KrisK Napisano 25 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2013 Jeżdżę po mieście zarówno samochodem, jak i rowerem. Ciekami mnie dlaczego, jak jadę autem, to przeważnie wszystko jest OK, a jadąc rowerem, bardzo często zdarzają się świadome oraz co gorsze nieświadome wymuszenia pierwszeństwa. Część kierowców w ogóle nie uważa rowerzystów za pełnoprawnych użytkowników dróg. No kierowcy to szuje. Jeden dzisiaj przeleciał na czerwonym i mało mnie nie rozsmarował na drodze. Kolejny zajechał mi ordynarnie drogę no wrył się w lukę mało mnie nie zepchnął pod autobus. I jeszcze taki jeden palant skręcił mi przed nosem w lewo.... No głupi i tyle... A i taki drobiazg siedziałem w sporym autku Wiesz skąd są twoje doznania? Jak jedziesz autem mniej się boisz i mniej skupiasz na innych uczestnikach ruchu. Ten sam debil zajedzie ci drogę jak jedziesz autem i jak jedziesz rowerem jeden mu pies bo on ma takie ograniczenie umysłowe że ten kawałek grogi mu się należy. Tak samo jak jakiś rowerzysta może ci zajechać drogę niezależnie czy jedziesz rowerem idziesz na butach czy posuwasz autkiem. Trzeba brać poprawkę i jeździć samemu zgodnie z zasadami współżycia i z uśmiechem. Jak będziemy zasuwać z balkonikami to będzie już całkiem nieźle na drogach A kolegów od kamizelek to ja proszę o uspokojenie się i nie podsuwanie dobrych pomysłów urzędasom. Ja cenie sobie swoje ubranie i brak kasku. Odblaski na rower będę naklejał a od moich pleców się odczepić. Nadgorliwość gorsza od faszyzmu!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dziobolek Napisano 26 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2013 ...A kolegów od kamizelek to ja proszę o uspokojenie się i nie podsuwanie dobrych pomysłów urzędasom. Ja cenie sobie swoje ubranie i brak kasku. Odblaski na rower będę naklejał a od moich pleców się odczepić. Nadgorliwość gorsza od faszyzmu!!! Dawno, dawno temu... identyczne były reakcje, kiedy wprowadzano obowiązek zapinania pasów bezpieczeństwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
demek Napisano 26 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2013 Bo kamizelki to jeden wielki bzdet. Pisalem wczesniej, ze jesli maja cos odblakowego to ich kolor nie ma znaczenia...a skoro kolor nie ma znaczenia to az nadto wystarczajaca jest wszelkiego typu odziez z elementami odblaskowymi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dziobolek Napisano 26 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2013 Bo kamizelki to jeden wielki bzdet. Pisalem wczesniej, ze jesli maja cos odblakowego to ich kolor nie ma znaczenia... Pozwolę się nie zgodzić - jaskrawe kolory są łatwiej dostrzegalne niż szare, czarne itp. w każdym momencie. Natomiast działanie elementu odblaskowego jest widoczne dopiero w momencie, kiedy padnie na niego światło, najczęściej z reflektorów nadjeżdżających pojazdów. Zauważ, że możesz przejeżdżać pod latarniami, i paski odblaskowe nie "świecą", podczas gdy padnie na nie światło z reflektorów, stają się doskonale widoczne z dużych odległości. Piesi oraz inni użytkownicy dróg, chodników, scieżek itp., nie posiadający reflektorów, również czują się lepiej mogąc dostrzec innego użytkownika w odpowiednim momencie, dzięki jaskrawym kolorom. Dlatego sensowne IMHO i ważne jest połączenie tych dwóch elementów razem. Ale przecież wcale nie musi to być kamizelka, prawda??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
