Skocz do zawartości

[Rama]Gary Fisher Cobia 2008 wymiana gwarancyjna i co z tego wynika


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Uwielbiam rowery. Praktycznie całe życie na nich jeżdżę a do młodzieży już dawno mnie nie zaliczają. Początkowo Wagant, potem Passat a kilkanaście ostatnich lat jeździłem na rowerach marki Author (patrz mój garaż). Ostatnio coraz więcej mówiło się o rowerach mtb na dużych, 29 calowych kołach. Postanowiłem zaufać doświadczeniu Garego Fishera ponieważ „on te rowery najdłużej produkuje i sprzedał ich najwięcej na świecie”. Zatem we wrześniu 2009 kupiłem piękną, czarną Cobię. Słowa charakteryzujące szybkość i stabilność 29-era w pełni się potwierdziły. Jednak moja radość nie trwała długo. 27 maja 2011 roku, czyli w niecałe dwa lata raczej nieekstremalnego używania (mam wszak swoje lata) rama pękła w typowym dla rowerów Garego miejscu – nad górnym spawem rury podsiodłowej, poniżej zacisku sztycy. Oczywiście reklamacja została przyjęta, przyznano mi nową ramę, już z logo Trek ale wciąż to „Gary Fisher Collection”. Mało tego – to Paragon a więc wciąż stosowana jest zasada Garego, że klient dostaje ramę „oczko” wyższą od reklamowanej. Czyli cud miód i radocha. I się zaczęło. Wpierw dowiedziałem się od firmy SSC z Wrocławia, że trzeba partycypować w kosztach sprowadzenia ramy. Po wtóre, Paragon ma zmodyfikowaną, poszerzoną główkę w systemie E2, więc muszę dopłacić także za adapter (łożyska na szczęście były z ramą bezpłatne). W sumie koszt wyniósł około 170 zł więc zapłaciłem, ciesząc się z zakończenia kłopotów. A dziś dowiedziałem się w sklepie MK Bike w Gdańsku, gdzie rower kupiłem, ze owszem, rama już z SSC nadeszła, łożyska są ale… nie można do niej założyć mojej korby z suportem, bo ta nowa rama ma suport nie na gwint ale na wcisk – to nowy system Press-fit. Nikt w Treku o tym nie pomyślał a SSC o tym mnie nie poinformował. Mało tego. Z przeglądu Internetu zorientowałem się, że do tego systemu pasuje tylko korba ze zintegrowaną osią suportu, czyli hollow tech. Czyli muszę jeszcze i to dokupić. Najtańsza korba Deore kosztuje 270 zł w sklepie a 214 na allegro, SLX kosztuje około 390 zł na Allegro ale i tak muszę dokupić ten wkład suportu typu Press Fit a on kosztuje 120 zł. Podsumowując – dożywotnia gwarancja na ramę może być dość kosztowna. Mnie to może wynieść przeszło 600 zł z kosztami transportu dodatkowych części. I teraz pytanie do tych, którzy dotrwali do końca tej przydługiej opowieści – czy zamknąć oczy i zgadzać się na te zupełnie nie spodziewane koszty czy wykłócać się z firmą. Tylko którą - Trek czy SSC, bo przecież nie MK Bike? Słowo gwarancja do czegoś zobowiązuje. Porządna firma powinna chyba unikać narażania klienta na dodatkowe koszty, wynikające nie z jego winy.

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.

Napisano

sprzedaj ramę na ebay i kup coś rozsądnego - ja przesiadłem się na scotta 29 elite - prawie identyczna geometria i pasują stare stery, ew suport na kwadrat czy octalink do wymiany za 20-30 zeta bo scott ma mufe 68mm

Napisano (edytowane)

Nie rezygnuj...z doświadczenia zawodowowego. Niestety SSC takiej s...yństwo uprawia nie od dziś. Ale masz święte prawo nie płacić za przesyłkę. Natomiast co do pakietu press fit proszę o kontakt telefoniczno (606 ROWERY) mejlowy. Team29er pomoże.... :) :)

Edytowane przez Sliski1
Napisano

A ja uważam,że powinieneś zacisnąć zęby i dopłacic do tych nowych części. Jesteś i tak w pewnym stopniu wygrany bo dostałeś lepszą ramke. Oczywiście abstrahując od stresu z powodu pęknięcia starej ramy. Po wymianie tych części,które są potrzebne do eksploatacji roweru, będziesz miał naprawdę fajny sprzet. Miejmy nadzieję,że już bezawaryjny.

Napisano

Wiesz jak na polskie realia to zostałeś nieźle obsłużony.

Taka jest praktyka Garego, że daje najnowsze modele (takie same albo wyższe). Ktoś na forum wymieniał HKEK'a 5 czy 6 letniego i dostał nowy model ale już z G2, czyli był do tyłu koszt nowego amora.

