[Oponki] - Schwalbe Racing Ralph

[Lezza]

No, więc zdecydowałem kupić 2 konkretne oponki związane idealnie z tym co robię na rowerze. Czyli, 70% teren (las/piasek) i 30% asfalt, AVS ~25m/h, trochę górek, średnia prędkość z górek 50-55km/h. Wybór padł na Racing Ralph 2.25 zważywszy na to, że Racing Ralphy miałem wcześniej i jeździło mi się na nich super. Szybkie, całkiem nieźle amortyzowały w terenie, na asfalcie też całkiem nieźle się na nich jeździło.

 

Ale mam do Was pytanie. Warto 2.25 wziąć w teren? Chciałem wziąć 2.25 ale wersja Snake Skin, która charakteryzuje się zwiększoną wytrzymałością opony po bokach (wygląda to tak):

 

 

Czy ktoś z Was używa wersji Snake Skin, jak to się spisuje? warto kosztem ceny i wagi opony zaprzątać sobie tym głowę? czy wziąć po prostu wersje 26x2.1 bez żadnych udziwnień? wymiana dętek u mnie to nie problem, patrząc na wersje Snake Skin jest to wytrzymała opona tak i tak.

 

Co radzicie?

[spootnick]

Według mnie Snake Skin ma sens na skały i ewentualnie jakieś roślinne kolce. Używałem tej wersji przez sezon i ścianki są wyraźnie grubsze niż w Evo. Gumy nie udało mi się na nich złapać. Szerokość brałbym chyba zależnie od swojej masy.

[Lezza]

Według mnie Snake Skin ma sens na skały i ewentualnie jakieś roślinne kolce. Używałem tej wersji przez sezon i ścianki są wyraźnie grubsze niż w Evo. Gumy nie udało mi się na nich złapać. Szerokość brałbym chyba zależnie od swojej masy.

 

Ok dzięki, nie mogę tylko zajarzyć jeszcze o co chodzi z opcja TL Ready w oponkach Schwalbe? może mi ktoś wyjaśnić, bo w katalogu od a-z nie ma opisanego tego pojęcia.