Skocz do zawartości

[Kierowcy] Bezczelność na drogach


roweras

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety kierowcy zupełnie olewają rowerzystów.

Wczoraj miałem na Sorze dziewczynkę, 9 letnią, potrąconą przez samochód.

Złamany obojczyk.

Kierowca nawet się nie zatrzymał...Ale na szczęście są świadkowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj byłem świadkiem kuriozalnego zachowania dwóch kierowców.

 

Sytuacja: Skrzyżowanie Kasprzaka-Prymasa Tysiąclecia. Stoję w punkcie A wraz z dwiema rowerzystkami i czekamy na zielone. W punkcie B auto skręcające w prawo wjeżdża na skrzyżowanie i zatrzymuje się na przejeździe, blokując przejazd rowerzyście (zielone dla rowerów zapala się wcześniej w B niż w A). Rowerzysta w B zatrzymał się i powoli ominął kolesia coś tam mamrotając coś tam pod nosem i rzucając spojrzenia w kierunku kierowcy. W tym czasie zapala się zielone na A i jadę wraz z innymi. Gdy dojechaliśmy do B i wyminęliśmy się z rowerzystą, nagle starszy pan w dobrym samochodzie, który stał 2-3 metry przed tarasującym zaczyna ostro trąbić. Patrzę na sygnalizator... Zielone dla rowerów. O co chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ah to mój pierwszy posta więc Witam wszystkich.

Ostatnio zaczałem śmigać na rowerku i mam ogląd z 2 stron. Tu i tu są buraki i ludzie nioogarnięci.

Jakieś 2 lata temu jeździłem do Łodzi do pracy(z pod Wawy) NOCĄ ok 23-24.

W pewnym momencie na nieoświetlonej części drogi przed wjazdem do miejscowości Lipiny kierowca TIR'a wali z naprzeciwka we mnie długimi. I pierwszy raz się ucieszyłem jak ktoś mnie oślepił. W całej tej poświacie jakiś baran na rowerze bez oświetlenia na czarno ubrany srodkiem mojego pasa sobie szarżował udało mi się wychamować za mna jechał BUS. Bezmyślność jest po obu stronach. Oczywiście pomijając buraków w BMW.

 

PS. A odnośnie buraków to dziś przechodzę z żoną i dzieckiem w wózku przez pasy, a Pani Burak w terenowym BMW zamaist zwolnic to przyspiesza - mało nas nie potrąciła. I gdzie jest Policja? Żałowałem, że kamienia nie noszę było by BMW minus jedna szyba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zjeżdżam z ronda młyńskiego w kierunku almy. Od ronda 50m zrównuje się ze mną i wyprzedza mnie motocyklista z panną i 20 m dalej skręca w prawo zajeżdżając mi drogę. Bez ostrego hamowania byłoby zderzenie. Na parkingu dostaje ochrzan. Najpierw tłumaczy się "przecież zdążyłem", ale nie jest idiotą i przeprasza bo wcale nie zdążył. Dociera do niego, że to nie żarty, łatwo w tak głupi sposób krzywdę zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blisko mojego domu, gdzie często przejeżdżam, kierowcy wyjeżdżając z parkingu, nie ustępują pierwszeństwa. Wyjeżdżają od tak, bez rozejrzenia się. Efekt?

 

http://dl.dropbox.co...18072012214.jpg

Widzisz, znowu wychodzi to, że nie jeździsz. Nikt od tak sobie nie wyjeżdża z parkingu, nikt nie chce nikomu wjechać w bok, ani nikomu krzywdy zrobić. Kiedy ty zrozumiesz, że kierowcy samochodów to tacy sami ludzie jak rowerzyści, wielu zalicza się do obu grup. Każdy może popełnić błąd, choćby z powodu małej widoczności. Ja bym chętnie zobaczył jak ty jeździsz bo skoro ty masz tyle zatargów z kierowcami to może ty coś robisz źle, bo np. z tą jazdą obok siebie to robisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łaaaał wszystkowiedzący! Dawaj numery totolotka!

 

Człowieku (że się tak grzecznie wyrażę) jakim prawem wypowiadasz się, skoro nie masz pojęcia co to za miejsce i jak to wygląda? Jest parking przed restauracją, a przed nim dość ruchliwa droga. Gdyby zamontować tam kamerkę, to lekko dwóch idotów dziennie by się znalazło, którzy nawet nie popatrzą, czy coś jedzie. Nie muszę jeździć, żeby o tym wiedzieć, bo wie to każdy z okolicy i mieszkańcy bloku obok wnosili o to, żeby zakazać wyjazdu z tamtej strony, ale tak się nie da i już.

