Skocz do zawartości

[Rower] Lazaro Integral V


Rekomendowane odpowiedzi

 

Czy to ja ustalam cenę czy sprzedający? Czy to ja napisałem u nich na aukcji, że rower jest wyregulowany?

Piszę tylko, że nigdzie nie dostaniesz porówbywalnego roweru "na mieście" - tylko internet.

A nie jest czasem na aukcji napisane, że po kilku kilometrach trzeba naciągnąć/wyregulować linkę pokrętłem przy tylnej przerzutce i przedniej manetce?



 

sprobuje zajrzec do kulek w piascie poinformuje o wynikach

Pamiętaj, żeby nnie pozamieniać ze sobą kulek, tj. kulki z jednego łożyska muszą wrócić do tego samego, a ściślej nie można zamienić kulek między łożyskami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszę tylko, że nigdzie nie dostaniesz porówbywalnego roweru "na mieście" - tylko internet.

A nie jest czasem na aukcji napisane, że po kilku kilometrach trzeba naciągnąć/wyregulować linkę pokrętłem przy tylnej przerzutce i przedniej manetce?

No widzisz ja od razu miałem niewyregulowane przerzutki - przy pierwszej jeździe, jak dla mnie to nie masz argumentów aby dalej o tym dyskutować

Edytowane przez uniform115
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budowa przerzutki tylnej czy przedniej to budowa cepa. Śrubami H i L regulujesz zakres jej działani tzw. ma nie spadać ze skrajnych trybów, śrubą,a raczej pokrętłem, palcami regulujesz jej cichą pracę pomiędzy 6 i 7 biegiem (przy założeniu kasety HG 40x8) trwa to góra pięć minut.

Dlaczego nie miałeś wyregulowanych? Co się działo? spadał łańcuch? Czy co?

Podczas wyścigu na ostatnim Giro d'Italia mechanik z samochodu regulował tylną przerzutkę podczas jazdy kolarza. Średnio inteligentny nastolatek z instrukcją z google nauczy się tego w pół godziny.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Również zamówiłem dwa rowery lazaro jeden integral a drugi evolution, rowerki zapakowane ok jednak w obu rowerach przerzutki jak i hamulce nie były w ogóle wyregulowane (w integralu łańcuch spadał za największą zębatkę z tyłu w strone szprych, a w evolution był problem z przerzucaniem z przodu na korbie). Ogólnie jestem zadowolony z zakupu lecz po 3 dniach w jednym jak i drugim z przodu w okolicach korby dochodzą jakieś dziwnie pojedyncze nieregularne stuki i wibracje - co to może być (czerwone naklejki od razu zerwałem)? W poniedziałek będę się kontaktował ze sprzedawcą w tej sprawie, czy ktoś zamawiał bagażnik do integrala i może się wypowiedzieć na jego temat - warto? Czy też macie jakieś stuki w tych roweruch? Pozdrawiam

 

wczoraj dzwoniłem do tej firmy w sprawie tych przerzutek (w aukcji było napisane, że rower jest w pełni wyregulowany i przygotowany do jazdy) - a taki nie był, zapytałem co z tym zrobić zaproponowano mi odesłanie roweru do nich i wtedy rower przejdzie regulacje, według mnie jest to bez sensu (czas jak i transport), poinformowano mnie, że mogę wyregulować rower w każdym serwisie i przez to nie stracę gwarancji (też mi nowość) lecz żaden serwis nie zrobi mi tego za darmo regulacja zaczyna się od 50zł, więc powiedziałem aby zaproponowano mi jakiś serwis w mojej okolicy jednak niechętnie i do tej pory nie uzyskałem informacji co do tego serwisu ale.. sam już to wyregulowałem :)  te stukanie mnie strasznie irytuje, nie po to kupiłem nowy rower - fakt pieniądze nie są duże jak na taki osprzęt ale jednak to NOWY rower więc wszystko powinno być ok, hamulce hamują jako tako lecz w jednym jak i drugim z przodu te klocki wydają dźwięki jak w roweru mojej siostry z komunii (15 letni makrokesz) hmm z tego co czytałem to bardzo dużo osób ma takie problemy ze stukami w tej korbie

 

