Skocz do zawartości

[ Ghost SE 1200 ] jakie właściwości jezdne


Ghost80

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Nie ważne czy Ty chcesz mieć tarczówki, w tej ramie nie można ich zamontować bo to prosta rama z niskiej półki, a są tacy którzy by chcieli zmodernizować rower i tarczówki mieć, niestety mogą sobie chcieć i tak nie zamontują ;) , w Unibike można zamontować tarczówki i tyle.

Nie można Ghosta porównywać z Mission ani Fusion bo są tańsze, a w porównaniu z Flite nie wypada lepiej Ghost 13,36 kg. a Flite 13,55 kg.

Napisano

Nie wiem czy lżejszy, na następny raz zapytaj na forum przed zakupem, bo po to ono jest :) Kupiłeś szmelc i tyle. Im szybciej się z tym pogodzisz tym lepiej :thumbsup:

 

 

(...)Rama jak na razie nie do zdarcia .Waże 97 kg .Ostatnio przez kałuże jechałem z nogami rozstawionymi na boki bo nie wziąłem błotników ,nic się nie stało.A przy tej wadze to do ramy już muśi byc wyzwanie.

HAHAHA! :woot:

Rama musiała przy tym nieźle ucierpieć ale ważne... że dała rade! :laugh:

Koniecznie sprawdź czy po takim "szaleństwie" nie zaczyna pękać przy spawach :voodoo:

Napisano

Rulez, Ghost waży 12,7 dane od producenta http://www.ghost-bikes.de/2011/en/bikes/gewichte/

 

Powtarzam jeszcze raz, nie stać mnie na dobre tarczówki i finito, więc ocenianie ramy na podstawie braku możliwości zamontowania tarczówek uważam za zbędne . To ja kupiłem rower i wiedziałem, że nie będzie możliwości montażu tarczówek. Rower jest w miarę lekki, mimo iż rama jest cięższa i jak to się ma do niby makrokeszu a teraz piszesz aby nie porównywać do Unibike Fusion itp, bądź bardziej obiektywny.

Napisano

Nie - Ghost w rozm. 19" waży tyle ile napisali w BB, a waga którą podałeś to najmniejszy rozmiar bez pedałów :teehee:

http://download.bikeboard.pl/pdf/24biegi_prezentacja_02.pdf

Nie bądź żałosny, kupiłeś kupę a chcesz udowodnić, że to złoto, ale to już Twój problem :bye2:

A ten tzw. "amortyzator" w SE 1200 to najgorsza lipa jaka może być :down:

I to, wszystko co można napisać o tym wynalazku :teehee:

Napisano

Na pewno masz rację :confused: , to mam pytanie, czy Unibike Fusion będzie lepszym rowerem od tego Ghosta?, najwyżej sprzedam go i kupię Unibike, a miałem mission i bardzo go chwaliłem.

Napisano

No tak nie stać Cię na Flite, ale stać Cię na Ghosta i Fusiona, najlepiej wypadł by Fusion z kołami z Ghosta, koła to jedyny niezły element w tym rowerze.

Napisano

Tak czytam to i czytam...chłopak kupił rower nie po to żeby jeździć wyczynowo i jak stwierdził nie planował wymiany hamulców na tarcze. W takiej sytuacji rower może nie jest najwyższej półki ale to nie znaczy że jest już dziadostwem. Zmieniając jeden rower na drugi nie zauważy praktycznie żadnej różnicy, a wiec po co mieszać w głowie o parę gramów. Będzie miał kiedy więcej kasy to sobie poszuka lepszego roweru, a jak na razie w zupełności ten model wystarczy.

Napisano

Kupił rower żeby mieć lepszy niż poprzednio, a ma ... na pewno nie lepszy, czyli wydał kasę na darmo :teehee:

Ten rower to dziadostwo ma badziewną ramę i gówniany "amortyzator" - nie ma o czym dyskutować.

  • Mod Team
Napisano

MirekH81 mądrze gadasz, ale do pacjenta nie trafiają argumenty że sprzedawca naopowiadał marketingowych sloganów które trafiły na podatny grunt.

Jeździć i cieszyć się z roweru, skoro był przekonany do tego wyboru to nie należy szukać po fakcie potwierdzenia zasadności zakupu bo można nabawić się wrzodów żołądka.