 

Zastanów się, bo jak się czyta takie posty wszechwiedzących, to się rzygać chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Może Kiciok się dosadnie wyraził, ale ma rację. Jak można oceniać tego kierowcę nie znając faktów? Wiem że najczęściej sądzi się ludzi według siebie, i jak ktoś jest dobrym kierowca (lub za takiego się uważa) to i cała reszta mu się taka wydaje. Ale prawda jest inna, są dobrzy kierowcy, jest też pełno idiotów jeżdżących brawurowo i wymuszających, stwarzając niebezpieczeństwo dla innych uczestników ruchu (tak, dla innych kierowców też). Dlatego może darujcie sobie branie w obronę kierowców którzy coś zbroili i o ich wyczynach tu jest pisane, tylko dlatego że sami jesteście kierowcami, ok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam jestem rowerzystą oraz kierowcą .

 

Rowerzyści jak widzicie busa z paką zawsze bierzcie na niego poprawkę. Tylko w przypadku , gdy drogi łączą się pod kątem prostym jest możliwość zobaczenie co dzieje się z prawej strony. A tak jestem praktycznie "ślepy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak można oceniać tego kierowcę

Widzisz, tu sytuacja wyszła troszkę inna. Ja napisałem o konkretnym przypadku, a ten mi wyjeżdża o ogóle kierowców.

 

http://maps.google.pl/maps?saddr=50.939494,+16.495220&daddr=50.939284,16.494979&hl=pl&sll=50.939264,16.495213&sspn=0.001413,0.004128&t=h&gl=pl&mra=me&mrsp=1,0&sz=19&z=19

 

KierowcY (bo nie jeden tak robi) wyjeżdżający z punktu A w kierunku punktu B, mając za plecami restauracje, po lewej spory budynek mieszkalny, a naprzeciwko ruchliwą drogę, często wjeżdżają na nią (w stronę punktu B)ot tak, bo nie chce im się podjechać do krawędzi jezdni i zobaczyć czy coś jedzie z lewej. Oczywiście lenistwo nie pozwala im wycofać i wyjechać większym wyjazdem z lepszą widocznością, bo przecież stracą 20sekund życia.

 

Tam już nie raz były stłuczki i z rowerami i z samochodami. Niestety jak widać są tacy, co będą bronić takie zachowania, cóż. Róbcie tak dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam już nie raz były stłuczki i z rowerami i z samochodami. Niestety jak widać są tacy, co będą bronić takie zachowania, cóż. Róbcie tak dalej.

 

Tu nie chodzi o niczyją obronę. Wszyscy jak jeden mąż od lewa do prawa z pieszymi na czele dajemy co jakiś czas ciała. Choćbyś nie wiem jak jeżdził to błąd Ci się musi przydarzyć. To co mnie najbardziej wnerwia to to, że i mnie przynajmniej raz w tygodniu musiałbyś nazwać debilem i gościem, któremu trzeba zabrać prawko choć staram się jak mogę nikomu nie przeszkadzać wychodząc przy ty na frajera. Po prostu czasem spużnię refleks i sytuacja podbramkowa murowana. Natomiast po dalszym zachowaniu widać z kim masz do czynienia czy z pospolitym chamem czy kimś komu zdarzył się błąd. Osobiście przeproszę mrugając awaryjnymi lub podniosę rękę.

 

Tak na marginesie to czego się spodziewasz jak spora część kierowców po prostu nie myśli a kolejna to kompletni idioci i frustraci??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łaaaał wszystkowiedzący! Dawaj numery totolotka!

 

Człowieku (że się tak grzecznie wyrażę) jakim prawem wypowiadasz się, skoro nie masz pojęcia co to za miejsce i jak to wygląda? Jest parking przed restauracją, a przed nim dość ruchliwa droga. Gdyby zamontować tam kamerkę, to lekko dwóch idotów dziennie by się znalazło, którzy nawet nie popatrzą, czy coś jedzie. Nie muszę jeździć, żeby o tym wiedzieć, bo wie to każdy z okolicy i mieszkańcy bloku obok wnosili o to, żeby zakazać wyjazdu z tamtej strony, ale tak się nie da i już.

 

Zastanów się, bo jak się czyta takie posty wszechwiedzących, to się rzygać chce.

A miejsca parkingowe jakie są, prostopadłe, ukośne czy równoległe? Ja nie mówię, że wszystko wiem. Ale jeszcze raz powtarzam, nikt nikomu specjalnie krzywdy nie robi i nie wierzę w gadanie, że się nie rozglądają zwłaszcza skoro droga jest ruchliwa. To jest zwykłe gadanie malkontenta. A kamerę to chętnie bym zamontował tobie i zobaczył jak jeździsz.

