M1n1s7eR Napisano 3 Września 2011 Udostępnij Napisano 3 Września 2011 Jak się sprawa toczy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
think69 Napisano 5 Września 2011 Autor Udostępnij Napisano 5 Września 2011 Stoi w miejscu na razie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pilon Napisano 16 Września 2011 Udostępnij Napisano 16 Września 2011 Mozesz. Nie ma prawa tam przebywac, nie mozesz sie go spodziewac, mozesz go nie zauwazyc bo akurat patrzyles w lusterko wsteczne. Totalna nieprawda... Możesz z pełnym poczuciem bezkarności, tylko jak pieszy skacze Ci pod koła metr przed autem z wiaduktu nad autostradą, gdzie nie masz praktycznie milisekundy na reakcję i samobójstwo nie zostawia wątpliwości. A już na wspomnianej autostradzie, jeśli np pieszy wejdzie na pas ruchu i woła o pomoc, próbując zatrzymać auta, to wcale nie znaczy, że można po nim jeździć. Wiem, bo znajomy prawnik nie wybronił w zeszłym kierowcy z nieumyślnego spowodowania śmierci, wystarczy że ekspertyzy potwierdziły że dało się zahamować i nie uderzyć w pieszego. Pieszy w ruchu drogowym ma niejako szczególne pierwszeństwo i trzeba zrobić mimo warunków, na ile się da, wszystko, żeby chronić jego zdrowie i życie. Słowa, że można jeździć po pieszych na jezdni i pozostać bezkarnym, to bajka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M1n1s7eR Napisano 16 Września 2011 Udostępnij Napisano 16 Września 2011 Słowa, że można jeździć po pieszych na jezdni i pozostać bezkarnym, to bajka. Nazwałbym to inaczej - totalna głupota. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pilon Napisano 16 Września 2011 Udostępnij Napisano 16 Września 2011 Nie owijając w bawełne - dokładnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
think69 Napisano 20 Września 2011 Autor Udostępnij Napisano 20 Września 2011 Sprawa powoli nabiera tempa. Rower skasowany i spłacony, na dniach dostanę jakąś pewnie drobną kwotę od ubezpieczalni. W sumie ciągle chodzę z nogą na plecach, ale do przodu Przymierzam się powoli do kupna nowego roweru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marekw Napisano 20 Września 2011 Udostępnij Napisano 20 Września 2011 Niezależnie ile zaproponują odwołuj się i udowadniają że był więcej wart Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M1n1s7eR Napisano 20 Września 2011 Udostępnij Napisano 20 Września 2011 Można się zawsze powołać na wartość sentymentalną Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
think69 Napisano 21 Września 2011 Autor Udostępnij Napisano 21 Września 2011 Dostałem 950 złotych za rower więc wydaje mi się, że sprawę szkody materialnej zostawię, a zajmę się porządnie osobową. W piątek do mnie przyjedzie mój nowy Kross. Tylko szkoda, że mogę na niego na razie tylko patrzeć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mavel Napisano 26 Września 2011 Udostępnij Napisano 26 Września 2011 Witam, jestem nowym użytkownikiem i na początku chciałem się z wami przywitać, hej! Od dłuższego czasu przeglądam forum, ale ostatnio zajrzałem do tego działu i trafiłem na ten temat. Po obejrzeniu filmiku postanowiłem się zarejestrować, bo mimo iż wg prawa wina leży po stronie kierowcy to jednak dziwi mnie zachowanie rowerzysty. W czym rzecz. Wg prawa rowerzysta ma pierwszeństwo na takim przejeździe jak na filmiku, tak samo na przejściu na pieszych to właśnie piesi mają pierwszeństwo. Ale czy piesi nie uczono nas żeby na pasach rozglądać się czy coś nie jedzie? Dlaczego więc nie powinniśmy się upewniać w takich miejscach? Prawo, prawem, ale gwarancją bezpieczeństwa i zdrowia nie jest. Tu nie chodzi o ustępowanie samochodom tylko o nas samych, dlatego rozglądajcie się i upewniajcie się, że kierowca was widzi. Co z tego że potem kierowca dostanie wysoki mandat, a wy odszkodowanie skoro może się to skończyć kalectwem na całe życie. Jestem kierowcą i rowerzystą i zarówno gdy jeżdżę samochodem jak i rowerem stosuję zasadę ograniczonego zaufania do tego jadąc tym drugim staram się nie przeszkadzać samochodom i jechać jak najbliżej krawędzi i to nie dlatego, że uważam, że droga jest dla samochodów, ale dla własnego zdrowia. Zatem uważajmy mimo wszystko. P.S. Wg mnie taxi miało włączony kierunkowskaz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Publius Napisano 27 Września 2011 Udostępnij Napisano 27 Września 2011 jadąc tym drugim staram się nie przeszkadzać samochodom i jechać jak najbliżej krawędzi i to nie dlatego, że uważam, że droga jest dla samochodów, ale dla własnego zdrowia. Nie mogę się niestety z tym zgodzić. Jechanie na samym prawym krawężniku to proszenie się o wypadek. Nie zostawianie sobie 0,7 - 1 metra marginesu bezpieczeństwa prędzej czy później paskudnie się zemści. (też jestem kierowcą i rowerzystą) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mavel Napisano 27 Września 2011 Udostępnij Napisano 27 Września 2011 Nie no metr to sporo. Ja zwykle zostawiam sobie pół. Ale poza miastem można jechać bliżej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
think69 Napisano 27 Września 2011 Autor Udostępnij Napisano 27 Września 2011 P.S. Wg mnie taxi miało włączony kierunkowskaz. Nie miał, na dłuższej wersji nagrania widać skręcające auta z włączonymi kierunkowskazami i są one bardzo dobrze widoczne mimo sporej poświaty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.