DamianYukon Napisano 5 Lutego 2006 Napisano 5 Lutego 2006 w sumie Odi masz racje-zalezy jak kto trafi na telefon aczkolwiek uwazam iz mniej awaryjnych telefonow ma nokia niz siemens.Mam w domu nokie 3310 od nowosci(kilka ladnych lat) i NIGDY nie stworzyla zadnego problemu.no z ta utrata wartosci???hmm...wezmy na przyklad nokia 6610 cena??nie mniej niz 200zl co ma w sobie?praktycznie nic aczklwiek telefon super jakosciowy,mimo ze ma kilka ladnych lat(sam mialem)a teraz siemens c65?pamietam jak kosztowal 500zl a teraz?200zl?mniej?co w sobie ma?aparat,super wyswietlacz,pamiec 10mb....a skad ta cena?a stad ze siemens
macrianus2 Napisano 5 Lutego 2006 Autor Napisano 5 Lutego 2006 Trzeba umieć dobrze kupić i dobrze sprzedać a nie stracisz zbyt wiele. Powiem więcej, parę razy zarobiłem na Siemensach biggrin.gif niewatpliwie, nie mniej jednak nokie traca na wartosci relatywnie najmniej, a siemensy najwiecej. dlatego tez nokie warto kupic nowa w salonie (np. zawierajac umowe), a uzywanego to lepiej wlasnie siemensa.
Gość Gość Napisano 16 Lutego 2006 Napisano 16 Lutego 2006 Widzę falę krytyki...i macie prawo tak uważać, a ja mam prawo się nie zgadzać :-) Mam 4 siemensa w życiu i podejżewam, że następny też będzie siemens (nie wcześniej niż za 2 lata). No właśnie kupiłem siemensa m65 i jestem z niego bardzo zadowolony. Nie z licznika, o nie. Faktycznie szpanerski bajer, niespełniający na kierownicy roweru ani roli dobrego telefonu a tym bardziej licznika. Często przeskakuje (raz go założyłem i wytrzymałem z nim 2 godziny n a rowerze), czasem pokazuje dziwne rzeczy...np. dowiedziałem się, że jechałem z prędkością wahadłowca (ponad 36 tys. km/h) etc. Jest ciężki jak na kierownicę i poruszać się z nim można jedynie po ścieżkach rowerowych i drogach. W teren nie ma mowy, żeby się nie przekręcił lub nie odpadł - głupi gadżet. Dlaczego go kupiłem? Szukałem tel. trwałego, a ten spełnia moje oczekiwania. Wodoszczelny (nie wrzucajcie go do kałuży), spokojnie w ulewie, śniżycy i innych takich można z niego korzystać. Metalowa nakładka wzmacniająca konstrukcję spisuje się naprawdę nieźle. Pamiętam swojego Ericssona R320s (też lubię Ericssony) jak biegłem do autobusu i wypadł mi z kieszonki w bluzie na chodnik. Stracił ok. 40h ze swojej baterii :-). Siemens m65 miał kilka ciekawych lotów na twardy grunt i nic. Mam go od sierpnia lub września i jest jak nówka. Siemens C25 - zgubiłem (2000) Ericsson R320s - leży w szufladzie i działa po podłączeniu pod prąd (ok. 5 lat) Siemens A50 - oddałem kumplowi i dalej działa bez zarzutów (4 lata) SonyEricsson taki ładny, mały, jeden z pierwszych z joystickiem chyba T68i - zgubiłem jadąc rowerem z Lublina do Lwowa Siemens S55 - rewelacyjny telefon, tyle przeszedł a jeszcze bateria ze trzy doby wytrzyma, albo i więcej (prawie 3 lata) oddałem żonie :-) Siemens m65 - zobaczę czy utrzyma jakość
Spider Napisano 16 Lutego 2006 Napisano 16 Lutego 2006 Widzę falę krytyki...i macie prawo tak uważać, a ja mam prawo się nie zgadzać :-) Mam 4 siemensa w życiu i podejżewam, że następny też będzie siemens (nie wcześniej niż za 2 lata). No właśnie kupiłem siemensa m65 i jestem z niego bardzo zadowolony. Nie z licznika, o nie. Faktycznie szpanerski bajer, niespełniający na kierownicy roweru ani roli dobrego telefonu a tym bardziej licznika. Często przeskakuje (raz go założyłem i wytrzymałem z nim 2 godziny n a rowerze), czasem pokazuje dziwne rzeczy...np. dowiedziałem się, że jechałem z prędkością wahadłowca (ponad 36 tys. km/h) etc. Jest ciężki jak na kierownicę i poruszać się z nim można jedynie po ścieżkach rowerowych i drogach. W teren nie ma mowy, żeby się