[Zakup roweru na asfalt do 650 zł]

[Gość Zeno]

Witam wszystkich Użytkowników!

Zwracam się do was z prośbą o pomoc w wyborze roweru szosowego dla mnie...jeśli chodzi o mój styl jazdy to jeżdżę delikatnie i spokojnie ale zdarza mi się zawalczyć z dłuższymi trasami, np 120 km...w 99.9% przypadków jeżdżę po asfalcie...szukam roweru trekingowego lub crossowego aby ta jazda po asfalcie była szybka i wygodna...

Myślałem o następujących pojazdach: http://sadeczak.pl/124705 lub http://allegro.pl/aluminiowy-solidny-szybki-cross-m-lazaro-v1-i1689614290.html

Obejrzałem już tą Meridę i można o niej powiedzieć ,że właściciel jest kompletnym dyletantem w sprawach technicznych...a może po prostu jest leniwy W każdym razie przednia przerzutka do regulacji a oba hamulce do poważnej regulacji...poza tym prawdopodobnie zmienił opony na całkowite slicki a koła nie są idealnie proste...ale rama nie ma uszkodzeń a rower idzie jak szatan Co do Kandsa nie jestem w stanie powiedzieć nic poza tym że jest nowy więc powinien działać...Z góry mówię że 650 to absolutne maksimum jakie mogę na rower przeznaczyć i za rady typu: "dołóż jeszcze półtorej tysiąca a kupisz rower na który będziesz mógł wsiąść bez strachu ,że się złamie" serdecznie dziękuję...Znam swoje potrzeby a przez ostatnie 3 lata jeździłem rowerem za 159 zł z pewnego marketu...i nie narzekałem...

[Przem00]

Witam, z tych dwóch, wyżej zaproponowanych modeli przez Ciebie brał bym tego drugiego. Głównym argumentem co za nim przemawia jest fakt, że jest to nowy rower, z tego co piszesz w Meridzie musiałbyś dużo regulować i wymieniać co wiąże się z dodatkowymi kosztami. Nie ma przypadkiem w twojej okolicy gościa który za grosze sprowadza dobre rowery z zachodu? U mnie w promieniu trzech kilometrów jest dwóch, naprawdę można wyhaczyć całkiem dobre rowerowy. Na koniec dam Ci dobrą radę, nie kupuj roweru za nim się na nim nie przejdziesz. Pozdrawiam