demek Napisano 26 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2013 Mowa byla o kamizelkach. Ja napisalem az nadto wystarczajaca jest wszelkiego typu odziez z elementami odblaskowymi. W ciagu dnia ta kamizelka ma cos dac? Dac to ona by mogla jesli wszystko co otacza rowerzyste jest tego samego koloru co jego stroj, rower, opony. Ok w padajacym sniegu w zimie i calym bialym rowerzyscie to moze i by mozna uzyskac warunki troszke do takiej sytuacji zblizone. Kolejny to noc i batman na rowerze (caly ubrany na czarno) i lepiej zeby mial odblaskowe elementy na tych ciuchach niz kamizelke bez takich elementow. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano 26 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2013 Dawno, dawno temu... identyczne były reakcje, kiedy wprowadzano obowiązek zapinania pasów bezpieczeństwa Tylko pasy bezpieczeństwa mają dobrze udokumentowaną skuteczność - kamizelki nie. Chyba że dysponujesz jakimiś statystykami, że po wprowadzeniu takiego obowiązku liczba wypadków zmniejszyła się (przy zachowaniu ilości podróży, a nie spadku). Odnośnie koloru, to w świetle sodowym wcale tak się nie wyróżnia - wcześniej widać zapaloną lampkę (przypadek z autopsji). Zgadza się, że taki kolor jest dużo łatwiej dostrzegalny, ale ubranie wszystkich w kamizelki nie rozwiąże problemu. Wypadki nie są powodowane brakiem widoczności, a brakiem chęci zauważenia. Kamizelka nie uchroni przed wypadkiem, to może dokonać jedynie rozsądek na drodze i poszanowanie dla innych uczestników. Dlaczego uważasz, że kamizelka to takie panaceum? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzybek Napisano 26 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2013 Znów wałkowanie tematu tych nieszczęsnych, wg mnie niepotrzebnych, niewygodnych kamizelek. Najpierw niech wszyscy zaczną przestrzegać aktualne obowiązujące przepisy, czyli jeździć ze światłami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dziobolek Napisano 26 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2013 Dlaczego uważasz, że kamizelka to takie panaceum? Nie ma czegoś takiego jak panaceum i nie uważam, że kamizelka, kask czy pasy to panaceum. Ale można sobie nawzajem ułatwiać życie zamiast je utrudniać Tylko pasy bezpieczeństwa mają dobrze udokumentowaną skuteczność - kamizelki nie. Chyba że dysponujesz jakimiś statystykami, że po wprowadzeniu takiego obowiązku liczba wypadków zmniejszyła się (przy zachowaniu ilości podróży, a nie spadku). Od statystyk mamy tu innych specjalistów, którzy na ich podstawie potrafią wszystko "udowodnić" Moje opinie bazują na własnych doświadczeniach i zdrowym rozsądku w kwestii bezpieczeństwa MOJEGO TYŁKA. Inne tyłki mnie nie interesują - JA staram się być widoczny oraz JA staram się stosować do zasad i przepisów. Jeśli ktoś we mnie "wjedzie", to przynajmniej JA będę miał spokojne sumienie, że zrobiłem wszystko, aby zapewnić SOBIE bezpieczeństwo, zamiast wyrzutów, że może gdybym ubrał kamizelkę, to zostałbym zauważony odpowiednio wcześniej. Jak również ktoś nie będzie mógł się wywinąć "zwalając winę" na mnie. Odnośnie koloru, to w świetle sodowym wcale tak się nie wyróżnia - wcześniej widać zapaloną lampkę (przypadek z autopsji). Ale ja nie piszę o relacji kamizelka vs lampka, tylko kamizelka vs ciemne, czarne, szare ubranie. W takim kontekście uważam, że jaskrawy kolor bardziej się od nich wyróżnia nawet w sodowym świetle. Zgadza się, że taki kolor jest dużo łatwiej dostrzegalny, ale ubranie wszystkich w kamizelki nie rozwiąże problemu.Wypadki nie są powodowane brakiem widoczności, a brakiem chęci zauważenia. Klasyczne "zwalanie na innych"... Kamizelka nie uchroni przed wypadkiem... Tak samo jak pasy w samochodzie i kask na głowie - to wszystko są środki prewencyjne/zapobiegawcze. ...to może dokonać jedynie rozsądek na drodze i poszanowanie dla innych uczestników. ...i o tym właśnie piszę - niech każdy zacznie od siebie. Postawcie się w sytuacji gdy: - idziesz spokojnie chodnikiem, masz zamiar przejść na drugą stronę, a tu nagle z ciemności wyłania się pędzący rower... - idziesz spokojnie chodnikiem, a tu nagle z ciemności wyłania się pędzący chodnikiem rowerzysta przyprawiając Cię o palpitacje conajmniej... - jedziesz spokojnie na rowerze scieżką rowerową, teren słabo lub wcale nie oświetlony, przed tobą "żółwik" na rowerze, zabierasz się do wyprzedzania, a tu nagle z ciemności wyskakuje z przeciwka nieoświetlony "lord vader"... - jedziesz spokojnie