Skocz do zawartości

[sklep] Marna obsługa sprzedawców - Opinie


fillipp882

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Jakiś czas temu bylem w sklepie rowerowym Airbike na dereniowej w Warszawie po części.

Najpierw nie moglem się doczekać obsługi, bo jeden koleś był zajęty, a drugi jak mnie zobaczył to pilnie wyszedł na faje przed sklep.

Wkurzyłem się, bo przeczytałem pozytywne opinie o tym miejscu w necie, a tu takie rozczarowanie.

Dodatkowo pogadałem ze znajomymi i chodzą słuchy, ze koleś popija w robocie.

Jeśli to prawda, to dlaczego koleś nadal tam pracuje?

Spotkaliście się z taką sytuacją w tym sklepie bądź w innym? Czy jest

jeszcze jakiś sklep, który odradzacie z uwagi na zła czy niekompetentną obsługę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samych sklepów AirBike masz 3 w stolicy, więc jeszcze masz 2 do zwiedzenia. Ten na Stegnach mały, dużo części nie mają ale obsługa ok. Na KENie za wszelką cenę chcą ci wcisnąć coś droższego bo to co wybrałeś jest do bani i tak naprawdę nie nadaje się do roweru tylko na półkę sklepową a ty się zupełnie nie znasz. Dereniowa jest chyba najlepsza ale faktycznie zlewają niektórych klientów, głównie tych którzy niewiedzą czego chcą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie chciałbym poważnie pogadać o tej sytuacji, ostrzec a nie odpowiadać na zlośliwości na forum.

Nie lubię, kiedy ktoś mnie zlewa, kiedy chce wydać kasę. Sprzedawca jest po to, żeby pomóc a nie iść na fajke, kiedy ja akurat wchodzę do sklepu. A co do kilku browarów w pracy, to chyba żart.

Na szczęście są sklepy, gdzie obsługa jest poważna i zna się na robocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to nie pierwsza taka reakcja? ;)

A co do popijania przed/w trakcie pracy: mój brat zatrudnia gościa, o którym mówi, że nawet po 3 - 4 piwach jest lepszym pracownikiem, niż większość na trzeźwo, więc póki tamten nie popełnia zbyt wielu błędów i trzyma się terminów, to go zatrudnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde, normalnie to siedze i na sępa czytam to forum, ale zobaczyłem tego posta i ruszyło mnie. Byłem dwa razy na Dereniowej i dwa razy czułem się jak śmieć. Raz przyjechałem kupić szosę i jak zostałem "podjęty"? Koleś wyszedł zapalić.

No dobra, jestem to w stanie zrozumieć. Odczekałem. Ale koleś wrócił na sklep i nawet nie zapytał, czy w czymś może pomóć. Poszedł gdzieś tam, na jakieś zaplecze i gdy wrócił, burknął tylko "słucham".

Mało znam się na szosach, chciałem, żeby ktoś mi coś doradził. Dostałem do ręki katalog, a sprzedawca poszedł zapalić znów.

A ja szosę kupiłem na Śniegockiej. Byłbym debilem, gdybym brnął i zostawił forsę w takim sklepie, gdzie ma sie w daleko takich żółtodziopbów jak ja.

 

Dwa tygodnie później za namową koleżanki pojechałem na Dereniową znów, tym razem zostawić górala na serwis. Pan w czapeczce siedział zamulony za ladą, ledwie łapał kontakt wzrokowy, a drugi sprzedawca robił wszystko, żeby odwrócić od niego moją uwagę. Jestem pewien, że tamten był zwarzony.

 

I wy uważacie, że picie w pracy jest ok? Znaczy sie, dobra, koleś otwarcie nie pił, ale był tak zrobiony, ze nie ogarniał nic.

Piszecie o zmianie sklepu, tylko dlaczego mam jechać gdzieś indziej, jak na Dereniowa mam prawie rzut beretem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Panowie, to nie jest śmieszne. Rzeczywiście w tym roku, latem, na Dereniowej był problem z jednym pracownikiem (kłopoty osobiste i alkohol). Wiem co piszę, odpowiadam za sklepy AirBike.pl w Wwie.

Reszta obsługi nie od razu zareagowała, nie chcąc "kablować" na kolegę. W momencie kiedy sprawa dotarła do mnie, natychmiast podjęte zostały działania. Najprościej oczywiście było by dyscyplinarnie człowieka zwolnić... Mimo to, udało się wspólnie rozwiązać te problemy. Ten sprzedawca dalej u nas pracuje, ma 15 lat doświadczenia w branży i jest naprawdę miłym i kompetentnym człowiekiem (Pan Filip chyba zna nasze sklepy od dawna, jeżeli tak, to myślę że wie o tym:)

Zapraszam do sklepu na KEN 49, gdzie można się o tym przekonać.

 

Bardzo przepraszam wszystkich zainteresowanych. Taka sytuacja nigdy więcej nie ma prawa się powtórzyć w naszej firmie.

Jesteśmy niedużą firmą, wkładamy wiele pracy w to, żeby w naszych sklepach, mieli Państwo jak najlepszą obsługę, towar i ceny.

Mam nadzieję, że już od wiosny, będziemy mieli wiele okazji pokazać, że znamy się na rowerach, a nasza obsługa jest na najwyższym poziomie!

Pozdrawiam rowerowo Mikołaj.

 

W razie potrzeby bezpośredni kontakt do mnie: airbike@airbike.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja tam alkoholu nie czulem ale zlewany jestem tam zawsze. Zreszta to jest przypadlosc nie tylko tego sklepu rowerowego i nie tylko rowerowych. Tak jak Filip nie lubię, kiedy ktoś mnie zlewa, kiedy chce wydać kasę. Ale najgorsze jest jak idziesz zadajesz pytania bo sie nie znasz i chcesz sie czegos dowiedziec a ktos ci pokazuje jakim jestes debilem......wielu sprzedawcow tak robi :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...