ProEvolution Napisano 14 Sierpnia 2011 Napisano 14 Sierpnia 2011 Mam 22 lata. HRmax = 215 Próg mlecz = 200 Na poważnie jeżdżę od października. Chciałbym polepszyć formę na kolejny sezon. Zastanawiam się czy dobrym wyjściem byłoby od przyszłego tygodnia zacząć biegać (wyćwiczenie wytrzymałości), chodzić na basen i czasami na siłownie. Co o tym myślicie?
Crazyk Napisano 14 Sierpnia 2011 Napisano 14 Sierpnia 2011 Biegać możesz jak nie da się już jeździć na rowerze. Teraz? Po co? Bo nie bardzo rozumiem..
Kosma Napisano 14 Sierpnia 2011 Napisano 14 Sierpnia 2011 jezdz, biegac bedziesz ,jak nie bedzie mozna juz jezdzic!
ProEvolution Napisano 14 Sierpnia 2011 Autor Napisano 14 Sierpnia 2011 Ok myślałem, że będzie lepszy efekt w przyszłym sezonie O to mi chodzi. Na ten sezon już mi forma niepotrzebna
dar0 Napisano 14 Sierpnia 2011 Napisano 14 Sierpnia 2011 Jeżdżąc podnosisz formę Możesz, jak radzi mój znajomy, przeplatać biegiem jazdę żeby się nie znudzić Koledzy--> a kiedy nie da się już jeździć ??
Mod Team Maniak Napisano 14 Sierpnia 2011 Mod Team Napisano 14 Sierpnia 2011 W błocie pośniegowym i mrozie poniżej -10*C jest naprawdę niemiło i nie zdrowo. Prawda jest taka że biegając pobudzasz inne partie mięśni i trenując je w pewnym stopniu hamujesz rozwój tych odpowiedzialnych za jazdę. Bieganie w sezonie nie jest szczególnie wskazane chyba że nastawiasz się na robienie ostrych podjazdów z buta. Po sezonie powinieneś zrobić sobie 2 tygodnie przerwy od roweru, wypocząć porządnie a potem rower tylko na podtrzymanie dyspozycji 2-3 razy w tygodniu, przeplatając to z bieganiem i innymi ćwiczeniami ogólnorozwojowymi. Potem oczywiście im bliżej sezonu, zwiększać ilość treningów rowerowych.
Klosiu Napisano 15 Sierpnia 2011 Napisano 15 Sierpnia 2011 No nie całkiem. Moim zdaniem koncentrowanie się TYLKO na rowerze jest ok, jeśli jest się zawodowcem i walczy naprawdę o czołowe pozycje. Amatorowi bieganie czy pływanie w sezonie może przynieść korzyści, przede wszystkim jest to dobra ogólnorozwojówka, daje bardziej wszechstronny rozwój mięśni nóg, wzmacnia mięśnie głębokie korpusu (a to zapobiega choćby bólom pleców w dłuższych jazdach i sprzyja lepszemu przenoszeniu siły) i pas barkowy, a poza tym, udarowe obciążenia przy bieganiu wzmacniają kości, które przy samej jeździe na rowerze mają tendencje do tracenia wapnia. Ja w tym sezonie biegam mniej więcej raz w tygodniu po godzince, pogorszenia osiągów na rowerze raczej nie zauważyłem .
Mod Team Maniak Napisano 15 Sierpnia 2011 Mod Team Napisano 15 Sierpnia 2011 Oczywiście trudno się nie zgodzić. Tylko kolega nie napisał czym i jak jeździ. Kolarze szosowi prawie absolutnie nie biegają w sezonie (kiedyś jeździłem tylko szosę więc po części z tego wynikają moje przyzwyczajenia), przy startach w xc i maratonach to faktycznie nie zaszkodzi trochę urozmaicenia. Chociaż trzeba uważać bo łatwo nabawić się kontuzji podczas biegania która będzie przeszkadzać w jeździe - oczywiście rozgrzewka to podstawa. Pamiętaj też że ogólnorozwojówka to jedno a zbudowana przez to masa mięśniowa którą trzeba wozić to drugie, nie wszystkie mięśnie i nie zawsze są nam potrzebne, trzeba to mądrze wyważyć a te kilka kilo mniej czasem robi ogromną różnicę na podjazdach.