samochodem słabo albo wcale nieoświetloną drogą i nagle w polu widzenia masz rowerzystę w stylu "lorda vadera" z ledwie widoczną lampką (ale jest i miga) lub zasłoniętą przez zwisające ciuchy lub bagaż na bagażniku... Takie przykłady można mnożyć, i choć wszystkie znam z autopsji, to najbardziej stresujące są dla mnie sytuacje na chodnikach i na ścieżkach rowerowych. Natomiast w ciągu dnia, kiedy pogoda jest nieciekawa, łatwiej takiego rowerzystę zauważyć w ruchu miejskim pośród natłoku innych pojazdów. A najgorszy jest IMHO moment zmierzchu, kiedy wszystkim się wydaje, że jeszcze nie ma potrzeby włączać lampek. I wielu nie włącza lampek dopóty, dopóki cokolwiek widzi na własne oczy. Ja osobiście nie mam z tym problemu - kupuję/ubieram jaskrawe ciuchy z elementami odblaskowymi, i jeśli uważam, że jest taka potrzeba, to włączam lampki także za dnia - profilaktycznie. ... i lepiej zeby mial odblaskowe elementy na tych ciuchach niz kamizelke bez takich elementow. Ty to z jednej skrajności w drugą wpadasz, kolego. Jak nie odblaski bez jaskrawych kolorów, to jaskrawą kamizelkę bez odblasków "produkujesz" A kto tu pisze o kamizelkach bez elementów odblaskowych??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
demek Napisano 26 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2013 a kto pisal o kamizelkach z czyms odblaskowym? rozmowa jest o kamizelkach i nikt nie raczyl dodac slowa o czyms odblaskowym na niej. i tak sa kamizelki bez paskow odblaskowych. a skoro na kamizelce maja byc odblaski to odziez z takimi elementami spelni to samo zadanie a wtedy kamizelka bedzie potrzebna jak pani przy drodze majtki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pamor Napisano 26 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2013 dziobolek dobrze gada, ma 100% racji. A poza tym to tego typu dyskusje wyglądają trochę tak: "-Załóż synuś czapkę bo będziesz chory. -Nie założę! Koledzy się ze mnie śmieją! A poza tym jestem w wieku buntowniczym i nikt mi nie będzie mówił co mam robić!" Nie chcesz to nie chroń siebie! Ale też nie narażaj głupio innych. I najlepiej woź ze sobą oświadczenie o chęci odstąpienia narządów do przeszczepu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dziobolek Napisano 26 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2013 a kto pisal o kamizelkach z czyms odblaskowym?... IMHO czepiasz się i szukasz "dziury w całym" - standardowe kamizelki HiVi posiadają elementy odblaskowe. Za inne produkty podobne do HiVi typu "kamizelka Ciecia" nie odpowiadam, jak również nie moja wina, że kojarzy Ci się i mylisz ją z typową kamizelką HiVi. a skoro na kamizelce maja byc odblaski to odziez z takimi elementami spelni to samo zadanie a wtedy kamizelka bedzie potrzebna jak pani przy drodze majtki. Zgada się, przecież napisałem... ...Ale przecież wcale nie musi to być kamizelka, prawda??? ...i jak będziesz ubrany tylko w jasne/jaskrawe ciuchy z elementami odblaskowymi, to myślę, że nikt się nie przyczepi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
demek Napisano 26 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2013 I dalej nie widzisz sensu w tym co mowie? Wymusisz kamizelki to zamiast jechac w wygodnej koszulce bede musial ubrac jakis syf jeszcze. Dlaczego syf? Sa rownie skuteczne rozwiazania. Jesli juz cos zmieniac to ZALECAC stosowanie ubioru z elementami odblaskowymi a nie kamizelki. Nawet jak ktos w nocy pojedzie w ciemnym stroju z odblaskowymi elementami to bedzie widoczny tak samo jak w oczoj...ebnej kamizelce. Kierowcy najwiecej czepiaja sie: - brak kasku u rowerzystow. Szkoda, ze nic to nie zmienia dla nich...a nie, zmienia, nie kazdy kupi kask = mniej ich na jezdni wiec wiecej poszaleja bo mniej trzeba bedzie uwacac - kamizelki, w dzien jest tak potrzebna jak swini kamizela, oczywiscie masz prawo uwazac inaczej ale poprosze o jakies dane ile te kamizelki daja komukolwiek, jakies statystyki, badania, cokolwiek. tu