borek Napisano 4 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2011 Witam, Wróciłem właśnie z wieczornego wypadu rowerowego, który byłby całkiem przyjemny gdyby nie spotkanie z panem na rolkach pod sam jego koniec. Jechałem przez Pola Mokotowskie, w miejscu gdzie jest zakręt w lewo i gdzie trasa ze ścieżką rowerową po prawej dochodzi do trasy ze ścieżką po lewej. Zakręt robiłem oczywiście maksymalnie po zewnętrznej, żeby widzieć możliwie daleko do przodu (widoczność ograniczona krzakami po obu stronach), prędkość spacerowa bo w granicach 15 km/h, byłem już zmęczony i turlałem się po prostu do domu. Po wyjściu z zakrętu de facto znalazłem się poza ścieżką i w ramach bezpiecznej jazdy wracałem na nią łagodnym łukiem, cała trasa była zresztą praktycznie pusta. Pusta z wyjątkiem pana rolkarza który jechał z naprzeciwka, i którego postanowiłem ominąć po prawej, żeby nie zajeżdżać mu drogi nagle zjeżdżając w lewo na ścieżkę. I tu niespodzianka - pan wydarł się na mnie czy widzę gdzie jest ścieżka. Zaznaczam że mijałem go w odległości conajmniej pół metra, utrzymując stały tor jazdy, nie było możliwości żeby poczuł się zagrożony kolizją. Pan rolkarz był dość głośny i nieprzyjemny, zdecydowałem się zostawić go z tyłu i jechać dalej - cały czas wracając łagodnie na ścieżkę. Całe wydarzenie było dla mnie sporym szokiem, dopóki nie skojarzyłem że pan był pewnie sfrustrowany nowymi przepisami wykluczającymi go ze ścieżki rowerowej. Zdarzyła się Wam taka sytuacja? Jak to wygląda od strony prawnej, gdyby doszło do wezwania policji (pan się mocno nakręcił, być może wyjechał na Pola specjalnie z misją rugania rowerzystów)? Czy łamię przepisy poruszając się alejką wzdłuż ścieżki, ale nie w obrębie samej ścieżki? Czy sytuacja kiedy ścieżka "przeskakuje" z jednej strony na drugą i muszę jakoś bezpiecznie pokonać ten przeskok mnie usprawiedliwia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nieborak Napisano 4 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2011 I po jednym takim przypadku stwierdzasz, że rolkarze robią się agresywni? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
borek Napisano 4 Lipca 2011 Autor Udostępnij Napisano 4 Lipca 2011 Nigdy wcześniej nie zdarzyły mi się jakiekolwiek problemy z rolkarzami. Teraz zmiana przepisów i od razu bach. Poza tym nie do tego sprowadza się moje pytanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vaude Napisano 4 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2011 ja zauważyłem z kolei, że rolkarze panoszą się zwykle na całej szerokości ścieżki! często też świrują pawiana, wtedy nie wiesz z której takiego ominąć żeby sie z nim nie spotkać, a już najlepiej jak jadą parami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przeor Napisano 4 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2011 Przepraszam z OT ale nie mogę się powstrzymać Szkoda, że administracja odeszła od punktów ujemnych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kamfan Napisano 4 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2011 co nie zmienia faktu, że w tytule pierwszego tematu jaki zakładasz na forum od razu obrażasz całe środowisko ludzi generalizacja to jedna z najgorszych cech ludzi, bo powoduje budowanie fałszywych stereotypów z którymi później ciężko walczyć... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
borek Napisano 4 Lipca 2011 Autor Udostępnij Napisano 4 Lipca 2011 Nie mam już możliwości edytowania tytułu, więc pozostaje mi przeprosić jeśli ktoś poczuł się urażony. Do środowiska nic nie mam, po prostu trafiłem na jednego nieprzyjemnego człowieka. Czy teraz jest szansa na bardziej merytoryczne posty? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Angeli Napisano 4 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2011 sącząc napoje energetyzujące (potocznie zwane piwem) dochodzę do wniosku, iż pan rolkarz, pewnie dlatego pan, że wiek jego dalece przewyższał piszącego posta autora, mógł być o ile inne przepisy nie regulują tego, w bardzo nie ciekawym nastroju, sfrustrowany sytuacją społecznopolityczną miasta w którym zamieszkuje na stałe lub na okres czasowy, lub też przerażony informacjami o Polskiej prezydencji w UE, przez co mógł, czego nie jestem w stanie żadnymi znanymi mi metodami sprawdzić, po prostu PIJANY lub po piwie... jak tak chcesz od razu