Skocz do zawartości

[Kierowcy] Bezczelność na drogach


roweras

Rekomendowane odpowiedzi

Kurcze, jadę sobie droga powiatową przez małe miasteczko całkiem sprawnie ~35km/h, wyprzedza mnie kilka samochodów i jedna laweta pusta. Zaraz po wyprzedzeniu laweta skręca w lewo, zapasu mam tak ze 100m, a nikt z przeciwka nie jedzie, więc wiem że nie przydzwonię wystarczy że przestanę kręcić. Ale widocznie kolo żeby mnie wyprzedzić trochę przeszarżował z prędkością i nie wyrobił się w bramie - stanął naprzeciwnym pasie tak z 1m od słupa bramy i co? I wsteczny żeby poprawić tak, że zajął całą szerokość jezdni. Gdybym wcześniej nie odpuścił kręcenia ty by mnie poskładał na lawecie jak stary wrak. Na szczęście udało mi się wyhamować i pojechać za kolem do warsztatu. Adrenalina opadła i wymiana zdań była całkiem kulturalna - skończyło się na przeprosinach i stwierdzeniu, że jednak nie wszyscy rowerzyści jeżdżą 5km/h. To taki przypadek na bezmyślność i nieprzewidywanie sytuacji na drodze z jego strony. Zdarza się wszystkim.

 

Ale inny przypadek to po prostu chamstwo:

Jadę grzecznie nie za szybko po pustym chodniku wzdłuż 29 Alei w Krakowie w stronę wylotu na Warszawę i z drużki osiedlowej wyjeżdża łysawy typ furgonem VW. Widzi mnie wyraźnie. Na 29-tej korek taki z typu stojący. Gość wie, że nie wjedzie w korek ale staje tak by zająć prawie cały chodnik, zostało tak z 1m przed nim do krawężnika. To ja spokojnie zaczynam się kierować w tą lukę. Powoli pojawia się drwiący uśmiech na jego twarzy i dojeżdża do samego krawężnika tak żeby mnie zablokować. Z miną aniołka pyta "coś się panu nie podoba?". Po prostu ręce opadają jak się takich prostaków widzi. Chamówa w pełnej krasie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadę [...] po [...] chodniku [...] Gość wie, że nie wjedzie w korek ale staje tak by zająć prawie cały chodnik, zostało tak z 1m przed nim do krawężnika.

 

Nie udało mi się znaleźć tej okolicy w google maps, ale jeżeli są wyjazdy z posesji, to z reguły na takiej drodze, poza deszczem nie ma możliwości jazdy po chodniku, niezależnie od tego czy liczba ludzi była by zerowa. Takie samo "coś się panu nie podoba?" powiedział bym kierowcy samochodu który by jechał chodnikiem.

 

Wysyłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Środek środkowego pasa :)

 

przepraszam, że się wtrącę, ale wypowiedziałeś się nie znając rozkładu pasów. mam dokładnie taką sytuację gdy wracam z pracy, że najpierw wyjazd ze ścieżki przejazdem dla rowerów (dziwny przejazd bo trzy ścieżki po chodnikach biegną do niego, a żadną nie można z niego zjechać) na środkowy pas, a następnie jego kontynuacja na następnych światłach ale właśnie jako środkowy pas. Tylko taka kombinacja umożliwia mi jazdę w kierunku domu. Gdy jest duży ruch korzystanie z zewnętrznych pasów jest niemożliwe, bo się z powrotem nie wbiję na światłach na właściwy pas z powodu braku śluz.

 

Wysyłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Na 100% mogłem być na chodniku a gość nie miał prawa blokować chodnika.

 

A tak z ciekawości...

70 stoi przed wyjazdem ze stacji...  (na którą można wjechać z Prandoty )

Czy więc nadal wolno chodnikiem zasuwać?  :) 

Kochane polskie oznaczenie dróg.

 

Koledze kierowcy powinieneś nakleić KK na czole szczególnie że w tym miejscu meczenie się na chodniku to ukłon w stronę kierowców... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

70 stoi przed wyjazdem ze stacji... (na którą można wjechać z Prandoty ) Czy więc nadal wolno chodnikiem zasuwać? :)

 

Wyjazd ze stacji nie odwołuje ograniczenia. Ale fakt jak ktoś z Prandoty zajedzie na BP to skąd po wyjechaniu ma wiedzieć o 70?

 

W druga stronę na wiadukt nad torami jest jeszcze lepiej. Ograniczenie 70 jest postawione za zjazdem (droga do Muzeum AK plus okoliczne osiedle) a przed wyjazdem z tej drogi :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Termotransfer można osiągnąć nawet z ksero, tak jak się robi płytki drugowane do trawienia. Znajomy tak sobie raz koszulkę zrobił i napis przeżył około roku. Ale to nie to samo co farba akrylowa.

