Qrius Napisano 28 Lipca 2011 Napisano 28 Lipca 2011 Witam Od wczoraj zaobserwowałem dość niepokojącą mnie rzecz, a mianowicie kłucie w okolicy serca. Zaczęło się wczoraj pod koniec mojego powrotu do domu z pracy (na rowerze oczywiście). Utrzymuje się ono do dzisiaj, nawet w momencie kiedy siedzę w pracy przed komputerem. Nie jest to jednak ból zwalający z nóg a raczej taki dyskomfort nie pozwalający zapomnieć o kłuciu w klatce. Od około miesiąca regularnie zacząłem jeździć, a od dwóch tygodni, przez 5 dni w tygodniu dojeżdżam do pracy. Przebiegi dzienne wahają się w okolicy 47-50 km (asfalt). Oczywiście dopiero buduję kondycję i podróż w jedną stronę zajmuje mi 60 min, niekiedy trochę więcej. Ostatnio jednak dosyć mocniej postanowiłem popedałować i ten czas znacznie się zmniejszył (jak dla mnie była to jazda dosyć wysiłkowa) i wczoraj właśnie zaczęło mi doskwierać takie delikatne kłucie. Dodam, że do roweru wróciłem po jakichś 12 latach - teraz mam 29. Prawie dekadę paliłem papierosy - nie palę dopiero od ok 8 miesięcy. Piszę to, ponieważ nie wiem czy mój problem wiąże się z lekkim przetrenowaniem organizmu, czy powinienem robić jak najszybciej EKG, bo może dziać się coś niedobrego, albo może powinienem poczekać kilka dni, czy dolegliwość ustąpi. Czy ktoś miał podobne doświadczenia. Czy z przetrenowania może pobolewać serducho? Na koniec dodam, że boli mnie z lewej strony klatki piersiowej i nie wiem, czy serce nie jest bardziej w okolicy mostka, więc być może to co innego, sam nie wiem. Płuca? Pozdrawiam
daVe Napisano 28 Lipca 2011 Napisano 28 Lipca 2011 Tak jak piszesz może to być z przetrenowania, organizm może tak reagować na zbyt duże zmęczenie. Ja jak popiję jednego dnia to czasami następnego dnia na rowerze (a tym bardziej podczas biegania) też odczuwam bóle w klatce. Oprócz tego mogą to być nerwobóle spowodowane np. dużym stresem. Problemów z sercem oczywiście też nie można wykluczyć, nawet będąc stosunkowo młodym. Diagnozy przez internet nikt nie może postawić, decyzja należy do Ciebie. Jeśli ból jest silny - idziemy do lekarza, jeśli słaby... no właśnie... Racja, serce jest ułożone centralnie w klatce piersiowej, pod mostkiem. Jednak to, że ból jest po lewej stronie nie świadczy, że to nie ono - ból może promieniować (podczas zawału nawet do ręki). Co do płuc - płuca nie bolą Nie są unerwione, za to opłucna tak, i to bardzo mocno. Jednak ten trop osobiście bym wykluczył. Prędzej stawiałbym na kręgosłup. Może masz nie do końca właściwą pozycję na rowerze, wystarczy niewielki ucisk na któryś z nerwów i jesteśmy załatwieni. Podsumowując: - najniebezpieczniejsze - serce, na początek EKG, jeśli brak widocznych zmian to szukamy dalej - nerwobóle, spowodowane stresem; raczej mało groźne, ale warto zmienić styl życia - ucisk na nerwy - odwiedzamy neurologa; niezbyt częste, ale możliwe.
