Skocz do zawartości

[ Hamulce ] V-brake vs Mechaniczne


dz1q

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team

Witam, zastanawiam się nad wyborem hamulców pod budowę cross-a na 77kg:

pomiędzy V-Brake Shimano XTR a Mechanicznymi Avid BB7 (w hydraulika nie chcę się bawić :icon_wink: )

ew. czy jest sens zrobić mix obu - tył tarcza przód - V-ki

 

Przód tarcza - tył v-ki.

Jeżeli jeździsz w błocie, po górach to zdecydowanie tarcze jeżeli nie to szkoda kasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przód tarcza - tył v-ki.

Jeżeli jeździsz w błocie, po górach to zdecydowanie tarcze jeżeli nie to szkoda kasy.

Dziękuje za podpowiedzi.

Planowana jest jazda głównie po mieście, bez gór i błota wiem że V-ki w zupełności by wystarczyły, jednak korcą mnie też tarcze, wtedy nie martwię się o spadek sprawności hamowania podczas deszczu oraz o rozcentrowanie się obręczy przy przejazdach przez niezliczoną ilość krawężników <_<

Pytanko dlaczego ew. odwrotna kombinacja przodu z tyłem, wydawało mi się że tył powinien być mocniejszy. :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam jeżdżę na v-kach, 90% góry, raczej staram się unikać błota w sensie np jazda w deszczu, choć ostatnio byłem zmuszony bo podczas zjazdu w dół złapał mnie deszcz i klocki z tyłu skończyły się w kilka chwil, ale to moja wina bo już tam chyba prawie nic nie było

Jechałem z przednim i dałem radę bez problemu

Muszę sprawdzić jakiś bardzo stromy i długo zjazd, bo mam nowe obręcze, a na poprzednich przy takim zjeździe czasami już nie hamowały z przegrzania, ale myślę że na tych klockach i obręczach co mam problemu raczej nie będzie

 

Jeśli chodzi o krawężniki itp to jak masz dobrze koło złożone i dobrych części to raczej nie powinno być żadnego odczuwalnego dla v-ek bicia

Ja póki co miałem raz taką sytuację ale dla tego że szprycha pękła

Już ponad rok jeżdżę na nowych kołach, a na zjazdach lekko nie mają, no i moja waga 80kg też swoje robi i jeśli chodzi o bicie to delikatnie tył jak na razie, ale nie przeszkadza to w jeździe i w hamowaniu

 

Dla mnie tarcze i inne nie muszą istnieć :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim to hamuje się przodem głównie, ponieważ o wiele większa efektywność, po 2 to nie niszczysz opony tylnej która i tak się szybciej zużywa raczej, ponieważ jak hamujesz tyłem to opona się sunie po asfalcie, z przodu tego nie będzie :) po mieście tarcza będzie tylko bajerem :P Jak masz dobre koła to się nie martw o bicie żadne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile jeździsz mnie więcej ??jak dużo to może to by miało znaczenie... Ale jak jeździsz dużo to kupujesz lepsze koła które Ci się nie scentrują tak łatwo:) Ja miałem scentrowane tylne koło i jeździłem tak z 5dni, przejechałem jakieś 200km tak i nie zauważyłem żeby klocki jakoś bardzo ucierpiały na tym bo pilnowałem może też żeby nie obcierały zza bardzo :) Myślęże tym nie ma co się bardzo przejmować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rybciasum trochę dziwne stwierdzenie szczerze mówiąc przyjrzyj się jakich hamulców używają kolarze zawodowi i ile oni jeżdżą... Raczej wybór hamulców zależy od warunków w jakich się jeździ :)

I osobistych upodobań, może źle się wyraziłem, więcej w sensie częściej i w różnych warunkach bo jednak tarcza w błocie sprawuje się lepiej co nie znaczy że fałki nie dają rady, bo moje promaxy/alhongi czy co to tam jest jeszcze mnie w błocie nie zawiodły, fakt że to hardcorowe błotko nie było ale przednie koło dalej szło zablokować :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi zastanowią się jeszcze, być może zrobię mix-a v-ki z mecha :icon_cool: - jeśli bym się zdecydował to wtedy pytanko jak w takiej konfiguracji jest z klamkami, czy mogą być jednakowe tego samego producenta (dla np. V-xt + mech bb7)

 

Dodatkowo podpowiedź które najlepsze z V:

równoległe XTR

XT

Avid d7

inne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak obecne v-brake z równoległym prowadzeniem ale starsze dostawały luzów na pantografach. Dziś dużo trudniej o opinie, bo para hamulców z adekwatnymi do ich klasy dźwigniami będzie kosztować grube setki złotych. Kable, fajki, linki...

