Skocz do zawartości

[rower] MTB na trekingowy


MLODY94

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam od niedawna zacząłem interesować się rowerami. Pierwszy raz bez żadnego przygotowania przejechałem około 140km (cieszyło mnie przekroczenie 100km :)) [Tychy-Kęty-Góra Żar-Bielsko_Biała-Tychy] spodobały mi się długie dystanse i w przyszłym roku po odpowiednim przygotowaniu chciałbym się wybrać rowerem nad morze lecz na razie nie posiadam dobrego sprzętu bo mam zwykły rower z marketu chodź teraz z niego została rama, widelec i kierownica. I Chwiałbym zakupić nowy rower miałby on służyć do jazdy w dalekie wyprawy ale także do jazdy w okolicy, po lasach więc zdaje mi się że miała by to być "mieszanka" roweru górskiego z rowerem trekingowym (tak się nazywa rower do dalekich wycieczek ?) na dzień dzisiejszy miałbym około 1300zł (ale gdybym wstrzymał się z zakupem na ten sezon tylko dozbierał na przyszły sezon mój budżet wynosił by około 4000-4500zł). Proszę o Pomoc w dobraniu roweru mój wzrost 180cm waga 60kg (wiem że chudy jestem ;d)

Napisano

Treking to taki typowy turystyk, może warto jakiegoś crossa poszukać np Kross Evado. Sakwy też można założyć, a i w lasek można wjechać bez obaw ;D

Napisano

Jestem w posiadaniu Kross Trans Alp (2011) w ramie 21" (180cm wzrostu). Rower chyba jest dla mnie za duży, ale dzięki temu wygodnie się jedzie. Na takie długie wycieczki, to moim zdaniem tylko treking z pełnym osprzętem bo można spokojnie założyć sakwy (chyba że chcesz wszystko na plecach wieźć). Ogólnie rzecz biorąc rowery z pełnym osprzętem są ciężkie. Mój waży chyba z 17 kg (nominalnie). Nie wiem jaki styl jazdy preferujesz, ale do spokojnego przetoczenia się te 150 km masa nie będzie jakimś dużym problemem.

1300 PLN to chyba mało... W moim jest żelowe siodełko i amortyzowana sztyca. Ma to swoje plusy. Aczkolwiek wcześniej jeździłem na trekingu wartym około 900 PLN i też dawał radę.

Napisano

Mam Pytanie czy tego typu rowery są po prostu takie ciężkie czy też za mniejszą wagę się więcej płaci ??

 

Z reguły rowerki typu trekking/touring mogą być cięższe,

ponieważ ich przeznaczeniem są wycieczki/turystyka/jazda po mieście,

w przeciwieństwie do cross który jest hybrydą MTB i szosowego.

 

Jestem w posiadaniu Kross Trans Alp (2011) w ramie 21" (180cm wzrostu). Rower chyba jest dla mnie za duży...

Skąd ten pomysł???

 

...ale dzięki temu wygodnie się jedzie.

No i o to chodzi... Znaczy się jest dobrze dobrany rozmiar ;)

 

Na takie długie wycieczki, to moim zdaniem tylko treking z pełnym osprzętem bo można spokojnie założyć sakwy...

Rowerek typu cross spokojnie również da radę.

Do niego również dokupisz i założysz osprzęt typu bagażnik, sakwy czy błotniki,

tyle że dobierasz do własnych potrzeb (np.porządny bagażnik na cięższe bagaże) lub upodobań.

 

1300 PLN to chyba mało...

Niekoniecznie...

Tutaj masz wyprzedaż - pooglądaj sobie różne modele. Ceny startują już od 1099 za Horizona.

 

http://velo.pl/rowery/wyprzedaz/?id=458

 

Pozdrówka!

Napisano

Rowerek typu cross spokojnie również da radę.

Do niego również dokupisz i założysz osprzęt typu bagażnik, sakwy czy błotniki,

tyle że dobierasz do własnych potrzeb (np.porządny bagażnik na cięższe bagaże) lub upodobań.