nie przekręcił lub nie odpadł - głupi gadżet. Dlaczego go kupiłem? Szukałem tel. trwałego, a ten spełnia moje oczekiwania. Wodoszczelny (nie wrzucajcie go do kałuży), spokojnie w ulewie, śniżycy i innych takich można z niego korzystać. Metalowa nakładka wzmacniająca konstrukcję spisuje się naprawdę nieźle. Pamiętam swojego Ericssona R320s (też lubię Ericssony) jak biegłem do autobusu i wypadł mi z kieszonki w bluzie na chodnik. Stracił ok. 40h ze swojej baterii :-). Siemens m65 miał kilka ciekawych lotów na twardy grunt i nic. Mam go od sierpnia lub września i jest jak nówka. Siemens C25 - zgubiłem (2000) Ericsson R320s - leży w szufladzie i działa po podłączeniu pod prąd (ok. 5 lat) Siemens A50 - oddałem kumplowi i dalej działa bez zarzutów (4 lata) SonyEricsson taki ładny, mały, jeden z pierwszych z joystickiem chyba T68i - zgubiłem jadąc rowerem z Lublina do Lwowa Siemens S55 - rewelacyjny telefon, tyle przeszedł a jeszcze bateria ze trzy doby wytrzyma, albo i więcej (prawie 3 lata) oddałem żonie :-) Siemens m65 - zobaczę czy utrzyma jakość Widać niektórym Siemensy pasują...ja znam trzy osoby użytkujące s55 ,które nie chwalą sobie tego telefonu. Jest wrażliwy na upadki ekran jest "pseudokolorowy" ,aparat to tragedia ,no i wypadajace klawisze. Możliwe "gościu" ,że trafiłeś akurat na dobre egzemplarze. Co do m65 jezdziłem z nim na konkursie "kto najwięcej wyciśnie" w Sopocie ,wszystko pokazywał z opóźnieniem i nawet na trenażerze dostawał małych wibracji. :glare:
macrianus2 Napisano 16 Lutego 2006 Autor Napisano 16 Lutego 2006 bo po prostu siemensy sa dosc awaryjne, ale jesli sie trafi na w miare udany egemplarz w miare udanego modelu to mozna byc naprawde zadowolonym. szczegolnie oplaca sie kupowac uzywki, bo sporo traca na wartosci. np. w cenie m65 mozna miec nokie...6610 (sam wlasnie zastanawiam sie nad taka zamiana). moim zdaniem siemensy maja naprawde wygodne i intuicyjne systemy menu, mily jest tez szeroki wybor modeli i istnienie typu "m" o zwiekszonej odpornosci na glupote uzykownika (chyba tylko siemens ma taka palete modeli "sportowych") a slabe aparaty i wyswietlacze ma wiele "budzetowych" telefonow kazdego producenta i siemens nie jest tutaj wyjatkiem.
QWEY564 Napisano 17 Lutego 2006 Napisano 17 Lutego 2006 Ja chyba też miałem szczęście... Mój pierwszy telefon to C35i wytrzymał kąpiel w basenie... Póżniej po przygodach z pierwszymi SE i 3310, 3330 trafiłem na S55 do tej pory żyje a klawisze nie wypadają!!! Oprócz porysowanego ekranu jest OK(no może poza obluzowaną baterią ale to wada wszystkich Siemensów)... Teraz mam 6680 z symbianem więc nie narzekam
theDAMIstrzu Napisano 17 Lutego 2006 Napisano 17 Lutego 2006 a mi tam wisi jaki mam telefon.. no może jak będe miał nadwyżke budżetową to pomyśle żeby kupić znou tego m65 albo coś innego-dobrego-pancernego Ale imho na telefon nie opłaca się wydawać kasy już lepiej wysłać ją radiu maryja przynajmniej rydzyk będzie miał paliwo do maybacha
RafalB Napisano 17 Lutego 2006 Napisano 17 Lutego 2006 Nokia jest przereklamowana przez co tandetne sluchawki sa w kosmicznych cenach.
macrianus2 Napisano 18 Lutego 2006 Autor Napisano 18 Lutego 2006 Nokia jest przereklamowana nie sposob sie nie zgodzic. ale ma to chociaz ten plus, ze malo traci na wartosci. zadna sluchawka "za zlotowke" nie bedzie miala takiej wartosci rynkowej, jak nokia. przez co tandetne sluchawki sa w kosmicznych cenach. nie ma obowiazku kupowania oryginalnych wiekszosc akcesoriow ma swoje niefabryczne odpowiedniki rozniace sie brakiem znaczka i o nawet 2/3 nizsza cena. Oprócz porysowanego ekranu jest OK ekran mozna wypolerowac naprawde za grosze.