Wampi Napisano 28 Lipca 2011 Napisano 28 Lipca 2011 Ja miałem wiele razy tego typu bóle. Za każdym razem się tym martwię, ale jeszcze nie miałem tak, żeby ból utrzymywał się cały dzień (z małym wyjątkiem, o którym niżej). No i nie jest to ból, tylko takie jakby kłucie właśnie. Nie widzę prawidłowości natomiast w występowaniu tego typu bólu. Zdarza się to w różnych okolicznościach, niekoniecznie po ciężkim wysiłku. Natomiast ponad rok temu miałem sytuację, że kłucie po lewej stronie utrzymywało się kilka dni i poszedłem do szpitala z tym. Zrobili mi EKG, które wyszło idealnie no i prześwietlenie, na którym lekarz dojrzał stłuczone żebro. Okazało się, że to pozostałość po glebie jaką miałem jakiś tydzień przed tym jak zaczęło boleć. Nie skojarzyłem tego bólu, bo zaraz po glebie wydawało się, że mam tylko obdarty łokieć. Na pocieszenie powiem Ci, że nie tylko my dwaj mamy takie coś W tym sezonie nie pamiętam takiego bólu, być może dlatego, że od tego sezonu codziennie jem witaminy i minerały, a i dieta nie jest najgorsza. Może to był jakiś niedobór... Natomiast nie chcę tutaj tego bagatelizować i brać odpowiedzialności, bo nie jestem przecież lekarzem i napisałem tylko jak było ze mną. Dla świętego spokoju idź do lekarza albo do szpitala, powiedz, że od czasu do czasu czujesz kłucie w klatce i zrobią Ci EKG i inne badania. Jak wszystko będzie ok, to będziesz szukał innych przyczyn
Freud Napisano 28 Lipca 2011 Napisano 28 Lipca 2011 Też kiedyś miałem taki objawy. Zrobiłem sobie EKG - okazało się, że mam arytmię 1 stopnia czyli tą, którą ma większość naszego społeczeństwa. Była spowodowana zbyt dużą aktywnością zawodową, zbyt dużą ilością nauki, projektów i w związku z tym stresem. Ciągła pogoń mnie zabijała powoli Rok zajęło mi zwalnianie tempa życia i dziś nie ma kłucia. Pamiętam, że wtedy też b. mało sypiałem: wszystko razem miało zły wpływ. W każdym razie: 1. Tempo życia 2. Porządny i regularny sen 3. Żywność 4. Stres - samopoczucie Zacząłem wtedy od tego i pomogło. Mówią też, że jak się szybko rośnie (wiek 15-17 lat) to takie kłucie może się pojawiać. Dodam jeszcze, że stres odreagowuje sie po długim czasie. Kłucie może pojawiać się w sytuacji gdy jesteś wyluzowany - organizm odreagowuje. Jeśli to nie efekt przemęczenia fizycznego to zmień styl życia i sprawdź po kilku miesiącach czy pomogło. Na pewno EKG nie zaszkodzi.
Tluscioszek Napisano 29 Lipca 2011 Napisano 29 Lipca 2011 W zasadzie to mam podobną historię zdrowotną jak Ty. Papierosy, 29 lat, powrót do roweru itd... I też mnie czasem kłuje w klatce, czasem mocniej czasem słabiej, czasem coś mnie dusi... z tym, że ja od 10 lat mam stwierdzone nadciśnenie, które leczę. Ludziska, jak kogoś w klatce boli, to jedyną radą jest... po pierwsze zmierz ciśnienie, a po drugie idź koniecznie do lekarza i się zbadaj, nie kozacz, bo szkoda zdrowia. Najprawdopodobniej to kwestia przetrenowania, może jak kolega napisał kręgosłup, ale zbadać się musisz. W tym wieku już trzeba się od czasu do czasu przebadać. (Mój ojciec miał zawał w wieku 35 lat, a znajomy w wieku 32 lat - to się zdarza ;-/, a czemu? Obaj zignorowali kilkudniowe dolegliwości w klatce piersiowej, właśnie kłucie, ucisk itd...)
kapsell Napisano 29 Lipca 2011 Napisano 29 Lipca 2011 Jakie przetrenowanie - o czym wy piszecie ludzie! Albo wada wrodzona albo stres. W kazdym razie wizyta u lekarza sportowego najlepiej i EKG obowiazkowe.