W żadnym poście nie napisałem, że sprawiło mi to wielką trudność lecz chodzi tu o sam fakt, sprzedający wystawia te rowery za taką cenę jaką uważa za słuszną widocznie mu się to opłaca nie ma sensu ta dalsza dyskusja z tobą gdyż dalej nie rozumiesz kwestii niezgodności przedmiotu z opisem aukcji..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to oczywiste, ze rower powinien byc wyregulowany. nawet kupujac markeciaka tego oczekujesz. i co z tego, ze rower nie kosztuje kilku tysi, brak regulacji i inne tego typu duperelki powoduja , ze wiarygodnosc towaru spada. sprzedawca powinien miec to na uwadze. a co do serwisu to rzeczywiscie jest on wirtualny. co jest irytujace, kupujesz nowy rower z 2 letnia gwarancja, ktora jest fikcja... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TheMan

to oczywiste, ze rower powinien byc wyregulowany. nawet kupujac markeciaka tego oczekujesz. i co z tego, ze rower nie kosztuje kilku tysi, brak regulacji i inne tego typu duperelki powoduja , ze wiarygodnosc towaru spada. sprzedawca powinien miec to na uwadze. a co do serwisu to rzeczywiscie jest on wirtualny. co jest irytujace, kupujesz nowy rower z 2 letnia gwarancja, ktora jest fikcja... 

 

Kto nie ryzykuje nie pije szampana :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prosze cie... dlaczego masz ponosic jakiekolwiek ryzyko. obowiazkiem sprzedawcy jest przygotowac rower do jazdy. a to min. regulacje, cisnienie w oponach, hamulców ustawienie, poskrecanie wszystkiego. jesli sa jakies uchybienia w tej materi to zwykla ludzka uczciwosc wymaga przyznania sie do wlasnych bledow . i to sprzedajacy powinien szukac rozwiazania problemu, tak by kupujacy byl zadowolony i wrocil jeszcze raz po kolejny zakup lub polecil towar . to takie proste...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto nie ryzykuje nie pije szampana :)

Może jeszcze dopłać dla sprzedającego parę stówek bo pewnie na tym rowerze i tak stracił... a jest taki dobry :)

 

 

prosze cie... dlaczego masz ponosic jakiekolwiek ryzyko. obowiazkiem sprzedawcy jest przygotowac rower do jazdy. a to min. regulacje, cisnienie w oponach, hamulców ustawienie, poskrecanie wszystkiego. jesli sa jakies uchybienia w tej materi to zwykla ludzka uczciwosc wymaga przyznania sie do wlasnych bledow . i to sprzedajacy powinien szukac rozwiazania problemu, tak by kupujacy byl zadowolony i wrocil jeszcze raz po kolejny zakup lub polecil towar . to takie proste...

Zgadzam się z tobą w 100%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

sprobuje zajrzec do kulek w piascie poinformuje o wynikach.

No i nic nie wyszło :( kulki wszystkie, zadnych luznych, nasmarowane i nowiutkie.

To chrobotanie pochodzi jezeli z kulek to tych w bebenku - jak krece sama kaseta to slychac to. Tak wiec albo bede musial to zignorowac - nie jest to slyszalne podczas jazdy (ale kurde no nowy rower i drazni fakt ze cos tam jest nie na 100% ok), albo zaniesc do serwisu, albo probowac bawic sie w serwisanta level wyzej i zdjac kasete, bebenek i zajrzec do tamtejszych kulek a dotego brakuje mi bacika i doswiadczenia :/

Nie wyglada to jakos kosmicznie trudno http://mtbikes.pl/artykuly/warsztat/serwis-piasty-z-lozyskami-kulkowymi-i-bebenka-na-przykladzie-piasty-shimano-fh-m580/ ale mimo wszystko moze dam sobie spokoj i poszukam jakiegos serwisu uczciwego, moze nie zedra ze mnie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TheMan

prosze cie... dlaczego masz ponosic jakiekolwiek ryzyko. obowiazkiem sprzedawcy jest przygotowac rower do jazdy. a to min. regulacje, cisnienie w oponach, hamulców ustawienie, poskrecanie wszystkiego. jesli sa jakies uchybienia w tej materi to zwykla ludzka uczciwosc wymaga przyznania sie do wlasnych bledow . i to sprzedajacy powinien szukac rozwiazania problemu, tak by kupujacy byl zadowolony i wrocil jeszcze raz po kolejny zakup lub polecil towar . to takie proste...