QWEY564 Napisano 26 Lutego 2006 Napisano 26 Lutego 2006 Można jeśli rysy są wmiarę "płytkie"... W moim jednak są za głębokie(2-3mm) Siemens -największa wada: BATERIA
macrianus2 Napisano 26 Lutego 2006 Autor Napisano 26 Lutego 2006 Można jeśli rysy są wmiarę "płytkie"... W moim jednak są za głębokie(2-3mm) 3 mm grubosci to nie ma ta szybka nad wyswietlaczem Siemens -największa wada: BATERIA dzisiaj wszyscy producenci oszczedzaja na pojemnosciach baterii- sa tak skalkulowane, ze telefony wytrzymuja pomiedzy ladowaniami zaledwie 3 dni. kiedys dawali pojemniejsze baterie: moja 6610 trzyma 5 dni chociaz ma 2,5 roku, w 6310 bateria trzymala nawet tydzien.
RafalB Napisano 26 Lutego 2006 Napisano 26 Lutego 2006 Sluchawka=telefon komorkowy a nie jakies akcesoria Swoja droga produkty nie oryginalnie to juz taka bieda ze jak mam przelozyc obudowe foof lub forever to szlag mnie trafia...nie dorobiona tandeta.
macrianus2 Napisano 26 Lutego 2006 Autor Napisano 26 Lutego 2006 Sluchawka=telefon komorkowy a nie jakies akcesoria wink.gif ostatnio kupowalem sluchawki, bo gdzies zgubilem poprzednie i dlatego zle skojarzylem ale w takim ukladzie to sie z toba nie zgadzam: moze tzw. value for money nie jest najwyzsza, ale pod wzgledem jakosci wykonania i trwalosci nokie, chociaz poszczegolne modele prezentuja zroznicowany poziom, sa w scislej czolowce. za uznana marke i gwarantowana wysoka jakosc niestety placi sie extra tak samo, jak w rowerach Swoja droga produkty nie oryginalnie to juz taka bieda ze jak mam przelozyc obudowe foof lub forever to szlag mnie trafia...nie dorobiona tandeta. zalezy co kupujesz: obudowy to rzeczywiscie straszna bieda, ale np. kabury sa zupelnie przyzwoitej jakosci, a sluchawki (te stereo do radia i mp3 ) nie roznia sie praktycznie wcale od oryginalnych.
Rezpekt Napisano 26 Lutego 2006 Napisano 26 Lutego 2006 A ja na rower polecam Nokie 5140, mam ją już jakiś czas, nie raz zabierałem ja na trening i nie raz dosłownie wydłubywałem z niej błoto. Ile upadków przezyła to nie licze, bardzo dobry i wytrzymały telefon :-), no i bardzo fajna latarka :-), raz jak mi zgasła późnym wieczorem lampka przednia poza miastem na szosie nie oświetlonej to przydała sie bardzo :-). Pozdrawiam.