 

Wysyłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 2

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Bardzo obszerny temat widzę, co świadczy o dużym natężeniu takich zjawisk :D

 

Poza standardowym zajeżdżaniem drogi przez niecierpliwców chcących skręcić w prawo na skrzyżowaniu przecinając mi kierunek ruchu na wprost zdarzyło mi się także

"dialog" z kierowcą ciężarówki któremu nie podobało się, że jadę jezdnią skoro obok jest ścieżka rowerowa która za 100 m znika jak królik w kapeluszu. Niestety nie jestem cierpliwym człowiekiem i na "pozdrowienia" nie byłem dłużny co skończyło się próbą dosłownego zepchnięcia mnie na BUS PAS. Ale bez takich incydentów byłoby strasznie nudno ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tofi

Aleja 29 Listopada jest główną arteria wylotową w kierunku na Warszawę z ograniczeniem 70km/h i chodnikiem 3m w porywach do 5m. Jak dorwę się do kompa to wkleję linia ze zdjęciem z google ;-) Na 100% mogłem być na chodniku a gość nie miał prawa blokować chodnika.

 

Obiecany link:

https://maps.google.pl/maps?q=al.+29+listopada+kraków&hl=pl&ie=UTF8&ll=50.080057,19.966707&spn=0.044559,0.062742&sll=51.957807,14.941406&sspn=10.962991,24.433594&hnear=Aleja+29+Listopada,+Kraków,+Województwo+małopolskie&t=m&z=14&layer=c&cbll=50.080616,19.950731&panoid=LQb5pXyWlqMEU0ViodqHLw&cbp=12,67.56,,0,-1.62

 

Ograniczenie:

https://maps.google.pl/maps?q=al.+29+listopada+kraków&hl=pl&ie=UTF8&ll=50.079121,19.949627&spn=0.04456,0.062742&sll=51.957807,14.941406&sspn=10.962991,24.433594&hnear=Aleja+29+Listopada,+Kraków,+Województwo+małopolskie&t=m&layer=c&cbll=50.079011,19.949594&panoid=A9UxP80FQN6N8JtIvjewzg&cbp=12,73.59,,0,12.4&z=14

Wymalowane przejazdy dla rowerów też sugerują żeby jechać chodnikiem (skrzyżowanie z Wileńską).

 

Odnośnie dziwnie postawionych znaków, pisać do zarządcy drogi, niech przestawią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, a przed godziną mi się zdarzyła nieprzyjemność ze strony kierowcy, jeżdżę już ponad rok czasu bez względu na warunki, zima, lato, pogoda obojętnie jaka, kamizelka, i inne pierdoły, i nie miałem dotąd spięć z kierowcami, wszystko spoko, aż do dziś, nie wiem o co chodziło bucowi w blachosmrodzie, bo jechałem dość szybko w moim miasteczku, ale pewnie się mu zaiście spieszyło, bo bolało go to, że jechałem prosto przez skrzyżowanie, a on musiał biedny czekać te kilkanaście sekund za drugim samochodem, który skręcał w lewo w podporządkowaną, i mi i kilku autom za mną, jadącym prosto z naprzeciwka musiał ustąpić pierwszeństwa przejazdu, prędkość miejska jakieś 40 na godzinę na zegarku miałem (staram się po mieście poruszać w miarę płynnie, frustracja  zrozumiała może by była jakbym środkiem drogi wlókł się jak starszy pan na składaku),  bo padły słowa z otwartego okna bryki od strony kierowcy: "co kur... gówniarzu..." dalej nie słyszałem bo jechałem szybko i nie miałem czasu na pierdoły czy to do mnie czy koło mnie, hamując i wdając się w jałowe dyskusje na pewno nie poprawiłbym płynności ruchu w tej sytuacji... Tym skrzyżowaniem też między innymi zawsze do pracy mykam, i nie było problemów,  że coś może nie tak zrobiłem, bez jaj, nie wiem o co chodziło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, https://maps.google.pl/?ll=53.638977,15.622323&spn=0.002627,0.004823&t=m&z=18&layer=c&cbll=53.639006,15.622177&panoid=sRRuCl7P1pQY_Xu5aZAMTg&cbp=12,103.62,,0,22.5 tu skrzyżowanie, widok tak jak jechałem główną prosto, a za mną parę aut, a naprzeciw gościu skręcał w lewo w podporządkowaną i musiał zaczekać aż przejedziemy (skręcał w tę gdzie na foto samochód czeka), a za nim za przejściem dla pieszych stał ten buc, przejście było czyste, pieszych nie było, i gdy go wymijałem, to wrzasnał cytowane słowa w moim lub nie moim kierunku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wakacje się zaczęły , wszyscy na urlopy . Wczoraj jakiś debil za mną próbował się przecisnąć pomiędzy mną a tirem nadjeżdżającym z naprzeciwka . Przytarł mnie trochę i znalazłem się w rowie zatrzymując się na słupku  . Widziałem jak zwolnił ale po chwili ostro przyśpieszył i poszedł w pi### . Gdzie jest rozum z tp ja się pytam ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...