 

Dlatego piszę, że rower sprzedawca mógł wyregulować, a co się działo po drodze to wiedzą już tylko krasnoludki. :thumbsup:  

Ryzyko to właśnie zamawianie roweru w paczce od nieznanej firmy oddalonej o kilkaset kilometrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego piszę, że rower sprzedawca mógł wyregulować, a co się działo po drodze to wiedzą już tylko krasnoludki. :thumbsup:  

Ryzyko to właśnie zamawianie roweru w paczce od nieznanej firmy oddalonej o kilkaset kilometrów.

 Jakoś dla mnie jest to mało prawdopodobne, żeby sprzedawca wyregulował akurat moje rowery.. krasnoludki weszły do pudełka podkręciły śrubką L i H odkręcając i zmieniając przy tym położenie klocków hamulcowych  :woot:  prosze Cie .. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TheMan

 Jakoś dla mnie jest to mało prawdopodobne, żeby sprzedawca wyregulował akurat moje rowery.. krasnoludki weszły do pudełka podkręciły śrubką L i H odkręcając i zmieniając przy tym położenie klocków hamulcowych  :woot:  prosze Cie .. 

 

Może kurierzy jeździli po magazynie... :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym miał taką listę usterek jak Ty odesłał bym to w diabły. Jeśli jest jak piszesz zakupiłeś sprzęt wybrakowany i sprzedający powinien na swój koszt dokonać napraw lub wymienić na nowy. Gdyby się stawiał to powiatowy rzecznik konsumentów powinien pomóc.

 

tak, tylko ze te uszkodzenia w większości powstały/ujawniły się w trakcie użytkowania roweru i raczej sprzedawca z łatwością się ich wyprze zwalając winę na mnie

Jaki klucz? co to za amortyzator?

 

Co tam może przeskakiwać?

 

I co dalej, doradził coś? Zidentyfikował problem? Czy tylko zapłaciłeś za "aparat jest skrzywiony"?

 

Ja pierwsz łańcuch wymieniłem po 1000 km, kasetę po 3000, mechanizm korbowy po ok4,5 - 5.

 

do regulacji amortyzatora - imbus

co do hamulców - to ta śrubka jak wkręcałem w pewnej pozycji po jednej stronie to zamiast dociągnąć o te kilka brakujących mm przekrzywiała się

Fakt, że "aparat jest skrzywiony" nie podałem, jako identyfikacje problemu, tylko nasunął mi przypuszczenie, że coś jest nie tak  (na kilkadziesiąt km pomogło dokręcenie tych kółek prowadzących łańcuch, ale problem pojawił się znowu i to z większym jeszcze nasileniem - także jakaś wada przerzutki powoduje, że coś tam się przestawia - chyba, że to z łańcuchem jest problem co już w ogóle mi by się w głowie nie mieściło)

 

i proszę mnie nie atakować, naprawdę chciałbym pochwalić tą firmę i wspierać polską przedsiębiorczość, ale naprawdę nie mogę :(

Budowa przerzutki tylnej czy przedniej to budowa cepa. Śrubami H i L regulujesz zakres jej działani tzw. ma nie spadać ze skrajnych trybów, śrubą,a raczej pokrętłem, palcami regulujesz jej cichą pracę pomiędzy 6 i 7 biegiem (przy założeniu kasety HG 40x8) trwa to góra pięć minut.

Dlaczego nie miałeś wyregulowanych? Co się działo? spadał łańcuch? Czy co?

Podczas wyścigu na ostatnim Giro d'Italia mechanik z samochodu regulował tylną przerzutkę podczas jazdy kolarza. Średnio inteligentny nastolatek z instrukcją z google nauczy się tego w pół godziny.

cóż nie każdy ma zdolności manualne, a ja kupując nowy rower oczekiwałem, że będę miał mniej grzebania niż przy starym "trupie' o czym dodatkowo utwierdziła mnie 24miesięczna gwarancja i punkty serwisowe w każdym mieście powyżej 50tys mieszkańców, a póki co to przez niecały miesiąc więcej mam z tym nerwów niż z tamtym przez ponad 2lata użytkowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@adam00,

Wystawiles juz opinie sprzedawcy na allegro ? Mysle ze jezeli nie, to informacja, ze jezeli nie otrzymasz serwisu gwarancyjnego zaowocuje negatywem zmobilizuje do szybszego skierowania w odpowiednie miejsce.

Dodatkowo jest opcja 'Centrum sporow' moze taka forma kontaktu cos pomoze ...