ProEvolution Napisano 15 Sierpnia 2011 Autor Napisano 15 Sierpnia 2011 Jeżdżę rowerem górskim ale z oponami 1,25 slick Zbieram dopiero fundusze na szosę
kapsell Napisano 16 Sierpnia 2011 Napisano 16 Sierpnia 2011 Bieganie w sezonie startowym nie ma sensu. W sezonie przygotowawczym jak najbardziej.
ArekP Napisano 18 Sierpnia 2011 Napisano 18 Sierpnia 2011 Ja tam zimą jeżdżę na stacjonarnym rowerze najlepszy trening. Trochę nudne, ale odpalam sobie film na tv i pedałuję
bardakon Napisano 19 Sierpnia 2011 Napisano 19 Sierpnia 2011 Bieganie to w zimie, ja biegam od listopada do marca i kończę półmaratonem, ale to przesada. Dobrze jest odpocząć od roweru, pochodzić na siłownie, basen i pobiegać, szczególnie, że w górach baardzo istotne jest prowadzenie roweru, czasem lepiej wybiec niż wyjechać, a jak to robić bez przygotowania? Najlepszy trening na prowadzenie to jazda z dziewczyną. Prowadzenie pod górę dwóch rowerów dopiero daje moc;) Edit: nie wiem czemu założyłeś że jeździsz MTB próg mleczanowy 200? nie za dużo?;>
ProEvolution Napisano 21 Sierpnia 2011 Autor Napisano 21 Sierpnia 2011 Co do progu to mam taki. Taki mój urok Im większy tym lepiej Fajnie jeździ mi się przy tętnie 190 przy max 214 jaki mam
bardakon Napisano 22 Sierpnia 2011 Napisano 22 Sierpnia 2011 Jak to wyznaczyłeś i jaki masz pulsometr?
ProEvolution Napisano 22 Sierpnia 2011 Autor Napisano 22 Sierpnia 2011 Pulsometr Sigma PC-15 a wyznaczyłem poprzez test 30 minutowy (średni puls z ostatnich chyba 15 minut jazdy na maksa)
brt0555 Napisano 28 Sierpnia 2011 Napisano 28 Sierpnia 2011 Bieganie moim zdaniem wplywa pozytywnie, jednak ja nie przepadam za nim, z aktywnosci poza rowerem dobrym rozwiazaniem jest basen i silownia i tutaj zalezy na czym sie skupiasz, bo mozna cwiczyc ogolnorozwojowym planem lub przybrac na masie i wyrzezbic sobie sylwetke, chociaz jak ktos jest zapalonym cyklista to watpie zeby mu sie to udalo bo masa i rower nie ida w parze na takim samym poziomie. Basen ciekawy i moim zdaniem moze wplynac na wytrzymalosc, poza tym dla samej regeneracji/rekreacji warto czasem wskoczyc do wody.
zizbit Napisano 4 Września 2011 Napisano 4 Września 2011 Bieganie po sezonie - dobra sprawa, dzięki temu nie odzwyczajasz się od wysiłku ale nie można przesadzać. Ja generalnie jeżdżę cały rok, a jak jest konkretny mróz czy inna przeszkoda dopiero przestaję, do tego 2/3x w tygodniu po 10km od listopada do początku marca. Basen też dobra opcja a siłka przy mojej przemianie materii nie ma z grubsza sensu ale serdecznie polecam takie posezonowe combo - 2-3x bieganie, 2x siłka i 1x basen w tygodniu.
bardakon Napisano 6 Września 2011 Napisano 6 Września 2011 Co ma przemiana materii do siłowni? Na siłowni masz zwiększyć siłę, podstawową cechę. A tak w ogóle to można powiedzieć, że w listopadzie zaczyna się nowy sezon jeżeli w zimie też pracujesz (siłownia, bieganie basen).
Crazyk Napisano 6 Września 2011 Napisano 6 Września 2011 A tak w ogóle to można powiedzieć, że w listopadzie zaczyna się nowy sezon jeżeli w zimie też pracujesz (siłownia, bieganie basen). Ale wszystkie te w/w działania są już zapewne treningiem pod przyszły rok a nie ten trwający Nie robisz żadnych interwałów, mocnych treningów tylko pewnie bazę.
bardakon Napisano 8 Września 2011 Napisano 8 Września 2011 @Crazyk: To się rozumie samo przez się (nowy sezon).
zizbit Napisano 10 Września 2011 Napisano 10 Września 2011 Co ma przemiana materii do siłowni? Na siłowni masz zwiększyć siłę, podstawową cechę. A tak w ogóle to można powiedzieć, że w listopadzie zaczyna się nowy sezon jeżeli w zimie też pracujesz (siłownia, bieganie basen). To, że szybka przemiana materii wpływa niekorzystnie na przybieranie na masie i pośrednio na siłę. A tak po za tematem - coś mi się wydaje, że sezon na rower szybciej się w tym roku skończy. Pamiętam, jak w zeszłym roku, pod koniec września chodziłem na jezioro popływać, a teraz temperatury poniżej 20 stopni.