podobnie jak wyzej, nie wyszcy to ubiora = mniej rowerow na jezdni - rejestracje dla rowerow - my mamy to oni tez... - przeglady - j/w Zyjemy w kraju absurdu plynacym ale nowych nam juz nie potrzeba "-Załóż synuś czapkę bo będziesz chory. -Nie założę! Koledzy się ze mnie śmieją! A poza tym jestem w wieku buntowniczym i nikt mi nie będzie mówił co mam robić!" Nie chcesz to nie chroń siebie! Ale też nie narażaj głupio innych. Jezeli do mnie piszesz to przeczytaj uwaznie co napisalem - rowniez ostatni post dziobolka. Bo zdecydowanie sugeruje cos innego niz narazanie siebie i innych na cokolwiek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dziobolek Napisano 26 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2013 I dalej nie widzisz sensu w tym co mowie? Wybacz, ale taki tępy jestem, że nie wiem "o so chosi". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
demek Napisano 26 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2013 OMG Ze kamizelki sa zbedne, nie z powodu widzi mi sie tylko z powodu lepszych rozwiazan. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niszczacyzboze Napisano 26 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2013 Jeśli chodzi o noc/zmierzch itp i o poprawę widoczności rowerzysty względem pieszego jak dla mnie nie ma nic lepszego jak lampki (w szczególności migające), bo jak ktoś wcześniej pisał są zauważalne z większej odległości. Podobnie dla kierowców, prędzej zobaczy migające światło niż stateczną kamizelkę na drodze. Mam na myśli tutaj przypadek gdy jest spore zaciemnienie, w miastach jest dosyć jasno i dla mnie o wiele większą role spełniają żarówki niż kamizelki, chociaż jeśli połączy się, to będzie na pewno lepiej. Jednak jeśli np w czerwcu/ lipcu w godzinach koło 14:00 przy +30 stopni uważam to za totalny bezsens noszenie takich dodatków. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pamor Napisano 26 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2013 Jezeli do mnie piszesz to przeczytaj uwaznie co napisalem - rowniez ostatni post dziobolka. Bo zdecydowanie sugeruje cos innego niz narazanie siebie i innych na cokolwiek. Trochę to zabrzmiało jakby: -A w mordę chcesz? :-) No nie bierz wszystkiego do siebie.Ja też jeżdżę bez kasku i kamizelki ale oświetlony nawet w dzień pewnie dopóty dopóki mnie ktoś nie zepchnie do rowu (czytaj: przestraszy na Amen). Tylko na mnie takie wrażenie robią takie dyskusje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
demek Napisano 26 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2013 Dlaczego od razu "w morde"? Zapytalem czy do mnie. Jesli tak to wyraznie napisalem, ze tego co sugerujesz nie napisalem, a napisalem cos zupelnie innego. Odeslalem do miejsca gdzie to sprawdzic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jowejek Napisano 26 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2013 Niczego nie wyszukuję, czytam ten temat regularnie i regularnie się w nim udzielam jakbyś nie zauważył. Poza tym - bez hipokryzji kolego dziobolek. Co do tematu, w 2007 roku badano w USA w jakim stopniu kamizelka z odblaskami poprawia widoczność policjanta sterującego ruchem drogowym na skrzyżowaniu (w dzień oczywiście) i - w skrócie - wyszło, że istotnie polepszyło to jego widoczność. Z kolei bodajże firma Schuberth produkująca kaski dla motocyklistów zauważyła, że w ich przypadku lepiej sprawdza się kask w jaskrawym/odblaskowym kolorze niż kamizelka czy pasy odblaskowe (ale to nie pamiętam już gdzie czytałem). Może w tę stronę? Tylko że kask rowerowy ma dużo mniejszą powierzchnię i mogłoby to nie działać tak dobrze. Zapewne nie bez znaczenia jest też wpływ międzynarodowych lobbystów produkujących elementy odblaskowe, takich jak firma 3M... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rybciasum Napisano 26 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2013 Kamizelka kamizelką, ale moje obydwa rowery są oklejone odblaskami, tak samo jak kask, zawsze lepiej zapobiegać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 27 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 @dziobolek obowiązek kamizelki jest nonsensem bo gro kamizelek dla kierowców jest dupina i nie odbija światła i te same będą wozić rowerzyści. Bo jest przepis że rowem na mieć światła i odblaski i to trzeba egzekwować. Bo jak jadąc 30-50-100km w upale będę jechał w kamizelce to spłynę i stracę przyjemność z jazdy w imię głupiego przepisu. Co gorsza będę się źle czuł i spadnie moja zdolność prawidłowej oceny syt. Analogicznie klima w aucie podnosi bezpieczeństwo W kwestii odblasków się mylisz. Są folie które świecą pod każdym kątem padania światła więc świecą zawsze W dzień stają się jaskrawymi paskami. Są tanie i ogólnie dostępne bo każda ciężarówka ma je naklejone na dupsku. Teoretycznie właśnie takie powinny być folie stosowane w kamizelkach ale nie są. Za to trochę lepsze ubrania rowerowe mają wszywki które potrafią lepiej świecić od lampek Jeszcze chwila i dojdziemy do obowiązku jazdy w kombinezonach chroniących kości i kręgosłup A jeśli już na rowerze w kamizelce to piesi też!!!! Jak wszyscy to wszyscy Myślę że zamiast kamizelek celowy był by przepis o elemencie odblaskowym dla wszystkich. Dobra opaska na ręce/nodze załatwiała by sprawę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dziobolek Napisano 27 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 @Krisk - nie popadajmy w skrajności Właśnie przedstawiłeś koronne argumenty przeciwników "kamizelek", kasków, odblasków i oświetlenia... 1. kamizelka to nie "waciak" - no i... różne są kamizelki... ja mam na myśli np. ...bądź na bazie przewiewnej siatki... ...lub 2w1... natomiast Ty, oczami wyobraźni widzisz... 2. nie trzymam się kurczowo kamizelki - pisałem również o ciuchach odpowiednich na zasadzie "albo-albo"... 3. bez przesady z pieszymi, choć tu gdzie mieszkam sporo pieszych uprawiających jogging właśnie takimi ciuchami się zabezpiecza. @dziobolek obowiązek kamizelki jest nonsensem bo gro kamizelek dla kierowców jest dupina i nie odbija światła i... Takie "argumenty' można stosować również do kasków, odblasków, oświetlenia... przepisów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 27 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 Takie "argumenty' można stosować również do kasków, odblasków, oświetlenia... przepisów Przepis o oświetleniu jest olewany dwoma diodami które świecą czego nie widać. A powinien jśniej podawać wytyczne co do światła. Kamizeli będą przepisem omijanym i olewanym więc bezsensownym. Trzeba przepisy robić tak żeby były akceptowane i stosowane bez bólu. Sorry te siateczkowe kamizelki nie są przewiewne. Sprawdziłem kilka modeli Poza tym wystarczy naprawę pasek odblaskowy na odurzże Zresztą uważam że rowerzysta średni potrzebuje bo przepisy już mówią co do jego oświetlenia. W dzień kamizelki niewiele wnoszą. Jeśli chodzi o kaski to wszystkie badania wskazują że nie powodują poprawy bezpieczeństwa ogólnego w momencie obowiązkowości. To jak z pasami i systemami bezpieczeństwa. Powodują wzrost zachowań niebezpiecznych i ilości wypadków nieznacznie zmniejszając ich dotkliwość dla uczestników. Takie podejście jest widoczne na opinii o systemie ABS w autach. Większość ludzi twierdzi że skraca on drogę hamowania a prawda jest taka że wydłuża. co gorsza większość wsiadając do auta z ABS jeździ szybciej bo podświadomie ma wpojone że szybciej wyhamuje. To samo jest z kaskami. Mam kask to jestem bezpieczny.Kamizelki? Będziesz miał od razu grupę która będzie twierdzić że dzięki kamizelce jest zawsze widoczna dla kierowcy.... itd itp... Można sobie dyskutować do upojenia a ja nadal uważam że moje bezpieczeństwo jest moją sprawą. Światła i odblask powinny być żeby wystarczającym minimum a cala reszta to moja sprawa.Tak samo uważam że zapinanie psów nie powinno być obowiązkowe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dziobolek Napisano 27 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 Yes my Lord... Tak na marginesie... ABS ani nie skraca, ani nie wydłuża (IMHO) - w każdym razie nie po to on jest. ABS zapobiega zablokowaniu kół i możliwości wpadnięcia w niekontrolowany poślizg. EOT P.S. Dopiero teraz zauważyłem... ...Trzeba przepisy robić tak żeby były akceptowane i stosowane bez bólu... A toś mnie waść rozbawił... Polak i akceptowanie przepisów... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukaspecrh92 Napisano 27 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 Też tak uważam i będę to powtarzał, że nadmierne dbanie o bezpieczeństwo pasywne jak i aktywne zwalnia wielu ludzi od myślenia. Dobrze, że noszenie kamizelki i używanie hamulców a ABS i innych dupereli nie zwalnia też od odpowiedzialności bo to naszczęście reguluje prawo. W przeciwnym razie byśmy mieli wysyp durnej, bezmyślnej masy w odblaskowych kamizelkach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano 27 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 Moje opinie bazują na własnych doświadczeniach i zdrowym rozsądku w kwestii bezpieczeństwa MOJEGO TYŁKA. Inne tyłki mnie nie interesują - JA staram się być widoczny oraz JA staram się stosować do zasad i przepisów. Jeśli ktoś we mnie "wjedzie", to przynajmniej JA będę miał spokojne sumienie, że zrobiłem wszystko, aby zapewnić SOBIE bezpieczeństwo, zamiast wyrzutów, że może gdybym ubrał kamizelkę, to zostałbym zauważony odpowiednio wcześniej. To w takim razie nie uszczęśliwiaj na siłę innych. Ale ja nie piszę o relacji kamizelka vs lampka, tylko kamizelka vs ciemne, czarne, szare ubranie. W takim kontekście uważam, że jaskrawy kolor bardziej się od nich wyróżnia nawet w sodowym świetle. Nie ma sensu takie porównanie. Po pierwsze to oczywiste, że w większości przypadków jaskrawy kolor będzie lepiej widoczny niż czarny/szary. Po drugie jest obowiązek używania oświetlenia i w tym kontekście w większości przypadków kamizelka przegrywa. Klasyczne "zwalanie na innych"... Klasyczne zrzucanie winy na ofiarę... Postawcie się w sytuacji gdy: - idziesz spokojnie chodnikiem, masz zamiar przejść na drugą stronę, a tu nagle z ciemności wyłania się pędzący rower... - idziesz spokojnie chodnikiem, a tu nagle z ciemności wyłania się pędzący chodnikiem rowerzysta przyprawiając Cię o palpitacje conajmniej... - jedziesz spokojnie na rowerze scieżką rowerową, teren słabo lub wcale nie oświetlony, przed tobą "żółwik" na rowerze, zabierasz się do wyprzedzania, a tu nagle z ciemności wyskakuje z przeciwka nieoświetlony "lord vader"... - jedziesz spokojnie samochodem słabo albo wcale nieoświetloną drogą i nagle w polu widzenia masz rowerzystę w stylu "lorda vadera" z ledwie widoczną lampką (ale jest i miga) lub zasłoniętą przez zwisające ciuchy lub bagaż na bagażniku... Tutaj nie jest przestrzegane obecne prawo. Jeżeli osoba nie dba o oświetlenie, to tak samo nie będzie dbała o kamizelkę. Nie ma sensu mnożyć dublujących się przepisów, które nie będą przestrzegane. A najgorszy jest IMHO moment zmierzchu, kiedy wszystkim się wydaje, że jeszcze nie ma potrzeby włączać lampek. I wielu nie włącza lampek dopóty, dopóki cokolwiek widzi na własne oczy. Ja osobiście nie mam z tym problemu - kupuję/ubieram jaskrawe ciuchy z elementami odblaskowymi, i jeśli uważam, że jest taka potrzeba, to włączam lampki także za dnia - profilaktycznie. I to jest kwestia edukacji, a nie wprowadzania kolejnego obowiązku. Jeżeli się nie zrozumie zasadności lub sensowności prawa, to nie będzie motywacji do jego przestrzegania. Podsumowując i kończąc wątek kamizelkowy. Edukować i zachęcać do dbania o swoją widoczność. Przede wszystkim sprawne oświetlenie, potem elementy odblaskowe i jaskrawe ubrania. Dajmy ludziom wybór czy założą kamizelkę, jaskrawą kurtkę, czy opaski. Niech dobór zależy od ich potrzeb i świadomego wyboru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.