 

Przy okazji opiszę sytuację, dzisiejszą. Jadę rowerem widzę z daleka przejazd kolejowy się zamyka i staję za samochodem za którym byłem. Patrze z tyłu jedzie dziewczyna z chłopakiem na fajnych Kellysach, ciuchy rowerowe itp. ogólnie widać, że nie są pierwszy raz na rowerze i stają za mną. Zaczyna się: - Jedź do mnie chrzanią, a ja mówię: - nie ja zająłem taką pozycję żeby nikomu nie przeszkadzać. To debil na siłę się przeciska koło mnie, dziewczyna przeszła na chodnik. Stają przed pierwszym autem, przejazd się otwiera i teraz się wszyscy wloką, łącznie ze mną bo oni oczywiście powolni, a chcą zawsze być z przodu. A to tylko 4 auta były i można by spokojnie stanąć za nimi, a tak auta nie miały jak wyprzedzić bo z naprzeciwka stworzyła się trochę większa kolejka aut.

Tak sobie myślę, że prawo na to pozwala, ale na Boga czy ludzie nie potrafią myśleć? Zawsze muszą komuś włazić w drogę.

A tak przy okazji to tak właśnię kojarzę Kicioka.

 

Może Kiciok się dosadnie wyraził, ale ma rację. Jak można oceniać tego kierowcę nie znając faktów? Wiem że najczęściej sądzi się ludzi według siebie, i jak ktoś jest dobrym kierowca (lub za takiego się uważa) to i cała reszta mu się taka wydaje. Ale prawda jest inna, są dobrzy kierowcy, jest też pełno idiotów jeżdżących brawurowo i wymuszających, stwarzając niebezpieczeństwo dla innych uczestników ruchu (tak, dla innych kierowców też). Dlatego może darujcie sobie branie w obronę kierowców którzy coś zbroili i o ich wyczynach tu jest pisane, tylko dlatego że sami jesteście kierowcami, ok?

Ja nie oceniam kierowcy tylko mówię, że nie można powiedzieć, że kierowcy to tacy hitlerzy i się nie rozglądają żeby komu się da zrobić krzywdę. Przeczytaj mój post jeszcze raz, nigdzie nie ma napisane, że ja tak na pewno było, z małą widocznością to taki przykład. Kolega Kiciok to już mi się wydaje, że ma jakąś fobię w stosunku do kierowców samochodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A miejsca parkingowe jakie są, prostopadłe, ukośne czy równoległe?

Spójrz na miejsce z wypadku i oceń jak wygląda wyjazd. Miejsca są równolegle do drogi, ale i tak ludzie przeważnie wyjeżdżają w dość dziwny sposób, ciężko to opisać.

 

nie wierzę w gadanie, że się nie rozglądają

No widzisz, a ja tu mieszkam i też czasami uwierzyć w to nie mogę. Tak jak w fakt, że 200m dalej nikt nie zatrzymuje się przed znakiem STOP, tylko od razu pakuje się na skrzyżowanie.

 

Co do Twojego dzisiejszego zdarzenia, to cóż. Ja zawsze staram się być pierwszy w takich sytuacjach, ale wtedy zrzucam na lżejszy bieg i szybko znikam. Trafiłeś na idiotów, jacy są też w samochodach i na motorach, to normalne.

 

I błagam, nie przesadzaj, że mam jakąś fobię itd. bo niektórzy kierowcy są naprawdę w porządku. Jak myślisz, dlaczego jeśli kierowca widzi przede mną zakręt, i nie wyprzedza, tylko zwalnia, to sam mu pokazuje ręką, żeby wyprzedził, jeśli jest czysto? Staram się dogadywać z resztą uczestników dróg, ale z niektórymi się nie da i już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Nikt tu nigdy nie napisał że ogół kierowców to hitlerzy itp. A ze jest takich spora grupa nie ma co zaprzeczać, bo to fakt oczywisty. Może nie to że specjalnie chcą komuś krzywdę zrobić, ale przez bezmyślną jazdę i łamanie przepisów stwarzają duże niebezpieczeństwo. Zresztą wystarczy prześledzić ile dziennie jest wypadków i z jakich przyczyn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I błagam, nie przesadzaj, że mam jakąś fobię itd. bo niektórzy kierowcy są naprawdę w porządku. Jak myślisz, dlaczego jeśli kierowca widzi przede mną zakręt, i nie wyprzedza, tylko zwalnia, to sam mu pokazuje ręką, żeby wyprzedził, jeśli jest czysto? Staram się dogadywać z resztą uczestników dróg, ale z niektórymi się nie da i już.

Tak się wypowiadasz jakbyś nienawidził kierowców jako ogółu.