Może Rulez trochę na wyrost pojechał z tym makrokeszem ale fakt wysokich lotów to sprzęt nie jest.

Napisano

Rulez ma racje że amor w tym rowerze nie jest zbyt atrakcyjną propozycja, ale rama w porównaniu z konkurencja w tej cenie aż tak bardzo nie odbiega od najlżejszych w tym przedziale, a dodatkowa ma na nia 5 lat gwarancji. Faktycznie ktoś zbytnio wykoloryzował ten rowerek, jednak wcale nie skreślam go, a na pewno nie porównam do makrokeszu. Tak jak już wspomniałem wcześniej w tej cenie nic co da zauważalną różnice nie dostanie.

Napisano

Szkopuł jest taki, że Unibike Fusion jest tańszy i wcale nie gorszy, ma lepszy osprzęt, pełne aluminiowe pedały i jeździło mi się na nim świetnie, mowa o unibike Mission, do momentu kiedy mi go ukradli. Ghost jest dla mnie jakiś toporny i mało zwinny, na Unibike skręcałem szybko pod dużym kątem a ghostem nie mogę wyrobić zakrętów i muszę zwalniać. Co z tego że fajnie wygląda i przestała mi się podobać ta gruba rama, no i szczerze napiszę, rama jest sztywna ale za bardzo sztywna i to się odczuwa w jeżdzie. Dlatego sprzedaję rowerek za 1100zł i biorę Fusiona, chyba że macie inna opcje z Eurobike???

 

Ps. A rulez ma rację jak i inni, Ghost to marketing, same koła za 1699zł nie wystarczą, dużo by pisać o amorze i kulturze zmiany biegów, jest wolniejsza od Missiona.

Napisano

Lol kupiłeś za 1700zł, nie wiem czy tego sprzedasz za 1200zł ale nawet jeśli i tak będziesz 500zł w plecy a za 500zł to już można się rozejrzeć za jakimś powietrznym amorkiem.

 

Więc moja rada jest taka, żebyś teraz wszedł w dział amortyzatorów i dobrze poszukał

http://allegro.pl/marzocchi-mx-comp-air-105-mm-bcm-i1780578777.html sterówka 183mm

http://allegro.pl/kultowy-widelec-bomber-mxc-air-ecc-100mm-1742g-i1785059312.html sterówka 172mm

 

albo jakiegoś Raidona sobie nowego kup i gites.

 

Przy zakupie używek najpierw sprawdź czy długość sterówki będzie wystarczająca

Napisano

No dobra, ale Fusion jest lepszy czy nie?, mówisz o zostawieniu ghosta i kupieniu amora?, w czym ghost lepszy od Fusiona.

 

No ładnie, chyba wszyscy imprezują i nikt nie napisze dobitnie.

 

To jako ciekawostka:

 

Uderzającą już po kilku kilometrach jazdy cechą Ghosta jest nienaganna sztywność boczna ramy (uwzględniwszy rzecz jasna przedział cenowy EBS1). Dynamiczne wdepnięcie w pedały na podjeździe powoduje natychmiastowy zryw i przyspieszenie roweru bez zbędnych strat mocy. Rower dobrze spisuje się zarówno na długich mozolnych podjazdach, jak i stromych technicznych odcinkach, a wygodnie ułożona sylwetka i wspomniany wcześniej komfort jazdy na Ghoście wręcz "zaprasza" do długich wyjazdów w teren. Napęd zbudowany na pełnej grupie Deore spisywał się bez zarzutów, szybka i płynna zmiana przełożeń przód/tył szczególnie podczas jazdy pod górę może się podobać, nie dając powodów do utyskiwań, co czasem zdarza się w przypadku komponentów różnych grup zmieszanych w jedną „zupę jarzynową”. Ale aby móc wspinać się jeszcze efektywniej i zyskać na komforcie podczas całodniowych eskapad warto wyposażyć rower dodatkowo w komplet rogów.

 

 

Geometria ramy SE 1200 i EBS1, jest prawie jak kropla wody, jest tylko róznica 4mm długości główki.

Napisano

W Bike Board napisali, że rama jest sztywna i potrafi dać w tyłek :icon_mrgreen: i to się zgadza :icon_mrgreen: , dlatego ratunkiem jest pompowanie koła do 2,5 bara maksymalnie i robi się dodatkowa amortyzacja.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...