Megan23 Napisano 10 Września 2011 Napisano 10 Września 2011 Nie ma czegoś takiego ja zła pogoda na rower- jest tylko źle ubrany rowerzysta . A nowy sezon zaczyna się w listopadzie- rower na zasadzie wycieczek turystycznych bez zrywania tempa, dość długie dystanse, siłownia, basen, bieganie, spinning- jest wiele opcji
Enfoque Napisano 8 Października 2011 Napisano 8 Października 2011 Hi, Podczas okresu przejściowego, którego zostało mi jeszcze dobry miesiąc postanowiłem trochę pobiegać, niestety przychodzi mi to z dużym trudem i jest to dla mnie niemały szok. W ubiegłym roku bowiem biegałem 4 miesiące po 80-100km tygodniowo, jednak wraz z nadejściem stycznia zacząłem kręcić i tak mi zostało do niedzieli tamtego tygodnia. Pierwszą sesję biegania jakoś zniosłem, 45min po czym 2 dni przerwy z powodu zakwaszenia nóg, kolejna sesja 20min bo więcej nie dałem rady - nogi mocno bolały, aż w końcu dzisiaj znowu, z trudem wytrzymałem 25min ciągłego biegu. Bolą mnie nogi, szczególnie 4G uda, czy to normalne? Wydaje mi się to dziwne, jeżdżę road i mam za sobą 12 wyścigów, wynik przeważnie w pierwszej 10tce open, trenuję objętościowo ponad 15h tygodniowo. Na pewno się do tego przyzwyczaję, wraz z zasadą powolnego i systematycznego wchodzenia na obroty przyzwyczaję mięśnie do zupełnie innej pracy, ale czy Wy też przez to przechodzicie czy od razu śmigacie 1-2h bez przerwy? Kiedy listopadowe deszcze nie pozwolą na kręcenie bazy pasowałoby pobiegać, ale jak teraz na to patrzę to nie kosztem takiego zmęczenia i zakwaszonych nóg (ciągła jazda 4-5h nie sprawia mi większego problemu, a tu 30min biegu i ledwo co wchodzę po schodach - ta sama intensywność wytrzymałości tlenowej).
Megan23 Napisano 8 Października 2011 Napisano 8 Października 2011 Nie ty jeden masz taki problemy. Pełna adaptacja mięśni może trwać nawet 6 tygodni, a zakwasy są normą, choćbyś TdF wygrał . Pierwsze 2 tygodnie pomarszobieguj, potem będzie z górki.
Enfoque Napisano 8 Października 2011 Napisano 8 Października 2011 Okej dzięki za odpowiedź, trochę mnie to uspokoiło. Niby sport wytrzymałościowy i powinno być super, pierwszy dzień jak przyszedłem na bieżnię to pełen luz, po takim sezonie myślałem że i biegam lepiej niż w zimie (i wyczeszę wszystkich miejscowych ), a tu po 2km nogi powoli nie dają rady! Oddech jednak spokojny nawet przy mocniejszych akcentach, także widać że problem leży tylko w adaptacji mięśni do zupełnie innej pracy. Swoją drogą to spory problem, bo jestem przyzwyczajony do jedzenia 3800kcal+ (1h treningu wytrzymałości pochłania w moim przypadku 700-800kcal + podstawa ~2000kcal) dziennie przy wadze 59kg 172cm wzrostu, a teraz gdy trenuję tylko co drugi dzień i to śmieszną objętość bo 30min-1h zapotrzebowanie spadło do maksimum 2500kcal, ciężko się powstrzymać od wcinania większych ilości ryżu, kasz i makaronu, które tak uwielbiam... Zdrowa dieta kolarska bardzo mi służy, każdy posiłek to poezja i maksimum energii! Przybrałem już 1.5kg w 8dni, of course to zapewne sama woda, ale cały czas myślę o jedzeniu, pojawiła się nuda i brak reżimu spowodowany tą cholerną przerwą, ja chcę znowu kręcić!
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.