Z http://allegro.pl/guides/guide_dspl.php?group=221&guide=265

Skorzystaj z Centrum, jeśli:

nie dotarł do Ciebie opłacony towar lub dotarło mniej sztuk,
wysłałeś towar, jednak nie masz całości bądź części należnej kwoty,
po reklamacji nie masz towaru ani należności,
otrzymany przedmiot różni się od opisu aukcji,
zapłaciłeś za przesyłkę pobraniową więcej, niż było to ustalone.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak więc ciag dalszy perypatii z LAZARRROOOO...klocki wymienione juz takze z przodu i w koncu koniec piszczenia...uff 34 zł a tyle radości.

 

Dzis zrobiłem kolejna wypad 23 km...przerzutki rozregulowały sie dokumentnie...mmo serwisu ostatnio....na najmniejszej z tyły cos nieustannie chrobocze i bardzo ciezko sie pedałuje...wrzucenie na 2-3 juz jest lepiej. Amortyzator z przodu przy tym crossie to przeklenstwo buja na maxa i wyhamowuje rower.

Nie rozumiem tez dlaczego raz sie jedzie w miare dobrze a za chwile ciezko na maxa i cos hamuje....odniosłem dzis wrazenie ze korba z przodu jest zwichrowana bo kiedy cisne  na maxa to rzezi niemiłosiernie,na srodkowym przełozeniu juz obciera non top(nie jezdze)....i nie jest to magiczna naklejka.

 

Gdyby nie to ze jestem na redukcjii i w sumie czym wiecej sie zmecze tym lepszy trening to bym ten rower juz na działce boschówka pociął...z utesknienoiem czekam az ,,firmowe,, komponenty sie zuzyja...i bede mógł powoili wymieniac wszystko..oprócz ramy...moze kiedys ten rower bedzie inac\zej funkcjonował.

 

Dziś siodełko tak mi dało popalić ze musiałem stanąc po 8 km bo mi zdretwiały nogi z braku krwi...jakbym siedział na desce dębowej...pa boli jakby mnie koń skopał. .jeny to bedzie pierwszy element ewidentnie do wymiany.

 

Podpórke odkreciłem w ogóle...zbedny balast.

 

dzis sie złapałem na tym ze musiałem wskoczyc na chwile do galerrii handlowej...przy słupkach pełno rowerków pozapinanych ..mimo ze obdarte jakies stare ...Lazarro zosrtawiłem bez niczego ...nie wiem cos mi odbiło ze moze ukradną...ale nie nikt sie nie połasił mimo zabójczego dizajnu...na ten rower mozna laski wyrywac bo wzrok przyciaga,i naprawde wygląda jak włoska kolazówka za 7 tysi.... :w00t:

pozdrawima

 

pozdrawiam

Edytowane przez frontr247
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis zrobiłem kolejna wypad 23 km...przerzutki rozregulowały sie dokumentnie...mimo serwisu ostatnio....na najmniejszej z tyły cos nieustannie chrobocze i bardzo ciezko sie pedałuje...wrzucenie na 2-3 juz jest lepiej. Amortyzator z przodu przy tym crossie to przeklenstwo buja na maxa i wyhamowuje rower.

Nie rozumiem tez dlaczego raz sie jedzie w miare dobrze a za chwile ciezko na maxa i cos hamuje....odniosłem dzis wrazenie ze korba z przodu jest zwichrowana bo kiedy cisne  na maxa to rzezi niemiłosiernie,na srodkowym przełozeniu juz obciera non top(nie jezdze)....i nie jest to magiczna naklejka.

coz no niestety - ja bym sie skupil na obadaniu sytuacji na lini kółka prowadzące łancuch/łancuch, może coś tam nie trybi...

Gdyby nie to ze jestem na redukcjii i w sumie czym wiecej sie zmecze tym lepszy trening to bym ten rower juz na działce boschówka pociął...z utesknienoiem czekam az ,,firmowe,, komponenty sie zuzyja...i bede mógł powoili wymieniac wszystko..oprócz ramy...moze kiedys ten rower bedzie inac\zej funkcjonował.

liczysz na to, że rama do tego czasu wytrzyma? :D bo, że będziesz musiał poprawic lakier to bierzesz pod uwage?

Dziś siodełko tak mi dało popalić ze musiałem stanąc po 8 km bo mi zdretwiały nogi z braku krwi...jakbym siedział na desce dębowej...pa boli jakby mnie koń skopał. .jeny to bedzie pierwszy element ewidentnie do wymiany.

ja sie akurat do tego przyzwyczailem, z tym, ze ja jeżdze w spodenkach motocyklowych z lidla, no i szczerze mówiąc dopiero ostatnio w czwartek zrobilem 90km i to rozbite na 10godzin ( z tego jakieś 5,5godziny na siedząco) i wiele więcej bym rady nie dał.