 

Choć w sumie mógłbyś zażądać nowej Cobii, która jest pozbawiona "wad" o których piszesz.

Napisano (edytowane)

Dziękuję wszystkim za życzliwe podpowiedzi. Też myślę, żeby zacisnąć zęby i dozbroić rower w nowy, lepszy osprzęt. Zestaw Press-Fit już zakupiłem (BB91 ponoć XTR) a teraz waham się nad korbą deore M590 czy slx M660, obie ze zintegrowaną osią suportu. Jeśli SLX jest rzeczywiście zdecydowanie bardziej trwała to bym jakoś przełknął ten wydatek 400 zł. Ale jeśli nie ma aż takiej różnicy (na masie mi nie zależy, jedynie na trwałości), to po co przepłacać, skoro Deore jest do dostania za 215 na allegro. Widzę, że moje pytanie kieruje rozważania na nowe tory ale mam nadzieję, ze administratorzy zechcą mi wybaczyć...

Edytowane przez jeda
Napisano

Nie chodzi przecież tylko o trwałość. Według mnie kultura pracy korby SLX jest lepsza od Deore i blizej jej do grupy XT. Waga też nizsza,wniosek bierz SLX-a.

Napisano

Zatem zawierzam Waszym sugestiom i wezmę SLXa. Wszak kultura to podstawa :icon_wink:

Pozwólcie zadać ostatnie pytanie -

Kupując korbę ze zintegrowaną osią dostaję z nią wkręcany wkład suportowy (który w SLX jest zdaje się oznaczony BB70). Skoro w mojej ramie jest system press-fit, to taki wkręcany wkład będzie mi niepotrzebny bo w jego miejsce wejdzie ten wspomniany przeze mnie w pierwszym poście wkład BB91, który jest właśnie wciskany a nie jak BB70 wkręcany. Czy dobrze to rozumiem? Jeśli dobrze, to dziwi fakt, że Shimano nie sprzedaje samych korb z osią ale bez wkładów, bo te nie zawsze pasują. Powinno się je zatem dobierać indywidualnie do ramy. W końcu sam wkład BB70 kosztuje 70-80 zł a wspomniany BB91 aż 119 a to już sporo. Czy dobrze kombinuję?

Napisano

Witam wszystkich. Chciałbym raz jeszcze wszystkim podziękować za rady i sugestie. Korba SLX dziś nadeszła. Co tu dużo mówić - jest pięknie wykonana, ażurowa, lekka. Robi wrażenie. Teraz czekam na wkład Press-fit. Potem gnam do MKBike`u i mam nadzieję, że jeszcze w tym tygodniu dosiądę mojego nowego-starego rumaka. Jak wszystko będzie kompletne - zaproszę Was do obejrzenia maszyny w garażu :icon_lol:

PozdRower!

  • 2 tygodnie później...
Napisano

po pierwsze witam wszystkich, bo to mój pierwszy post :)

po drugie mam taki sam problem jak kolega..

rower to GF wahoo, juz ok 5-6latek

garyu.jpg

i rama pękła mi dokladnie w tym samym miejscu.. :)

rower kupilem w ski-teamie w Warszawie. i tu mam pytanie, czy ktos cos u nich wymienial na gwarancji (najlepiej rame wlasnie) i czy wpuszczaja w podobne koszta jak SSC (sprowadzenie, niepasujace czesci itp)?

ktos cos wie? :027:

Napisano

a i jeszcze pytanie, czy w karcie gwarancyjnej musi byc gdzies wpisane ze GF daje dozywotnia gwarancje?

prosze o jakies podpowiedzi, zebym byl przygotowany na rozmowe w razie problemow, ktorych sie mimowolnie spodziewam :icon_confused:

Napisano

ze skiteamem wymiana ramy w moim ex 26" o wiele lepsza niż przygoda z ssc, 2 tygodnie i była nowa rama, a starej nawet sklep nie musiał do nich wysyłać, wystarczyły tylko zdjęcia, ale to było w czasach kiedy skitim byl dilerem GF na Polskę, teraz i tak odeślą do ssc bo oni nie są już dilerami.

Napisano

a jak to jest z kolorem ramy?

bo nie ukrywam ze malowanie, ktore mam oprocz pozycji na rowerze bylo decydujace podczas zakupu - wlasnie w czarnym kolorze :icon_confused:

jest jakas mozliwosc wyboru? moge żądać takiego samego malowania / albo koloru chociaz jakby malowanie bylo inne? :rolleyes:

Napisano (edytowane)

jutro jade zawiezc i bede ich meczyl zeby wpisali to gdzies w zamowieniu.

aczkolwiek kobieta przez tel zarzekala sie ze nie ma na to zadnego wplywu..

bede ja nekal to moze sie uda, bo ta czarna nawet niezla :) a z genesisa nie chce zsiadać :icon_wink:

Edytowane przez wojtas1982
Napisano

Tylko, że teraz jest Genesis drugiej generacji i żeby to wszystko grało wskazana jest wymiana amora na G2 :icon_mrgreen:

spokojnie, amora i tak chce zmienic i kupic cos porzadniejszego od judy1 - reba, recon,albo tora jeszcze sie nie zdecydowalem :)

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Witam po przerwie.

