Skocz do zawartości

[amortyzator] codzienna obsługa Brunnox vs. Odkurzanie ;)


klon

Rekomendowane odpowiedzi

Serwisowałem niedawno swojego Fox'a według poniższego schematu:

http://www.foxracingshox.com/fox_tech_center/owners_manuals/010/eng/index.html

Gąbeczki zamiast fox fluidem nasączone były Brunnoxem(poprzedni właściciel używał go po każdej jeździe).

Wytarłem je do sucha, nasączyłem Fox fluidem, ale do rzeczy...

Nie wiem czy Brunnox przypadkiem nie "wypiera" smaru gąbek i ostatnio przestałem go używać(ok, używam dużo rzadziej), zamiast niego stosuję powietrze w sprayu(takie jak do czyszczenia komputera), którym zdmuchuję brud i kurz z okolic uszczelki i z lag.

Osobiście uważam pomysł z powietrzem za dobry - nie "zatłuszczam" sobie lag(i okolic łącznie ze ścianami :wallbash: ), więc brud nie przylepia się tak chętnie jak po Brunnoxie. Na lagach nie ma żadnych mikro rysek, zero widocznych problemów.

Co myślicie o tym sposobie? Czy lepiej wrócić do Brunnoxa i nie ryzykować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Zasadniczo sprężone powietrze na pewno dobrze wydmucha choć nie zawsze. nie powinno niczego uszkodzić choć jak za duze ciśnienie moze naruszyć uszczelki.

 

Ja mam reveletiona i stosuje brunoxa, dzięki niemu jest czulszy. Pozatym co osoba to opinia. Musiałbyś mieć 2 takie same amory i jeździć w takich samych warunkach zeby stwierdzić co lepsze na dłuższą mete.

 

Jeżeli chodzi o oba zabiegi to chyba nie ma sensu u mnie jak zaleje lekko uszczelki brunoxem i troszke popompuje to syf zbiera sie wysoko na goleniach i mozna go usunąć delikatna szmatka. a taki wilgotny od brunoxa nie bedzie chętny na wydmuchanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co czytałem to smarować lagi ma właśnie ten smar z gąbeczki, tak jak pisałem nie rezygnuje, ale zamiast po każdej jeździe używam Brunoxa raz na tydzień

 

Crazyk,

To fakt, dmuchać trzeba ostrożnie(ja nie wkładam wąskiej rurki - mniejsze ciśnienie, i dmucham prostopadle do uszczelek, nigdy z góry w nie). Według mnie szmatka z patyczkiem może wyrządzić więcej szkód - brudem osadzającym się na szmatce jeździsz po amortyzatorze :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja swoją Rebe omiatam pędzelkiem z długim włosiem, w ten sposób większość piasku i kurzu da się usunąć, w miarę czyste golenie przecieram delikatnie szmatką a z uszczelki kurzowej pozbywam się brudu starą szczoteczką do zębów, Reba ma przejechane jakieś 300-350km i użyłem brunoxa na razie raz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

shotgun, tak też podejrzewałem i stąd wziął się pomysł na ten temat, może w takim razie Brunox jest bardziej odpowiedni do amortyzatorów bez gąbek?

Aż poszukałem na stronie FOX'a i mam:

clean exterior of fork with mild soap and water only; wipe dry with soft towel

Note: Do not use any solvents or de-greasers, as these products can cause serious damage to paint and anodized parts (upper tubes, knobs, steerers).

Czyli do czyszczenia używać tylko letniej wody z mydłem i wycierać miękkim ręcznikiem do sucha.

Nie używać rozpuszczalników i odrdzewiaczy...

Klarownych przeciwwskazań co do Brunoxa nie ma, ale po serwisie chyba warto rzadziej po niego sięgać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...