Ostatnio miałem na serwisie rower z nowymi xtr, ale albo były całkiem nowe i nie miały luzów albo nowe wersje po prostu ich nie mają. Pierwszy raz mam styczność z nowymi wysokimi modelami v-brake :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KchurtPMI koło się skrzywi :D

Planowana jest jazda głównie po mieście, bez gór i błota
Jeżeli nie jeździ w terenie, jeżeli posiada kasetę, scentrownie się koło (a nie skrzywienie) jest mało możliwe, choć zawsze jest :P ale nawet jak się trochę scentruje to na vkach można jeździć bo sam jeźdżę :) Czy w tarczówkach mechanicznych jest mniej rzeczy wpływających na złe dzialanie ?? Można dyskutować... Każdy ma różne przypadki... Mnie v-ki nie zawodzą :) i jeżdżę w terenie i po asfalcie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam Avidy SD7 to ostatnio się odwróciłem do tyłu i lekko zagapiłem odwracam się znowu a tam przed mną słup więc odruchowo przedni i rower stał dęba aż sztycę wygiąłem :D ale ja mam je tak wyregulowane żeby blokowały koło od razu po prostu tak lubię a jak kupisz Avidy SD7 do tego klameczki SD7 które oprócz śrubki mają jeszcze takie fajne pokrętła to można sobie je fajnie ustawić z dosyć dobrą modulacją

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak obecne v-brake z równoległym prowadzeniem ale starsze dostawały luzów na pantografach.

Modele hamulców Shimano, które dostawały luzów były produkowane tylko i wyłącznie przez 1 (słownie: jeden) rok. Dokładnie 1998. Wówczas faktycznie XTR oraz XT dostawały luzów, ale w 1999 roku w topowej grupie (BR-M951) dodano sprężynkę eliminującą ten problem oraz usztywniono sam pantograf. XT z kolei został kompletnie przekonstruowany, dzięki czemu powstał najsilniejszy V'brake czyli model BR-M750. Zresztą gdy Shimano wypuściło swoje hamulce z pantografem, to zdecydowana większość producentów skopiowała pomysł z tym samym skutkiem, że wymienię tylko: Avid, Tektro, DiaTech, Mounty czy też Hurricane (macie tu nawet filmik: http://videos.doityourself.com/Overview-of-the-Parallel-Push-V-Brakes-67721328)

Tym samym "nowsze" modele, będące na rynku od 12 lat :icon_lol: nie dostają żadnych luzów ale ludzie wciąż pamiętają ten szczególny rok 1998 ;-)

Sam jeżdżę na "fałkach" XTR BR-M951, klamkach XTR BL-M950 i obręczach ceramicznych Mavic X-517/XC-717. Do kompletu mam pancerze Nokon. Przyznacie, że trudno o lepszy zestaw. Należę do osób, które nie uznają czegoś takiego jak tarcze. Sam z chęcią założyłbym na jakieś trudne górskie wyścigi do swojego SID-a ze skokiem 63 mm. poczciwe cantilevery, żeby udowodnić niedowiarkom, że zjadę od nich szybciej na czymś takim.

Trzeba być jednak kompletnym ignorantem lub upartym w swym błędnym kole żeby nie dostrzec, iż tarcza w porównaniu do V'brake'a ma się jak XTR do Altus-a. Mechaniki bym sobie odpuścił, ale hydraulika to zupełnie inna jakość hamowania tak na suchym, jak i na mokrym. Na korzyść "fałek" śmiałbym jedynie twierdzić, że mój zestaw ma zdecydowanie lepszą modulację od wielu tarczówek, ale jeśli chodzi o siłę hamowania do wypada mizernie.

Na swoich XTR-ach jeżdżę tylko i wyłącznie dla tego, że bawi mnie gdy w górach na błotnistym zjeździe muszę nieźle się napracować i namęczyć, aby żywym dotrzeć na dół nie schodząc z roweru. Wyprzedzając przy tym ludzi na tarczówkach frajda jest jeszcze większa. Jednak mimo swej dobrej techniki jazdy nie raz ryzykuję aż za bardzo. Zresztą właśnie przez hamulce zaliczyłem wyautowanie z trasy ma maratonie ŚLR w Nowinach i po glebie dochodziłem do siebie przez dobre 10 minut ze wstrząśnięciem mózgu.

Na koniec nadmienię, że argumenty typu "przy centrze na kole nie da się jechać" należy między bajki włożyć. Jeśli bowiem defekt jest tak duży, że musisz rozpiąć hamulec to jedziesz dalej spokojnie na drugim. Z takim samym biciem koła i na tarczy się nie pościgasz. Co z tego, że masz 2 sprawne hamulce jeśli musisz jechać w tempie priorytetowego listu poleconego Poczty Polskiej? Co więcej w swej karierze nigdy nie zdarzyło mi się, abym musiał uciekać się do rozpinania hamulca. Podobnie głupie argumenty wytaczają także zwolennicy V'brake-ów mówiąc o tym, że przy przecięciu/urwaniu przewodu hamulcowego koniec z jazdy. Bo rzeczywiście jest tak, że przewody rwą się na potęgę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...