Skocz do zawartości

[suport] LP28 serwis/wymiana


szych

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, właśnie wykręciłem mój suport, bo trzeszczał jak ruskie radio, a rower zaczął jeździć, jakby miał napęd z papieru ściernego. Po wyjęciu wyraźnie czuć opory przy kręceniu, więc w takim stanie do roweru wrócić nie może. I tu pojawiają się dwa pytanie, na które nie odnalazłem odpowiedzi ani w tym dziale ani w serwisie.

 

1) czy jest szansa dostać się do wnętrza tego suportu w cely serwisu łozysk? Shimano techdocs nie przewiduje rozkręcenia na części, sklepy tez podają wkład jako kompletny pakiet, jednak po lewej stronie stronie widzę dwie płaskie nakrętki i liczyłem, że ich odkręcenie zapewni dostep do środka. Niestety to zadanie przerasta mój zestaw kluczy.

 

2) jeśli opcja wymiany łozysk odpada, jaki jest najlepszy zamiennik na kwadrat? LP28 zbiera słabe recenzje, ale jednoznacznej konkruencji brak. Ze wszystkich wątków od 2006 zebrałem 3 propozycje :

 

1) VP BC82

2) Accent BB40

3) Truvativ Square

 

Wypisałem wg. ilości pozytywnych opini. Czy coś się ostatnio zmieniło, czy tylko te 3 opcje mam do wyboru ? Suport prawdopodobnie będzie musiał przeżyć sierpniową Carpathię i wolałbym uniknąć wymiany co drugi błotnisty odcinek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii pierwszego pytania.

Tak, z powodzeniem daje się to rozebrać i serwisować, analogicznie jak piasty w systemie konus-kulka. W tym konkretnym przypadku potrzebujesz klucza "rurowego" o odpowiedniej średnicy. Przy ustawianiu składaniu przydaje się również imadło. Jedna uwaga: tam jest lewy gwint, czyli odkręcamy w kierunku prawym

 

W kwestii suportów. Jak dla mnie te suporty niczym specjalnym się nie różnią. Oś, dwa zabudowane łożyska, tuleja dystansowa i dwie nakrętki. Co nie kupisz powinieneś być zadowolony. Ja dla przykładu od jakichś 5tys km mam taniego kinexa na kwadrat (nieco inna budowa niż klasyczne suporty na "maszynach"), sprawuje się bez zarzutu.

 

Musisz sam ocenić czy dla 25-30zł warto tak zaglądać, szukać/kupować klucze. Poza tym po demontażu może się okazać, że bieżnie są w zniszczone, mają wżery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii pierwszego pytania.

Tak, z powodzeniem daje się to rozebrać i serwisować, analogicznie jak piasty w systemie konus-kulka. W tym konkretnym przypadku potrzebujesz klucza "rurowego" o odpowiedniej średnicy. Przy ustawianiu składaniu przydaje się również imadło. Jedna uwaga: tam jest lewy gwint, czyli odkręcamy w kierunku prawym

 

 

 

Klucze rurowe posiadam, niestety oś suportu blokuje się na wysokości dziurki w kluczu, przez co klucz nie sięga do nakrętki. Czy warto się bawić? Jeśli korbę da się samemu rozebrać to warto. Raz, że jak wracam to rowerowe już są pozamykane, dwa - możliwe że niedługo pojawi się nowa korba, a kupować nową część, żeby zaraz ją wymienić to bzdura. Trzy - serwisowanie roweru sprawia mi przyjemność, a tej nie chciałbym się pozbawiać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zmuszam nikogo do określonego zachowania. Sam w ciągu ostatnich dwóch lat rozebrałem dwa tego typu suporty. Jeden był w stanie agonalnym, więc zmieniłem na najtańszego kinexa. Zachęcam jedynie do samodzielnego myślenia i decydowania. Gdybym sam nie posiadał odpowiedniego klucza (u mnie pasuję standardowy rurowy) i musiałbym go kupić, a rower przez ten czas stałby nieużywany to zwyczajnie bym odpuścił. Poszukałbym nowego suportu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz, że jak wracam to rowerowe już są pozamykane, dwa - możliwe że niedługo pojawi się nowa korba, a kupować nową część, żeby zaraz ją wymienić to bzdura

Jakbyś posiadał nierozbieralne wkłady czy na kwadrat czy octalink nie wspominając o łożyskach zewnętrznych to byś takiego dylematu nie miał :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...