 

Podpórke odkreciłem w ogóle...zbedny balast.

 

i bardzo dobrze, przynajmniej Ci sie nie zlamie :P

 

 

dzis sie złapałem na tym ze musiałem wskoczyc na chwile do galerrii handlowej...przy słupkach pełno rowerków pozapinanych ..mimo ze obdarte jakies stare ...Lazarro zosrtawiłem bez niczego ...nie wiem cos mi odbiło ze moze ukradną...ale nie nikt sie nie połasił mimo zabójczego dizajnu...na ten rower mozna laski wyrywac bo wzrok

coraz czesciej zaczynam miec taka nadzieje, nawet dowiadywalem sie o ubezpieczenie, niestety ubezpieczalnie nie oferuja poki co za bardzo ubezpieczenia roweru pod chmurka a z wlascicielami mieszkania ciezko bedzie sie dogadac zreszta niestety zyje w spokojnej okolicy :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TheMan

 

Dziś siodełko tak mi dało popalić ze musiałem stanąc po 8 km bo mi zdretwiały nogi z braku krwi...jakbym siedział na desce dębowej...pa boli jakby mnie koń skopał. .jeny to bedzie pierwszy element ewidentnie do wymiany.

 

Tydzień jeździłem nim po 25 km i się przyzwyczaił zad, teraz po 1,5 miesiąca nie ma problemu, a jeżdżę tylko w gaciach z wkładką takich jak tutaj opisywałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak chłopaki przy tym rowerku to nas moze uratować tylko dobry humor...nie ma co sie dołować...trzeba pedałowac

 

Co do lakieru..hmm na amorku który miał juz obicia lakieru ,, fabryczne,, rzeczywiscie jest to mikra powłoka..chyba lakierowanie aluminium to nie jest ich konik:)

ja sie nie dołuje tym w ogóle....jak coś to sie kupi foilie carbon na alledrogo oklei idealnie i bedzie pieknie:)..od razu 3 kg zejdą z ramy :w00t:

 

Musze jutro dokrecic pedały i nauczyć sie regulować przerzutki...no i siodełko obowiazkowo zmienic.

 

pozdrawiam

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....na najmniejszej z tyły cos nieustannie chrobocze i bardzo ciezko sie pedałuje...wrzucenie na 2-3 juz jest lepiej.

Strasznie niejasno piszesz. podaj konkretne przełożenia "najmniejsza" z tyłu to 11 zębów, 3 z tyłu to 23. zakładając, że zawsze z przodu jest 2 (czyli 38 zębów) to daje odpowiednio przełożenia 38x11 oraz 38x23. przecież to logiczne, że będzie "lżej" sie pedałował w tym drugim przypadku, nie mówiąc o tym, że na przełożeniu 38x11 (czyli na manetce 2-8) łańcuch po prostu ślizga się już po wewnętrznej prawej stronie prowadzenia przedniej przerzutki - przyjżyj się.

 

 

Amortyzator z przodu przy tym crossie to przeklenstwo buja na maxa i wyhamowuje rower.

Konkretnie, który to amortyzator, bo niektórzy zamawiali sobie amortyzatory z blokadą. Jeśli to amor bez blokady, to wyreguluj sobie napięcie wstępne. Jeśli ma blokadę jeździj na blokadzie. Jeśli jest bez blokady to niestety tak będzie, przepraszam czego się spodziewałeś w tej cenie? Amor który się nie będzie "bujał niemiłosiernie" kosztuje od 1500PLN - więcej niż cału Lazaro.

 

 

Nie rozumiem tez dlaczego raz sie jedzie w miare dobrze a za chwile ciezko na maxa i cos hamuje....

Nie chcę być złośliwy, ale może hamuje ... kondycja?

Edytowane przez krism4a1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

folia karbonowa ? poprosze o link. z gory dziekuje. 

 

 

pozdrawiam. 

 

frontr247, masz doswiadczenie z nia ? ile trzeba by bylo kupic na caly rower ? rama + amor + sztyca ? jaki to koszt ? chociaz przyblizony. 

