psycho Napisano 11 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2011 Witajcie Nie znalazłem podobnego tematu więc zakładam nowy. Chcę spróbować swoich sił w duathlonie. Do tej pory jeździłem tylko na rowerze (dużo i intensywnie- głównie ciężkie XC) ale z bieganiem styczność miałem sporadyczną Czy ktoś z Was się w to bawił? Jak powinienem zacząć trening biegowy?- wiem że to bardzo indywidualne i zależne od mojej kondycji biegowej. Bardziej chodzi mi o rady czy trening biegowy i kolarski robić w te same dni czy osobno? Jakie biegać dystanse? Jeśli będę chciał przeprowadzić próbę przebycia całego duathlonu to jakie odległości mniej więcej powinienem przebiec a jakie przejechać? Najogólniej mówiąc proszę o wszystkie rady jakie przychodzą Wam do głowy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klosiu Napisano 11 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2011 Z tego co czytałem o triathlonie, to treningi raczej robi się z bloków zawierających wszystkie elementy zawodów, i w tej samej kolejności co na zawodach. Oczywiście przerwy odpoczynkowe między dyscyplinami. Jak trenujesz kolarstwo to bazę tlenową już masz, bo trening kolarski jest bardziej objętościowy, więc w treningach biegowych lepiej się skupić na intensywności, czyli biegać jak najbliżej tempa startowego i zwracać uwagę na technikę biegu. Zimą pożytecznie są "cegły" czyli np godzina na trenażerze, potem szybkie przebranie się i godzinka biegania. Więcej nie napiszę, bo się słabo na tym znam . http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=2786 Ciekawy artykuł, co prawda o triathlonie, ale chodzi o to samo, o pogodzenie trenowania różnych dyscyplin. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Megan23 Napisano 11 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2011 Oj niestety nie mogę się zgodzić z twoją teorią dotyczącą biegania. Nawet w podanym przez ciebie linku jest napisane, że dobra baza na rowerze nie zawsze oznacza dobrą bazę do biegania- w moim przypadku tak właśnie jest, bieganie kilkuminutowe wywołuje zadyszkę . Co prawda bardzo szybko udało mi się tą bazę zbudować (po miesiącu biegania mogłem bez problemu biec godzinę). Najlepiej zacząć od marszobiegów, no chyba, że potrafisz przebiegać bez odpoczynku taki czas jaki potrafisz przepedałować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klosiu Napisano 11 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2011 Ale mi nie chodzi o jakąś bazę biegania, tylko ogólną bazę tlenową, to co się rozbudowuje w okresie przygotowawczym. Rowerzyści mają ją już bardzo dobrze rozbudowaną, więc trenując dodatkowo bieganie nie ma zupełnie potrzeby robić np długich 2-3h wybiegań w tlenie, żeby budować "bazę". Wielu triathlonistów nawet nie biega intensywnie na treningach, formę tlenową i beztlenową robią na rowerze i pływając, a biegają dość spokojnie 100km/tydz. To tyle co nic w wyczynowym treningu, ot godzinka dziennie dla zdrowia . Ja jak zimą zaczynam biegać, to po 8 miesiącach przerwy zaczynam z marszu od godziny. Po dwóch treningach parę dni przerwy, żeby się zakwasy wygoiły (bo jest inna praca mięśni) i już mogę biegać normalnie - 1.5-2h 2-4 razy na tydzień w zależności od pogody. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Lookas 46 Napisano 11 Sierpnia 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2011 Klosiu z tego się orientuję to robienie "cegły" nie polega godzinnej jeździe + godzinnym biegu. Cegła to 45min jazdy+15min biegu wykonywane bez przerwy pomiędzy zmianą dyscypliny. Następnie ze wzrostem formy zwiększa się ilość czasu poświęconego na bieg kosztem czasu jazu dążąc do 15min jazdy+45min biegu Bodajże z książki friela Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klosiu Napisano 12 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2011 Takie cegły Friel zalecał o ile pamiętam w "Biblii treningu kolarza górskiego". Ale ona się wywodzi z treningu triathlonowego, w "Biblii treningu triathlonisty" cegieł jest sporo więcej i na różne okazje trenigowe. U górala chodzi o to żeby zimą w miarę bezboleśnie przejść do biegania. U triathlonisty o to, żeby w miarę bezboleśnie i jak najmniejszym kosztem organizm "przestawił się" szybko na inny wzorzec ruchu i obciążenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.