Rama już uzbrojona w osprzęt. Pozwólcie, że się podzielę wrażeniami z ujeżdżania Treka/Garego - Cobia/Paragon. No właśnie, zrobił się z tego roweru niezły miesznaniec. Koła, przerzutki kierownica i amortyzator z Gary Fisher Cobia 2008. Hamulce zmieniłem na wyższe BB7, sztyca amortyzowana Cane Creek Thudbuster SL i siodełko Speca - Avatar Gel BG, choć firmowe jest jakby wygodniejsze, dałem się podejść specom od marketingu. I oczywiście całkowicie nowy napęd - za Waszą radą korba SLX, suport Press fit BB 91, łańcuch Sram 971, kaseta Shimano 12-36, pomyślana właśnie dla 29-erów.

Jeździ się na tym rowerze bardzo dobrze. Różnicy w porównaniu z Cobią nie odczuwam. Po jeździe na mojej zwykłej dość interwałowej trasie po lesie (Trójmiejski Park Krajobrazowy), gdzie odbywają się zawody mtb Bike Tour Gdańsk stwierdziłem, ze wszystko jest OK. Teraz właśnie wróciłem z rowerowej podróży po Beskidach, czego ukoronowaniem był wjazd (nie czarujmy się, połączony niestety z podejściem) na Skrzyczne. A potem zjazd czerwonym szlakiem rowerowym. Tu należy się duży plus wielkim kołom, które zaopatrzone w baniaste ale łyse opony Schwalbe Big Apple 28x2,35" znakomicie dały sobie radę na szutrze a właściwie sporych kamieniach, jakie występują na tym szlaku. Znajomy, jadąc na 26" Mongoosie Newman 7,5 miał dwie wywrotki, mnie udało sie zjechać bez takich przykrości, choć jestem 2x starszy od niego. Oczywiście nie mój talent ale właśnie wielkie koła z pewnością odegrały tu swoją rolę. Zatem mój nowy/stary rower sprawdził się także w trudnym, górskim terenie. Bardzo sobie chwale nową kasetę 12-36 w której układ zębatek jest jakby stworzony do większych kół. W trudnym terenie bardzo dobrze się sprawdziła.

Raz jeszcze dziękuję wszystkim za rady i dobre słowo. Wiem, że ten post raczej niezbyt pasuje do głównego tematu ale chciałem zainteresowanych losem ramy poinformować o finale całego zdarzenia.

Pozdrawiam

Napisano

Cóż tu dużo mówić, rowerek wygląda pięknie ! Rama wygląda równie oszołamiająco. Na tych oponkach pewnie niezłe prędkości musisz osiągać :).

Napisano (edytowane)

Ten amortyzator to z geometrią G2 czy zwykły (bez powiększonego dla G2 offsetu)? Pytam, bo gdybyś miał doświadczenia z jednym i drugim, to chętnie zapytałbym czy wstawienie do G2 zwykłego widelca 29er czyni rzeczywiście dużą różnicę (w sieci piszą, że niby nie).

 

No i swoją drogą jak odczucia na geo G2? Rozumiem, że poprzednia trafiona rama to było G1? Jeśli tak to jak oceniasz różnice?

Edytowane przez Herodot
Napisano

Niestety, poprzedni rower czyli Cobia 2008 także była już w geometrii G2, więc nie mam porównania z G1. Amortyzator jest z poprzedniego roweru zatem już w geometrii Genesis 2. Warto chyba obejrzeć filmik Garego Fishera ilustrujący geometrię Genesis 2 http://fisherbikes.com/bike/series/g2-hardtails . Co prawda filmik nieco infantylny ale jakieś pojecie o G2 daje. A tu jest filmik z Garym omawiającym swoje 29-ery http://fisherbikes.com/bike/series/twoniner-hardtails/ .

Jestem przekonany że ten, kto się zdecyduje na zakup każdego, dowolnego 29-era będzie z niego zadowolony. Moim skromnym zdaniem to przyszłość MTB. Różnice w porównaniu z 26" są znaczące. Stabilność, łatwość pokonywania przeszkód, łatwość podjazdu i pewność podczas zjazdu są nie do przecenienia. Piszę to po wieloletnim użytkowaniu Authora Traction. Mimo że to dobry rower, który sam składałem z niezłych komponentów to jednak możliwości 29" są większe. Myśląc o zakupie nowego roweru warto wziąć pod uwagę rower na dużych kołach. Bo duże może więcej :icon_wink: .

  • 2 tygodnie później...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...