 

Krism nie pisze o zwykłej naklejce carbonowej:)

 

http://allegro.pl/folia-carbon-karbon-3m-3d-wlokno-weglowe-grafit-i3238687670.html

 

no powiem tobie ze na taki rower to wyjdzie tej folii baardzo mało,i jest naprawde fajnej jakości, faktura jest gruba ,idealnie wyczuwalna..nie jest to tylko taka płaska imitacja,juz ją kupowałem do oklejenia koncówki wydechu w moto i lusterek.Ilość musisz sobie mniej więcej policzyć centymentr krawiecki w ręke i heja:)

 

Do krism:

 

A więc pisze precyzyjnie:

Z przodu na najwiekszej zębatce - tył na najmniejszej(czyli najszybsza opcja,nawet jak jadę z górki to coś chrobocze i cięzko sie pedałuje...mogę to porównac do starego roweru mojego dziadka z wielkimi kołamia taka Ukraina...tak jakby łancuch był pod bardzo dużym obciązeniem.Wystarczy wrzucic z tyłu na jedną zębatkę wyżej i już jest całkowicie dobrze.

 

Z przodu na zębatce środkowej - tył na zębatce 3 i 4 licząc od najmniejszej(najmniejsza ilość zębów)...trze niemiłosiernie łancuch o coś..nei wiem o rant korby czy o przezutkę...dodam że na innych ustawieniach coś tam zawsze obciera. Jedynie na ustawieniu z przodu najwieksza z tyłu 3-4 zębatka jest czysto i cicho...dlatego na tym ustawieniu tylko jeżdze.  Tragedia

 

Amortyzator mam chyba bez zadnych regulacjii od góry są plastikowe zaslepki ale nie wiem czy je sie sciąga czy nie..ale...ja uważam że jesli sprzedaje sie rower krosowy czy zreszta jakikolwiek to dobór komponentów powinien odpowiadać logice. lazaro na tych kołach/oponach nadaje się maksymalnie na kostkę chodnikową,ewentualnie sciezka lesna równa i mocno ubita...na innym podłożu jest gleba,uślizg itp-sprawdziłem nie da sie jechac..więc po jaki h..j montować ciezki(2,4 kg) amor który bedzie ten rower wyhamowywał na swoim macierzystym terenie czyli asfalt/beton/kostka.....wystarczy załozyc zwykły sztywny widelec i bedzie 1 kg mniej i 5 km/h szybciej..i pewnie taniej  - i ja mówie własnei o tym...innymi słowy montaz tego amorka do tego roweru to zwykły zabieg makrokeszowy producenta zeby przyciagnac klientów.Proste.

 

kondycja..rzeczywiscie jest słaba ale pracujemy na tym :sorcerer:

pozdrawiam

Edytowane przez frontr247
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

więc po jaki h..j montować ciezki(2,4 kg) amor który bedzie ten rower wyhamowywał na swoim macierzystym terenie czyli asfalt/beton/kostka.....wystarczy załozyc zwykły sztywny widelec i bedzie 1 kg mniej i 5 km/h szybciej..i pewnie taniej - i ja mówie własnei o tym...innymi słowy montaz tego amorka do tego roweru to zwykły zabieg makrokeszowy producenta zeby przyciagnac klientów.Proste.

O i tu się z tobą w pełni zgodzę, Choć zamontowany jest SR to jednak jeden z najniższych ich modeli. Ale jest to podyktowane oczywiście ceną roweru, nie można być zdziwionym, przecież każdy ma swój rozum i świadomie popełnia :) decyzje, prawda?

Amortyzator mam chyba bez zadnych regulacjii od góry są plastikowe zaslepki ale nie wiem czy je sie sciąga czy nie

Prawą musisz delikatnie podważyć i zejdzie pod zaślepką będzie reulacja.

 

Z przodu na najwiekszej zębatce - tył na najmniejszej(czyli najszybsza opcja,nawet jak jadę z górki to coś chrobocze i cięzko sie pedałuje......tak jakby łancuch był pod bardzo dużym obciązeniem.Wystarczy wrzucic z tyłu na jedną zębatkę wyżej i już jest całkowicie dobrze

Obciążenie łańcucha nie ma tu żadnego wpływu, jeżdżę w SPD i pod górę ciągnę bardzo mocno i nic nie chrobocze. Z twojego opisu wynika, że trze przednia przerzutka trzeba śrubą lekko wychylić ją na zewnątrz, w połozeniu 48x11 luz pomiędzy łańcucem, a prowadzeniem przedniej przerzutki (z prawej strony) powinien być 1mm. A u ciebie go nie ma i trze łańcuch.


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...