MLODY94 Napisano 11 Sierpnia 2011 Napisano 11 Sierpnia 2011 Witam od niedawna zacząłem interesować się rowerami. Pierwszy raz bez żadnego przygotowania przejechałem około 140km (cieszyło mnie przekroczenie 100km ) [Tychy-Kęty-Góra Żar-Bielsko_Biała-Tychy] spodobały mi się długie dystanse i w przyszłym roku po odpowiednim przygotowaniu chciałbym się wybrać rowerem nad morze lecz na razie nie posiadam dobrego sprzętu bo mam zwykły rower z marketu chodź teraz z niego została rama, widelec i kierownica. I Chwiałbym zakupić nowy rower miałby on służyć do jazdy w dalekie wyprawy ale także do jazdy w okolicy, po lasach więc zdaje mi się że miała by to być "mieszanka" roweru górskiego z rowerem trekingowym (tak się nazywa rower do dalekich wycieczek ?) na dzień dzisiejszy miałbym około 1300zł (ale gdybym wstrzymał się z zakupem na ten sezon tylko dozbierał na przyszły sezon mój budżet wynosił by około 4000-4500zł). Proszę o Pomoc w dobraniu roweru mój wzrost 180cm waga 60kg (wiem że chudy jestem ;d)
JaniszMTB Napisano 11 Sierpnia 2011 Napisano 11 Sierpnia 2011 Treking to taki typowy turystyk, może warto jakiegoś crossa poszukać np Kross Evado. Sakwy też można założyć, a i w lasek można wjechać bez obaw ;D
MLODY94 Napisano 11 Sierpnia 2011 Autor Napisano 11 Sierpnia 2011 Mam Pytanie czy tego typu rowery są po prostu takie ciężkie czy też za mniejszą wagę się więcej płaci ??
mklos1 Napisano 12 Sierpnia 2011 Napisano 12 Sierpnia 2011 Jestem w posiadaniu Kross Trans Alp (2011) w ramie 21" (180cm wzrostu). Rower chyba jest dla mnie za duży, ale dzięki temu wygodnie się jedzie. Na takie długie wycieczki, to moim zdaniem tylko treking z pełnym osprzętem bo można spokojnie założyć sakwy (chyba że chcesz wszystko na plecach wieźć). Ogólnie rzecz biorąc rowery z pełnym osprzętem są ciężkie. Mój waży chyba z 17 kg (nominalnie). Nie wiem jaki styl jazdy preferujesz, ale do spokojnego przetoczenia się te 150 km masa nie będzie jakimś dużym problemem. 1300 PLN to chyba mało... W moim jest żelowe siodełko i amortyzowana sztyca. Ma to swoje plusy. Aczkolwiek wcześniej jeździłem na trekingu wartym około 900 PLN i też dawał radę.
dziobolek Napisano 18 Sierpnia 2011 Napisano 18 Sierpnia 2011 Mam Pytanie czy tego typu rowery są po prostu takie ciężkie czy też za mniejszą wagę się więcej płaci ?? Z reguły rowerki typu trekking/touring mogą być cięższe, ponieważ ich przeznaczeniem są wycieczki/turystyka/jazda po mieście, w przeciwieństwie do cross który jest hybrydą MTB i szosowego. Jestem w posiadaniu Kross Trans Alp (2011) w ramie 21" (180cm wzrostu). Rower chyba jest dla mnie za duży... Skąd ten pomysł??? ...ale dzięki temu wygodnie się jedzie. No i o to chodzi... Znaczy się jest dobrze dobrany rozmiar Na takie długie wycieczki, to moim zdaniem tylko treking z pełnym osprzętem bo można spokojnie założyć sakwy... Rowerek typu cross spokojnie również da radę. Do niego również dokupisz i założysz osprzęt typu bagażnik, sakwy czy błotniki, tyle że dobierasz do własnych potrzeb (np.porządny bagażnik na cięższe bagaże) lub upodobań. 1300 PLN to chyba mało... Niekoniecznie... Tutaj masz wyprzedaż - pooglądaj sobie różne modele. Ceny startują już od 1099 za Horizona. http://velo.pl/rowery/wyprzedaz/?id=458 Pozdrówka!