Marix Napisano 5 Marca 2006 Napisano 5 Marca 2006 Nie polecam, to jest bajer chociaż telefon sam w sobie nie jest zły, kumpela go ma co nie znaczty ze nie ma lepszych... co do czyjejś wypowiedzi ze nie gada sie przez tel na rowerze to ja moze Wam powiem co robilem bardzoc zesto na pewnej trasie. mianowicie los chcial ze na takiej mniej ruchliwej drodze, ciut pod gorke (jak zjezdzalem) czesto akurat tam ktos do mnie dzwonil, jadąc 35 kmh ściagalem plecak z plecow i wyjmowałem z niego komore i gadalem :lol: Umie ktoś tak? :lol: co do siemensów ogolnie potwerdzam, motorole tez uwazam za niedopracowane niestety, mam już drugą i jest pare duzych wad pomijając że tel lubie bo ma wszystko co potrzebuje no i dosc fajny mp3 player dzieki ktoremu zaoszczedzilem kolejny wydatek, mowa o moto e398 co do wad to zdecydowanie za wolny proc, niestabilne oprogramowanie i pare wkurzających błedów w oprogramowaniu
macrianus2 Napisano 5 Marca 2006 Autor Napisano 5 Marca 2006 motorole to fajne sluchawki, pod warunkiem, ze uda sie zapanowac nad softem. wiele sfashowanych modeli bardzo fajnie hula, bo sam hardware nie jest zly
Mod Team Odi Napisano 5 Marca 2006 Mod Team Napisano 5 Marca 2006 co do czyjejś wypowiedzi ze nie gada sie przez tel na rowerze to ja moze Wam powiem co robilem bardzoc zesto na pewnej trasie. mianowicie los chcial ze na takiej mniej ruchliwej drodze, ciut pod gorke (jak zjezdzalem) czesto akurat tam ktos do mnie dzwonil, jadąc 35 kmh ściagalem plecak z plecow i wyjmowałem z niego komore i gadalem :lol: Umie ktoś tak? :lol: Hehe też do pewnego czasu praktykowałem podobne dziwne sposoby. Zdarzało mi się np. podczas jazdy ściągać kask i drapać się w głowe Do czasu aż przy ściąganiu kasku pasek jakoś zachaczył okulary, które spadły mi prosto pod koła. Nie wiem jakim cudem ale nie zostały przejechane. Od tamtej pory jak mam robić coś dziwnego, pochłaniającego uwagę to zjeżdżam na pobocze, nie ma co ryzykować.
macrianus2 Napisano 5 Marca 2006 Autor Napisano 5 Marca 2006 uzywam zestawu sluchawkowego, ktory polecam takze innym forumowiczom. mozna gadac bez odrywania rak od kiery, a pomiedzy rozmowami radyjka z komorki posluchac (o ile takowe macie ). tylko z smsami jest problem
Marix Napisano 5 Marca 2006 Napisano 5 Marca 2006 nie bede jezdzil z zestawem sluchakowym tylko dlatego ze moze ktos zadzwoni a to jest prawdopodobne na 2% zakladam zestaw tylko jak chce posluchac mp3 a o jego mozliwosciach (zestawu) zapominam
macrianus2 Napisano 11 Marca 2006 Autor Napisano 11 Marca 2006 u mnie prawdopodobienstwo, ze ktos zadzwoni jest troche wieksze, wiec raczej mi sie oplaca
rekin5551 Napisano 14 Marca 2006 Napisano 14 Marca 2006 a ja nie polecam sluchania muzy kiedy sie jezdzi...bo to niebezpieczne szum wiatru jest muzyka
Marix Napisano 14 Marca 2006 Napisano 14 Marca 2006 Była już dyskusja na ten temat osobiscie jestem wrazliwy na temat bezpieczenstwa ale tu sie nie zgadzam muzyka odpowiednio cicho może byc, a przy muzyce naprawde sie fajniej jedzie. Co innego jak jedziemy ruchliwą drogą. Wtedy nie polecam w miescie tez raczej nie ale ogolnie to przejdzie ale podkreslam muzyka musi byc dosc cicho bo slyszec podstawowe dźwięki z otoczenia
Tapir Napisano 14 Marca 2006 Napisano 14 Marca 2006 Co do siemensa M65 to mam pare opini. Moj kuzyn ma ten telefon i musze powiedziec ze naprawde ciezko dziada uszkodzic Wyrzucenie przez okno na chodnik, przejechanie rowerem czy kapiel w kaluzy nie robia na nim wrazenia. Może pozniej troche trudno go doczyscic ale to raczej maly problem. Aby zrobic licznik z M65 trzeba bodaj miec specjalna przystawke ktora na pewno troche kosztuje. Ale widzialem kiedys na pokazach mozliwosci tego licznika. naprawdę zaiste ma funkcje, analizy i wykresy (po zgraniu na kompa). Zeby miec cos takiego trzebaby wydac troche kasy na bardzo dobry licznik. Tyle, że ten licznik bedzie 3 razy mniejszy od m65... Wybor nalezy do Ciebie. Co do bezpieczenstwa na rowerze to zestawy sluchawkowe do siemensa sa tylko do jednego ucha i sa raczej bezpieczne. Ale muzyki w nich nie posłuchasz... heh. Ciezki wybor...
macrianus2 Napisano 14 Marca 2006 Autor Napisano 14 Marca 2006 Co do bezpieczenstwa na rowerze to zestawy sluchawkowe do siemensa sa tylko do jednego ucha i sa raczej bezpieczne. Ale muzyki w nich nie posłuchasz... glupio tez miec glowe "przymocowana" kablem do kierownicy
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.