Skocz do zawartości

[7139g] czarny chińczyk by tobo


tobo

Rekomendowane odpowiedzi

Co do tarczówek w szosach - nie jeżdżę szosą więc nie wypowiem się na temat ich powalającej lub nie mocy. Wiele jednak osób w moim otoczeniu na szosach jeździ i słowo "hamulce" pojawia się często w kontekście słabości szosy. Mi nie pasuje filozofia typowych manetek szosowych.

Co do siły tarczówek na asfalcie - nie czuję bym miał tej mocy nadmiar albo bym miał - jak na moje potrzeby - problem z jej opanowaniem. Przesiadałem się stopniowo na coraz węższe i bardziej asfaltowe opony, może to kwestia przyzwyczajenia i brak problemu z odzwyczajeniem się - na rowerze mtb obecnie praktycznie nie jeżdżę, nie muszę się więc przestawiać.

Tarczówka vs reszta hamulcowego świata: mechanicznych tarcz nie lubię. V-brake dla mnie odpadają: nie lubię grzebać przy rowerze, nie lubię gnijących linek, rozpuszczających się klocków, zasyfiałych obręczy, regulowania itd. Muszę lubić bo są w rowerze żony.

Utrudnione wymienianie kół? Chodzi o korektę ustawienia zacisku? Niewielkie ocieranie formuli po wyciąganiu koła mi nie przeszkadzało, obecne xtry tego problemu nie mają, w zimówce shimano również nie, a rower często transportuję też samochodem.

 

Podtrzymuję zdanie o wycierających się obręczach - i to nie w terenie tylko właśnie na asfalcie. Piszę to z doświadczenia pracy w tutejszym serwisie i bez przesady - setkach wymienionych z tego powodu kół. Poza tym - nawiązując do aspektu finansowego - kupiłbym dobre koła na karbonowych obręczach a te nie przepadają za niedbaniem o nie. Nie lubią brudu, piasku itd bo grozi to szybkim zniszczeniem obręczy.

Uszczelnienia sterów - wiele ram ma rozwiązania zintegrowane (redukcja masy) i do tego bez konusa na widelcu, który jako taką uszczelkę niekiedy posiada. Zapewniam cię że uszczelnienie samego łożyska ani kilo smaru nie wystarcza.

 

Co do sztywnych widelców ten jest trzeci. Miałem na początku w pełni aluminiowy, używany z aluminiową ramą, karbonową kierownicą, chwytami bonti xxx lite i maxxisami maxxlite. Widelec miał proste "nogi" co wg znawców negatywnie wpływa na tłumienie nierówności. Ten widelec był moim pierwszym sztywnym i moje ręce ciężko to znosiły - a może ciężko znosiły taką kombinację - na odstrzał poszły chwyty zamienione na coś bardziej komfortowego, starałem się też jeździć w rękawiczkach z tłumikami i redukować ciśnienie.

Dwa kolejne - pro i niner - też posiadają proste golenie, więc ciężko mi porównać ich pracę do pracy widelca z giętymi.

Jak na zestaw szosowy to wg mnie mam komfortowy: opony 25 mm (jeden cal maxxis), karbonowa kierownica, miękkie chwyty, stosunkowo niskie ciśnienie w kołach. W moim odczuciu co bym nie zrobił to nawet na minimalnie nierównym podłożu szarpie.

Do żadnego roweru mtb używanego w terenie, nawet najprostszym, JA nie założyłbym widelca sztywnego. Piszę to z perspektywy wieloletniego turysty mtb a nie ścigającego się człowieka, który jest w stanie przeboleć niedobór komfortu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, jak patrzę na twoje wytwory (poza rowerem patriotycznym) to zawsze trzymam na kolanach przed kompem torbę na zwroty :laugh:

 

Ja nie przeczę, jestem chory, gust mam spaczony. I najgorsze, że nie wiem jak bardzo się proces chorobowy pogłębi i w którą stronę rozwinie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Chińczyk schudł 26 gram.

Zamiast srama force jest teraz sram red 2012. Przerzutka waży 144 gramy, producent oszukał na 1 gram - na korzyść nabywcy.

Zastanawiałem się czy wybrać starszy czy nowy model, dobrze że wybrałem nowy.

 

Zastanawiałem się nad zmianą ramy. Także chiński karbon, 250 gram lżejsza od mojej. Myślałem, myślałem ale... prawdopodobnie w przyszłym roku będzie coś "uznanego". 400 gram lżej niż teraz. Może wtedy pójdę "po bandzie" i podmienię np koła. Prawdopodobnie również korba. Docelowo zachciałoby mi się poniżej 6 kilo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.pinkbike.com/photo/8544161/

 

Nie wiem, dlaczego RED nie jest red :)

Jest nawet czarno-żółty RED, też jest ładny ale nie jest "red".

144 gramy.

 

Ciekawe co i jak ujmą w kolejnej grupie, 2012 jest lżejsza od poprzedniej o 200 gram....