mklos1 Napisano 18 Sierpnia 2011 Napisano 18 Sierpnia 2011 Rowerek typu cross spokojnie również da radę. Do niego również dokupisz i założysz osprzęt typu bagażnik, sakwy czy błotniki, tyle że dobierasz do własnych potrzeb (np.porządny bagażnik na cięższe bagaże) lub upodobań. Ja bym tutaj polemizował. Przerabiałem ten temat w moim pierwszym rowerze (MTB). Kupiłem goły, bez żadnego osprzętu. Błotniki uniwersalne kompletnie się nie sprawdziły. Dopiero gdy udało mi się znaleźć pełne, dodatkowo szerokie błotniki z prawdziwego zdarzenia, dopiero wtedy można było powiedzieć, że tym rowerem da się jeździć kiedy jest wilgoć na drodze. W momencie gdy rower obłożysz ładunkiem w sakwach/plecaku dodatkowy kilogram mniej czy więcej przestaje mieć wymierne znaczenie. W błotnikach odejmiesz kilkaset gram, w ładunku dołożysz 5 kg lub więcej. Można się bić o każdy gram, by zyskać te 0,1 km/h więcej. Pytanie po co. Rower do wycieczek ma służyć po to, aby napawać się wycieczką a nie samym faktem kręcenia korbą. Kupując rower w pełnym osprzęcie, wszystko jest już gotowe, tylko wsiadać i jechać. A tak rower nie posiada: 1) Oświetlenia 2) Błotników 3) Bagażnika Dodatkowy "ukryty" koszt + zabawa w instalację i dopasowywanie. Moim zdaniem szkoda czasu - chyba że ktoś lubi. Dodatkowo zaletą pełnego osprzętu od tego samego producenta jest to, że rower wygląda schludnie, a nie eklektycznie - ale jak to mówią o kolorach i gustach się nie dyskutuje. Rower do wycieczek nie musi być "na bogato". Nie musi to być Deore/Alivio. Może być coś gorszego. Też da radę. Mój poprzedni treking był w osprzęcie SIS, czyli z najniższej półki i nie miałem z nim problemów. Jeżeli planuje się robić dużo kilometrów w sezonie, to może jednak warto poczekać i odłożyć trochę więcej na nieco trwalszy sprzęt w sensie napędowym (piasta, korba, łańcuch). Ale co by nie było - osprzęt musi być. Gołym bym się na wycieczkę 100-150 km nie wybrał...
bardakon Napisano 19 Sierpnia 2011 Napisano 19 Sierpnia 2011 Ja przerabiam swojego górskiego na Trekinga raz na rok (mam nadzieję że w tym roku po raz ostatni. Rama Merida Matts Sport 500 Amortyzator RS Revelation U-Turn 85-130mm i tak w wersji górskiej ma kierownicę średnica 31mm Opony Continental Survival / Explorer Amor na zjazdy 130mm i jeżdżę po Beskidach i maratony (ostatnio Turbacz + Luboń) Po lewej: a w wersji trekkingowej Kierownica 25mm + sakwa z przodu Opony Kenta Khan Bagażnik Błotniki Sakwy Crosso amor 85mm Możesz więc kupić dowolny rower górski, który ma możliwość montażu bagażnika, choć i to nie jest niezbędne bo są przejściówki i można zamontować na jednej śrubce "błotnikowej". Oczywiście jeżeli nie myślisz o niczym więcej niż przejażdżka w parku to faktycznie lepiej kupić trekinga albo krosa.
mklos1 Napisano 19 Sierpnia 2011 Napisano 19 Sierpnia 2011 [...] a w wersji trekkingowej [...] Możesz więc kupić dowolny rower górski, który ma możliwość montażu bagażnika, choć i to nie jest niezbędne bo są przejściówki i można zamontować na jednej śrubce "błotnikowej". Trudno powiedzieć, że przeróbka Ci się udała, gdyż treking to przede wszystkim inna pozycja i inna geometria roweru. Twój rower jest wciąż rowerem MTB - mimo że ma sakwy.
Mod Team mrmorty Napisano 20 Sierpnia 2011 Mod Team Napisano 20 Sierpnia 2011 przenoszę do właściwego działu
bardakon Napisano 20 Sierpnia 2011 Napisano 20 Sierpnia 2011 Oczekiwałeś jakiegoś transformersa? jak chcesz zmieniać geometrię jeszcze bardziej bez zmieniania ramy? wtedy to juz będzie inny rower. Na tym przejechalem i całe wybrzeże a ostatnio z tallina do suwałk 900km w 2 tyg więc spełnia funkcje trekkingowego roweru i o to chodzi, a caly koszt to 50zł opony i 70 bagażnik.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.