Skocz do zawartości

[rower] przegląd gwarancyjny


Krzyq

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć. Jakiś tydzień plus może parę dni kupiłem sobie rower (merida). Wiem, że aby utrzymać gwarancję trzeba zrobić przegląd. Mogę go zrobić już? i Czy mogę go zrobić w dowolnym serwisie?

Napisano

Ja swój rower kupowałem w zeszły czwartek i gościu w sklepie powiedział, że aby utrzymać gwarancję mam przyjechać na przegląd po miesiącu jazdy.

Napisano

Pierwszy przegląd należy zazwyczaj wykonać po około 200-500km i powinno to być tam gdzie kupowałeś sprzęt aby podbito Ci gwarancję i była ona ważna. Przegląd ma za zadanie wyeliminować ewentualne usterki fabryczne oraz regulację osprzętu.

Napisano

Przecież km mu i tak nie udowodnią. A dwa że w Warunkach gwarancji masz napisane zę do 3 tygodni albo 6 zależny od producenta.

Napisano

Ok przebrnąłem przez "kartę gwarancyjną i instrukcję obsługi rowerów"

Warunki gwarancji:

punkt 6 - "Do dwóch miesięcy od daty zakupu zaleca się wykonanie obowiązkowego (płatnego) przeglądu. Zakres czynności obejmujących obowiązkowy przegląd gwarancyjny zamieszczamy poniżej"

 

No więc moje wątpliwości budzi tylko to, że mogę przyjść daj my na to na przegląd jeszcze w tym samym dniu zakupu? Jaki to wtedy będzie miało sens jeśli części i tak będą dopiero się układać... W sumie teraz to już czysta ciekawość

Napisano

Najlepiej by było pójść na taki serwis tuż przed końcem tego terminu, lub szybciej jeżeli coś się złego z rowerem dzieje.

Bo jak sam piszesz części się musza ułożyć i może coś wyskoczyć.

 

A tak na marginesie to wiele sklepów w trakcie takiego "serwisu" nie robi nic, tylko kasuje łatwą kasę.

I to nie słowa wyssane z palca. Trek żony był na taki serwis oddany lekko zakurzony, więc wszelkie prace byłyby na nim widoczne, a odebrałem go w identycznym stanie.

Miejmy tylko nadzieję że nie wszystkie sklepy tak działają.

Napisano

Wg mnie trzeba ustalić warunki takiego przeglądu ze sprzedawcą - jeśli nabyłeś rower przez internet to:

- sprzedawca powinien wskazać ci najbliższy serwis gdzie możesz taki przegląd wykonać

- ponieważ raczej jest to trudne powinien przyjąć rower na przegląd u siebie, czyli poprosić o odesłanie go. W takim przypadku rower trzebaby było rozmontować do postaci w jakiej przyszedł, żeby się zmieścił, czyli rozkręcić/odkręcić to i owo. W przypadku osoby niezorientowanej w takich czynnościach oznacza to, że rower po przyjeździe z przeglądu wymagałby kolejnego dokręcania pod okiem serwisanta :)

- ponieważ jest to więc kolejne mało sensowne rozwiązanie (wg mnie rower powinieneś odesłać na koszt sprzedawcy bo to on domaga się odesłania roweru) to powinien zwrócić ci koszt przeglądu gwarancyjnego w twoim mieście

- ostatnia możliwa wersja: przegląd gwarancyjny siłą rzeczy raczej istnieć nie będzie. Po pierwsze z powyższych powodów, po drugie jeśli przegląd zrobiłby ktoś inny to jest spora szansa że w przypadku problemów sprzedaca mógłby wymigiwać się od odpowiedzialności, ponieważ nie wykonał przeglądu sam. Paranoja ale niestety mejd in Połlend :)

 

Trochę wg mnie absurdalne jest kasowanie za OBOWIĄZKOWY przegląd pieniędzy. Jestem do niego zmuszany, nie mam wyjścia jeśli chcę utrzymać gwarancję i muszę za to płacić. Powiem szczerze, że nie wiem czy niewykonany przegląd powoduje całkowitą utratę gwarancji czy nie pokrywa ona tych problemów które pojawią się w związku z działaniem elementów roweru, które kontroli na tym przeglądzie podlegają?

 

U mnie na pierwszym przeglądzie, darmowym, sprawdzane są wszystkie śruby, regulacja napędu, ciśnienie w kołach, luzy na sterach, praca hamulców mechanicznych. Z dodatków robi się podcentrowywanie kół jeśli nabawiły się wyraźnego bicia i smaruje suchy łańcuch (niby nie dotyczy to przeglądu ale robi się dla świętego spokoju). Oczywiście jeśli zauważalny jest problem z amortyzatorem czy hamulcami hydraulicznymi również dokonuje sie naprawy/korekty/regulacji.

 

Najlepiej by było pójść na taki serwis tuż przed końcem tego terminu, lub szybciej jeżeli coś się złego z rowerem dzieje.

Bo jak sam piszesz części się musza ułożyć i może coś wyskoczyć.

 

A tak na marginesie to wiele sklepów w trakcie takiego "serwisu" nie robi nic, tylko kasuje łatwą kasę.

I to nie słowa wyssane z palca. Trek żony był na taki serwis oddany lekko zakurzony, więc wszelkie prace byłyby na nim widoczne, a odebrałem go w identycznym stanie.

Miejmy tylko nadzieję że nie wszystkie sklepy tak działają.

W takim przypadku wypadałoby być beszczelnym i przyjść odebrać rower z własnymi kluczami i przy sprzedawcy sprawdzić stan dokręcenia śrub. W końcu ma się prawo wyrazić wątpliwość właściwego wykonania czynności serwisowych :)

Napisano

To i ja sie podepne do tematu z nastepujacym pytaniem. Kupilem rower w Czechach przez internet. Jak sie sprawa bedzie miala u mnie z przegladem gwarancyjnym? Bede go musial wysylac z powrotem do CZ na przeglad zeby mi podbili gwarancje? Troche chore. Co myslicie o tym?

Napisano

Moim zdaniem płacisz nie za przegląd a za to co robią. U mnie pobrali 50 zł trochę się przeraziłem na początku no ale okey chociaż widziałem ze zmienili mi smar w sterach i suporcie podregulowali wszystko po ustawiali i ochrzanili mnie ze w sterach i suporcie była woda bo przed wpakowaniem do auta myłem rower no ale ok. Głupszą sprawą było by gdyby gość tylko popatrzył na rower i wystawił rachunek.

Napisano

Czemu tak się spieszysz z przeglądem. Jeżeli masz termin do dwóch miesięcy to zrób go pod koniec tego terminu. I tak musisz za niego zapłacić, a rower lepiej ci się ułoży. Jak przejechałeś 200km to zrób następne, nic się nie stanie.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...