 

Zastanawia mnie też, czy to że komponenty chudną zależy od obecnie dostępnych technologii czy od celowych zabiegów producentów, by mieli co "sprzedać" przy kolejnym podjeściu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Łańcuch jest w rowerze od kwietnia tego roku, 600 km miesięcznie, przy pomiarze wyszło że zużycie wynosi poniżej "75" procent czyli łańcuch nadal nadaje się do eksploatacji.

Cena w Polsce - nie wiem. Gdybam że ok 300 zł.

Na pewno nie na mokre deszczowe warunki bo czarna powłoka zejdzie. Lepiej trzyma się ta na wewnętrznych ogniwach, czerwona.

Czytałem opinie na temat złotych kmc, że one wyglądają jak "funkiel nówki nieśmigane" po iluś tam km. Ostatnio serwisowałem rower z takowym kmc i jego złota powłoka wyglądała tak samo jak czarna na moim.

Mój kmc był bardzo zadbany, myty często, smarowany, to samo z kasetą i zębatką korby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info!

Czyli jest równie dobry jak zwykły KMC.

Miałem 2 x10sl i faktycznie, dopiero po 5kkm łańcuch wygląda mało atrakcyjnie.

 

Co do ceny, miałem na myśli cenę z ebay, x10sl to koszt 35$ z shipp. natomiast wersja RED DLC kosztuje ponad 100$ + shipp. Ten sam łańcuch, waga również, a cena zupełnie inna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Bo jest kolorowy.

2. Bo podobno ta powłoka ma być bardzo trwała.

 

Ale to tylko podobno :)

Poczytywałem opinie na zagranicznych forach, ludzie twierdzili że czarny pozostaje czarny. Nie pozostaje.

Gdybam że używając go tylko w warunkach suchych, gdy łańcuch nie zbiera wody z paskudztwem z podłoża to może łańcuch byłby nadal czarny.

Być może efekt byłby lepszy przy zastosowaniu pokrycia ceramicznego, jak na obręczach mavica.

 

Jeszcze jedna uwaga - z większej odległości łańcuch nadal jest czarno-czerwony, przyczynia się do tego wydatnie oblepiający go brud :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego miałbym wziąć mniejszą ramę? Czytałeś jaką geometrię ma taki Chińczyk?

 

Nie mam pojęcia jak to jest ale mam wrażenie że miejscowa grawitacja ciągle się zmienia.

Co pomiar masy roweru to inny wynik, a dzisiejszy pokazał że rower prawie nic nie przytył po dorzuceniu mu cięższych gratów :)

 

7250, po podmianie korby, przedniej tarczy na większą, zamontowaniu innych hebli, siodła. W matematykę nawet elementarną nie chce mi się bawić ale się mi wydaje że przy poprzednich gadżetach wyjszłoby trochę poniżej 7 kilo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Historyczny obyczaj nakazuje - zbliża się wiosna, czas na zmiany :)

 

Zimowe przestoje w pracy i nieograniczony dostęp do internetu w czasie gdy szefa nie ma (i nawału obowiązków również :) ) wytyczyły kierunek zmian w nowym sezonie.

 

Chcę przetestować najnowsze dziecko SRAM'a - XX1.

 

W przyszłym tygodniu trafi do mnie przerzutka. Ciekawi mnie najbardziej ze wszystkich komponentów tej grupy, a że nie mogę sobie pozwolić na zakup całości w jednym rzucie to zacznę od przerzutki. W lutym - marcu zaopatrzę się najprawdopodobniej w resztę.

Korba pozostaje ta co jest - X0 z zębatką 42. XX1 ma największą w ofercie 38 i to przy kole 26 cali może być ciut bardziej miękko niż obecnie 42/11. Może gdy zakorci mnie zestaw kół 28 cali to pomyślę o korbie, wtedy najtwardsze przełożenie będzie ok.

Na niespadalności łańcucha z zębatki XX1 nie zależy mi aż tak bardzo - w obecnej konfuguracji łańcuch też nie spada z blatu.

 

Przeproszę się z kołami DT, na rynku dostępny jest bębenek do XX1 tej firmy - kół SRAMA nie kupię, bo zestaw jest ciut drogawy a piasty takie sobie.

Manetką będzie grip. Posiada on okablowanie Gore Ride On co jest dobrym pomysłem by zapewnić lekką i precyzyjną pracę zestawu.

 

Cdn...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Wczoraj, czyli 3 czerwca 2013 roku Chińczyk oficjalnie przechodzi na rowerową/szosową emeryturę.

Jego miejsce zajmuje pełnokrwisty rower szosowy, Trek Domane 4.5, mam nadzieję że będzie zastępował godnie chińskiego weterana :) Stanie się też w niewielkim stopniu dawcą części ale raczej drobnych - zaciski, podkładki, top cap, trafi do obrotu wtórnego na lokalnym rynku. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...