Skocz do zawartości

[kierownica] Zmiażdżona przez rogi


Luk33

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Ktoś uwiesił mi się na rogach od strony koła i rogi zrobiły się luźne. Musiałem je przykręcić na maxa, jak tylko się da. Dzisiaj ściągając rogi zauważyłem, że kierownica jest zmiażdżona. Mam pytanie, czy jazda jest teraz bezpieczna? Czy może powinienem zrezygnować z rogów. Ktoś mi poradził bym obciął te wgniecenia, ale wtedy kierownica zrobi się za strasznie wąska. Czy jest sens prostowania tego, a jeśli tak to pytanie jak?, Czy zostawić jak jest i się nie przejmować? Wszystko aluminiowe.

 

zdjcie0030h.th.jpg

zdjcie0031z.th.jpg

Napisano

Jeśli kierownica w innych miejscach nie jest uszkodzona, to nic złego nie powinno się dziać. Spróbuj to jakoś wyprostować i kup aluminiowe zatyczki do kierownicy.

Napisano

Ja mialem wylajtowana kierownicę i za mocno zacisnąłem togi. też była podobnie wygięta i nic się nie stało przez 2 lata śmigania w MTB na treningach i maratonach. Jak dokręcisz rogi, to sprawdź, czy się dobrze trzymają i śmigaj. Nie polecam prostowania tego. Raz się wygięło, rogi da się założyć, to nie narzekaj. zaczniesz odginać, to pęknie i będzie klops.

Napisano

Niby się wszystko trzyma, ale co będzie pod jakimś mega obciążeniem to nie wiem. By rogi trzymały się dobrze muszą zostać ustawione w tym samym położeniu w którym zostały maksymalnie ściśnięte. Jak są ustawione pod innym kątem to nie jestem wstanie ich docisnąć, by nie latały.

Przez tą usterkę przekręciłem też gwinty w rogach. Sporo musiałem kombinować by to naprawić. Gdy bym chciał dzisiaj wymienić rogi na jakieś lepsze to pewnie bym miał stracha czy ich bym nie rozwalił. Inna sprawa to montaż manetek, czy chwytów(mam na 1 śrubę). Jest on teraz bardzo kłopotliwy. Fakt, faktem, że tych czynności nie robi się za często.

Posłucham waszych rad i zostawiam jak jest.

  • Mod Team
Napisano

Widzę dwa rozsądne wyjścia:

1. Obciąć pogięte końcówki.

2. Wymienić kierownicę.

Prostowanie tego nie przyniesie żadnych dobrych efektów, będzie niebezpieczne i nieskuteczne, a kierownica najpewniej pęknie. Jazda dalej w takim stanie też nie będzie bezpieczna tym bardziej na rogach z przekręconymi gwintami. Niektórzy profilaktycznie wymieniają rurki co 2-3 lata bo niby zmęczenie materiału itd. Osobiście tego nie popieram, ale na takim poturbowanym sprzęcie bałbym się jeździć.

Napisano

Jak obetnę końcówki to i tak już rogów nie wcisnę, czyli to nie ma sensu. Nowa kiera to dobry pomysł, ale obecna ma 3 miesiące. Wartość tej kierownicy to ok. 80 zł, czyli niby nic, ale jakoś szkoda mi kasy na kolejną.

  • Mod Team
Napisano

Rozumiem gorycz wydania kilkudziesięciu złotych na kolejną kierownicę, ale wstawianie zębów będzie dużo droższe i bardziej bolesne. Tak więc osobiście kierowałbym się rozsądkiem i nie ryzykował.

Napisano

Luk33, też tak mam i wcale mi to nie przeszkadza, ponieważ największe prawdopodobieństwo złamania kierownicy jest na zjazdach, a wtedy trzymasz za gripy i klamki.

Ładna zaślepka i będzie git.

Napisano

Myślę, że bez rogów dałoby radę jeździć, jednak rogów to bym tam w życiu nie zamontował. Bałbym się. A z ciekawości - co to za kierownica?

Napisano

Myślę, że bez rogów dałoby radę jeździć, jednak rogów to bym tam w życiu nie zamontował. Bałbym się. A z ciekawości - co to za kierownica?

Accent Flatbar 31,8mm

Bez rogów spokojnie dałoby radę, ale przydają mi się do zmiany chwytu i odpoczynku dłoni\nadgarstków na prostej drodze. Raczej na nich nie leże na podjazdach, tym bardziej zjazdach, ale wiadomo, że różnie to bywa. Na tą chwilę ryzykuje i zostawiam jak jest.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...