 

A kolega wyżej, fakt wielu takich jest, ale wg mnie zdecydowana mniejszość. Ja jestem z średniej wielkości miasta, ale jak jadę do dużego to widzę jakąś taką wściekłość kierowców, przyznam że mi się to czasami udzieli, ale szybko się ogarniam i jadę spokojnie. Poza miastem rzadko trafi się debil, a może po prostu z racji mniejszego natężenia ruchu ludzie się tak nie stresują. Tak jak wczoraj na mojej trasie każdy wyprzedzał bezpiecznie i nic na siłę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lubię kierowców idiotów. Ciężko określić ilu ich jest, ale tak jak pisałem - po mieście jeżdżę dużo. Nawet do sklepu jadę rowerem, bo szybciej i wygodniej. Dlatego też często trafiam na takie głupie przypadki.

 

Swoją drogą dzisiaj rano była stłuczka w tym miejscu, o którym pisałem już kilka razy. Znowu kierowca nie zatrzymał się i nie ustąpił pierwszeństwa. Ludzie myślą, że od razu mogą wjechać na skrzyżowanie, a tam jest stop jak byk...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak, pamiętam że kiedyś jechałem, wąska droga, po prawej stronie miałem nie głęboki rów, z lewej sznur aut.Za mną autobus, który cały czas trąbi.Była prosta, i nie wiem ile jechałem - obstawiam 30 km/h.Autobus nie mogąc mnie wyprzedzić , musiał wlec się 30 km/h.Gdyby był chodnik chętnie bym mu zjechał, no ale gdzie jak nie było? W końcu jak mi potem zatrąbił zwolniłem, nie wiem 15 km/h? Pokazałem środkowy i jechałem jeszcze wolniej, co trabnął to zwalniałem.Potem gdy w końcu było miejsce na wyprzedzanie (powiedzmy że było miejsce) , wyprzedził mnie chamsko , zajeżdżając mi droge i o mało nie pchając mnie do rowu.

 

Jak widać z większym nie warto zadzierać ;)

 

a swoją drogą to ludzie są zabawni, że oczekują, że dzwięk ich klaksonu sprawi że przeszkoda się zdematerializuje :D

 

edit/ nie, lepiej to skasuję jenak :teehee:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po dzisiejszej jeździe jestem załamany. 3 razy musiałem sie ratować przed zepchnięciem z drogi przez wyprzedzające busy. Pozytywnie zaskoczył mnie kierowca TIRa, najpierw dał krótki sygnał klaksonem i dopiero wyprzedał jak było czysto na lewym pasie zachowując dużą odległość ode mnie. Ale

"prawdziwym" kozakiem był kierowca Forda, który grzecznie poczekał wyjeżdżając z pod porządkowanej przed samochodem, po to aby wymusić na mnie pierwszeństwo. Rozumiem rozkojarzenie bo poniedziałek, po pracy, powrót ze sklepu; ale chyba jednak są jakieś granice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jakieś dwa miesiące temu jechałem ulicą co prawda było tłoczno ale to niczego nie tłumaczy, a wolno nie jechałem bo jakieś 40km/h (bo wcześniej górka była) i jechał za mną dziadziuś w zielonej "skodziance" i trąbi ja się odwracam i tak na niego patrze a on pokazuje żebym na pobocze zjechał (pobocze piaszczyste), odwróciłem się i jechałem dalej bo cóż innego można w takiej sytuacji zrobić. Owy niedzielny kierowca "pomęczył się jeszcze chwile za mną po czym na siłę wyprzedził spychając mnie na pobocze. Szkoda słów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po czym na siłę wyprzedził spychając mnie na pobocze.
W takich sytuacjach sprawdź czy ciebie nie zahaczył lusterkiem (przepisowy metr od rowerzysty) np. łokciem, żeby jakiś ślad został i wzywaj policje, bo potrącił ciebie lusterkiem.

 

W sumie to "tonący brzytwy się chwyta" i jak coś ciebie potrąci lub zdmuchnie, bo ktoś za blisko przejechał, to pewnie będziesz odruchowo łapał sie czego popadnie by nie upaść, a lusterka są takie kruche...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łał, Tofi, nawróciłeś się? Zanim edytowałeś, post brzmiał "rwij lusterko i wzywaj policję że Cię lusterkiem zahaczył". Mogłem nie odświeżać strony, bym miał cytat przed edycją.

 

Ciekawe podejście. Wiesz co grozi za uszkodzenie samochodu i składanie fałszywych zeznań? Albo za nakłanianie do takich czynów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co byście pomyśleli o kierowcy, który stojąc w korku wysiada z samochodu i krzyczy do tłumu ludzi "######nąć Ci?"....

 

Tylko ja i on wiedzieliśmy, że miał mnie na myśli ;) ale wszyscy w około musieli się trochę zdziwić...

Zapomniał bym dodać, że wcześniej stał blokując całą ścieżkę rowerową więc mu przywaliłem w tylą szybę ręką - chyba się burak musiał trochę zeźlić :) :) :) potem jeszcze mnie dogonił, wyprzedził i przyhamował...

Bawią mnie tacy kierowcy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...