Pavvel Napisano 29 Lipca 2011 Napisano 29 Lipca 2011 Kurcze, wybaczcie, ale czy któryś z Was jest lekarzem? Muszę przyznać, że taki wątki mnie niepokoją - z takimi dolegliwościami się idzie do lekarza, a nie pyta, z całym szacunkiem, laików na forum... P.
Freud Napisano 29 Lipca 2011 Napisano 29 Lipca 2011 Kurcze, wybaczcie, ale czy któryś z Was jest lekarzem? Muszę przyznać, że taki wątki mnie niepokoją - z takimi dolegliwościami się idzie do lekarza, a nie pyta, z całym szacunkiem, laików na forum... P. Wybaczam. Muszę przyznać, że coraz bardziej niepokoją mnie ludzie, którzy się wymądrzają tak jak Ty: jak się poczułeś po tym zdaniu? A teraz wersja poprawna - to zdanie cofam Było dla przykładu: czego nie robić w rozmowie z innym człowiekiem. Moje postępowanie w pierwszej chwili zawsze jest takie: zapytam kogoś bliskiego, znajomego, osoby ze środowiska. Do lekarza również idę. Doświadczenia zawsze warto przekazać bo to dużo daje. Lekarz i tak swoje wie, więc nie zaszkodzi wzbogacić się o rady dobrych ludzi. Często rady te u lekarza również czasem mogą pomóc. Jasne, że mogą być złymi radami. Jeśli ktoś pyta nas na forum to odpowiadam wg. tego jak uważam za słuszne. A jak masz pryszcza to idziesz do lekarza? Poszedłem kiedyś kilka razy z czymś takim do lekarza i za pierwszym razem lekarz mnie wyśmiał: co Pan tu robi!? Ma Pan 17 lat i chce Pan badania? Powiem tak: dodatkowa wiedza zawsze się przydaje. Lekarz pierwszy raz stwierdził, że to nic takiego. Jest wielu takich nawet przy poważnych schorzeniach niestety. Gdybym nie miał rad swoich rodziców czy tez dziadka, to bym wyszedł od niego zbity jak pies. Nie niepokój się więc nasz przyjacielu - zapytać o radę to zupełnie normalne, słuszne i moim zdaniem odpowiednie. Nikt tu nie pisał, że kolega ma wypić wywar z trawy pod balkonem a nad głową w nocy zawiesić zabitego psa z czosnkiem w zębach Wszyscy zgodnie mówimy co się nam wydaje, jak to było w naszym przypadku i oczywiście do lekarza warto iść. @Pro: Mam nadzieję, że rozumiesz cały ten przekaz.
Wampi Napisano 29 Lipca 2011 Napisano 29 Lipca 2011 Kurcze, wybaczcie, ale czy któryś z Was jest lekarzem? Muszę przyznać, że taki wątki mnie niepokoją - z takimi dolegliwościami się idzie do lekarza, a nie pyta, z całym szacunkiem, laików na forum... P. W pierwszym poście widziałem pytania: "Czy ktoś miał podobne doświadczenia. Czy z przetrenowania może pobolewać serducho?" A oprócz tego, to widzę, że większość osób napisała, żeby jednak iść z tym do lekarza. Natomiast Ty w gruncie rzeczy oburzasz się i robisz off top. Jak ktoś się pyta o przerzutkę do 30zł, to też wchodzisz do tematu i piszesz "Ludzie, po co mu odpowiadacie? Przecież takie przerzutki to badziew..." ? Wg Twojego rozumowania ten dział powinien w ogóle nie istnieć.
Freud Napisano 29 Lipca 2011 Napisano 29 Lipca 2011 Przepraszam - korekta do mojego posta. Zamiast: "@Pro: Mam nadzieję, że rozumiesz cały ten przekaz." Miało być: "Pavvel: Mam nadzieję, że rozumiesz cały ten przekaz. " Powiedziałbym więcej, ale offtop pogłębi się a więc w kwestii asertywnego i prawidłowego wypowiadania się dla mnie EOT.