 

Ja bym tutaj polemizował. Przerabiałem ten temat w moim pierwszym rowerze (MTB). Kupiłem goły, bez żadnego osprzętu. Błotniki uniwersalne kompletnie się nie sprawdziły. Dopiero gdy udało mi się znaleźć pełne, dodatkowo szerokie błotniki z prawdziwego zdarzenia, dopiero wtedy można było powiedzieć, że tym rowerem da się jeździć kiedy jest wilgoć na drodze.

W momencie gdy rower obłożysz ładunkiem w sakwach/plecaku dodatkowy kilogram mniej czy więcej przestaje mieć wymierne znaczenie. W błotnikach odejmiesz kilkaset gram, w ładunku dołożysz 5 kg lub więcej. Można się bić o każdy gram, by zyskać te 0,1 km/h więcej. Pytanie po co. Rower do wycieczek ma służyć po to, aby napawać się wycieczką a nie samym faktem kręcenia korbą. Kupując rower w pełnym osprzęcie, wszystko jest już gotowe, tylko wsiadać i jechać. A tak rower nie posiada:

1) Oświetlenia

2) Błotników

3) Bagażnika

Dodatkowy "ukryty" koszt + zabawa w instalację i dopasowywanie. Moim zdaniem szkoda czasu - chyba że ktoś lubi. Dodatkowo zaletą pełnego osprzętu od tego samego producenta jest to, że rower wygląda schludnie, a nie eklektycznie - ale jak to mówią o kolorach i gustach się nie dyskutuje.

Rower do wycieczek nie musi być "na bogato". Nie musi to być Deore/Alivio. Może być coś gorszego. Też da radę. Mój poprzedni treking był w osprzęcie SIS, czyli z najniższej półki i nie miałem z nim problemów. Jeżeli planuje się robić dużo kilometrów w sezonie, to może jednak warto poczekać i odłożyć trochę więcej na nieco trwalszy sprzęt w sensie napędowym (piasta, korba, łańcuch). Ale co by nie było - osprzęt musi być. Gołym bym się na wycieczkę 100-150 km nie wybrał...

Napisano

Ja przerabiam swojego górskiego na Trekinga raz na rok (mam nadzieję że w tym roku po raz ostatni.

Rama Merida Matts Sport 500

Amortyzator RS Revelation U-Turn 85-130mm

 

i tak w wersji górskiej ma kierownicę średnica 31mm

Opony Continental Survival / Explorer

Amor na zjazdy 130mm

i jeżdżę po Beskidach i maratony (ostatnio Turbacz + Luboń)

Po lewej:

IMG_0702.jpg

 

a w wersji trekkingowej

Kierownica 25mm + sakwa z przodu

Opony Kenta Khan

Bagażnik

Błotniki

Sakwy Crosso

amor 85mm

IMGP8223.jpg

 

Możesz więc kupić dowolny rower górski, który ma możliwość montażu bagażnika, choć i to nie jest niezbędne bo są przejściówki i można zamontować na jednej śrubce "błotnikowej".

 

Oczywiście jeżeli nie myślisz o niczym więcej niż przejażdżka w parku to faktycznie lepiej kupić trekinga albo krosa.

Napisano

[...]

a w wersji trekkingowej

[...]

Możesz więc kupić dowolny rower górski, który ma możliwość montażu bagażnika, choć i to nie jest niezbędne bo są przejściówki i można zamontować na jednej śrubce "błotnikowej".

 

Trudno powiedzieć, że przeróbka Ci się udała, gdyż treking to przede wszystkim inna pozycja i inna geometria roweru. Twój rower jest wciąż rowerem MTB - mimo że ma sakwy.

Napisano

Oczekiwałeś jakiegoś transformersa? jak chcesz zmieniać geometrię jeszcze bardziej bez zmieniania ramy? wtedy to juz będzie inny rower. Na tym przejechalem i całe wybrzeże a ostatnio z tallina do suwałk 900km w 2 tyg więc spełnia funkcje trekkingowego roweru i o to chodzi, a caly koszt to 50zł opony i 70 bagażnik.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...