Dzięki za odpowiedź. Jako, że wszystko zasadniczo działa (tylko czasem przestaje ) raczej nie będę się na razie babrał z czyszczeniem. Dowiedziałem się, że te hamulce to system otwarty (zbiorniczek na płyn jest ukryty wewnątrz klamki o czym nie wiedziałem) i to mi trochę rozjaśniło sprawę jeśli chodzi o mechanizm opisanego zjawiska. Jeszcze raz dzięki za zainteresowanie tematem. Pozdrawiam.