Qrius Napisano 30 Lipca 2011 Autor Napisano 30 Lipca 2011 Dobra panowie. Nie chciałem wywoływać jakichkolwiek sprzeczek, także spokojnie . Dobra wiadomość - nadal żyję . Tak jak napisał kolega Wampi - mam już swoje lata, a co za tym idzie i rozumek (mały bo mały, ale jest). W związku z tym nie traktuję, przy całym szacunku do Was, Waszych słów jako wyroczni, zwłaszcza w sprawach medycznych. Z drugiej jednak strony jeśli każdy z Was by mi napisał, że jest to naturalny objaw, co u niektórych dodatkowo potwierdził lekarz, to dałbym sobie siana - proste Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Skoro większość Was stwierdza, że nawet dla świętego spokoju warto iść do lekarza, to tam też się wybiorę. Kłucie troszkę się uspokoiło, ale nadal występuję, chociaż przyznam, że wczoraj również wybrałem się rowerem do pracy - w sumie dzisiaj też troszkę pokręcę, ale w tlenie, na spokojnie. Lekarz mój po południu przyjmuje w środy, także wtedy mam zamiar się wybrać (jednak żyjemy w takich czasach, że wolałbym nie brać L4 na cały dzień dla 20 min wizyty). Teraz tak - wiecie może czy na EKG się długo czeka? Ostatnio do ortopedy miałem termin na "za trzy miesiące" [sic]. Ze swojej strony podaliście mi jeszcze jeden trop - tzw nerwobóle. Przy moim obecnym trybie życia - praca z klientami (często poj%$#mi), nagminnie tylko kawa na śniadanie, krótki sen, bo ok 5 godzin, do tego doszły jakiś miesiąc temu dystanse po 50 km dziennie na rowerze i na efekt długo nie trzeba było czekać - ale to tylko domysły. Wątpliwości rozwieje lekarz. Tluscioszek - dobrze wiedzieć, że ktoś ma podobną historię rowerową Dzięki wielkie wszystkim, pozdrawiam!
Freud Napisano 30 Lipca 2011 Napisano 30 Lipca 2011 Co do EKG - SIC! Ja miałem EKG w ten sam dzień - wyszedłem od lekarza prosto na badania EKG. To jest prosty zabieg, w którym podłączają Cię do przyrządu. Kilka minut i praca serca jest zarejestrowana :| Zapytaj lekarza czy jak za miesiąc będziesz miał atak serca to co wtedy. Z mojego doświadczenia jeśli lekarz daje takie terminy trzeba podramatyzować albo troszkę pokłamać, np. powiedzieć, że w sercu Cię mocno kłuje i że masz duże obawy bo czasem nie możesz nawet oddychać (wtedy na wdechu kłuje mocniej - tak mocno że nie mogłem wziąć głębiokiego wdechu tylko strasznie płytki ja tak miałem). Skoro masz taki tryb życia jak piszesz to ja strzelam, że duże prawdopodobieństwo że będziesz miał to co u mnie. Skoro większość naszego społeczeństwa takie objawy ma i to jest choroba cywilizacyjna. Wtedy będzie sprawa prosta - zmienić styl życia na spokojny Zawsze możesz zmienić styl życia bo ten i tak dobrze Ci nie służy Niektórzy mówią, że nie chcą dożyć 70 lat i że chcą żyć szybko, ale krótko ;)
Lumperator Napisano 30 Lipca 2011 Napisano 30 Lipca 2011 To mogą być nerwobóle. Miałem swego czasu, ale pani doktor stwierdziła, ze to coś od kręgosłupa. Tylko co ciekawe, gdy zmieniłem życie na mniej stresowe, bóle ustąpiły.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.