narzekać to co powiesz na to: babcia na scierzce rowerowej się na rowerzystę rozdarła -> babcie są nie przychylne dres się wydarł -> dres nie przychylny kobieta się wydarła -> kobieta nie przychylna facet się wydarł -> facet nie przychylny kierowca strąbił -> kierowcy nie przychylni TIRowiec strąbił ->TIRowcy nie przychylni rowerzysta zwrócił uwagę -> rowerzyści (jacy są??) NIEPRZYCHYLNI administracja FR zwróci uwage/da ostrzeżenie -> Mod Team nie przychylny (mogę tak dłuuuuuugo, psy, koty, śmieci, wiatr, deszcz, słońce, ciepło, zimno...) k... co za kraj, nikt nas nie lubi... (ide pić) borek, nie wiesz co pisać to nie pisz nic zamiast pisać bzdurne tematy. jeżeli już naprawdę chcesz coś napisać, to napisz, po 10 minutach przeczytaj i dopiero wyślij posta... swoją drogą u mnie (na wsi) kilka osób w otoczeniu jeździ na rolkach koło mojego domu, zawsze miło i sympatycznie... a więc nie wszyscy.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
borek Napisano 4 Lipca 2011 Autor Udostępnij Napisano 4 Lipca 2011 Wiem co napisać i wiem o co chcę spytać - przyznaję, że źle dobrałem tytuł tematu. Szkoda że produkując taką ilość tekstu w ogóle nie dotknąłeś kwestii o którą mi chodziło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Angeli Napisano 4 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2011 odpowiedziałem Ci na pytanie w skrótowej formie w ostatnim zdaniu i w pierwszym (długim). Osoby, źle wychowane, agresywne są wszędzie. To, że jedna osoba z danej grupy jest agresywna nie znaczy, że grupa jest agresywna. Swoją drogą osoba mogła być agresywna (słownie) bo miała ciężki dzień. Co prawda jej to nie usprawiedliwia, ale może wie, że źle zrobiła. A wysnuwanie opinii na temat grupy ludzi na podstawie jednego incydentu to przesada. (i tu kłania się ostatnie zdanie mojej wcześniejszej wypowiedzi) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niedzwiedz1 Napisano 4 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2011 Czy łamię przepisy poruszając się alejką wzdłuż ścieżki, ale nie w obrębie samej ścieżki? Tak, łamiesz, jedziesz po chodniku, pomimo istnienia równoległej ścieżki rowerowej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Angeli Napisano 4 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2011 o właśnie @Niedzwiedz, masz racje jeszcze w jednym... tak pieklimy się na pieszych na Drodze Dla Rowerów (DDR), a w pewnych przypadkach usprawiedliwiamy swoje zachowanie "wyższą koniecznością". jak my (rowerzyści) zwracamy innym uwagi odnośnie poruszania się na DDR to czemu on nie miał Ci zwrócić uwagi? Czy za to, że TY źle zrobiłeś (dodatkowo złamałeś prawo), mamy zastanawiać się nad tym czy rolkarze są agresywni? Czy może powinniśmy, w myśl wyższej konieczności społeczeństwa rowerowego, piętnować takie zachowania jak Twoje? (czyli wyjeżdżanie poza DDR bo jest tak łatwiej pokonać zakręt) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
borek Napisano 4 Lipca 2011 Autor Udostępnij Napisano 4 Lipca 2011 Angeli: nie łatwiej. Bezpieczniej. Jestem prawie pewien że trzymając się ślepo ścieżki, czyli tnąc zakręt po wewnętrznej mimo krzaków zasłaniających mi widok na to, co jest za zakrętem, minąłbym tego pana o włos. Dziękuję za udzielenie odpowiedzi. Nie wiedziałem że na terenie np. parku gdzie część alejek zajmują ścieżki jestem zobowiązany nie wykraczać poza ścieżki. Teraz na forum jest jeden doedukowany rowerzysta więcej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Angeli Napisano 4 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2011 nowe przepisy PoRD mówią, że jeżeli jest DDR, to rowerzysta MUSI (lub powinien w znaczeniu przymusu) nią jechać. Nie jest nigdzie (o ile mi wiadomo) napisane, że w parku (lub innym miejscu) te przepisy nie obowiązują. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marekw Napisano 4 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2011 Nie jest nigdzie (o ile mi wiadomo) napisane, że w parku (lub innym miejscu) te przepisy nie obowiązują. właśnie dziś w gazecie.pl wałkowali temat parków i ich regulaminów - ponoć tam pord nie obowiązuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Angeli Napisano 4 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2011 @marekw, hm... może i tak... (nie wiem) jak masz ten artykuł (lub namiar na niego to poproszę) swoją drogą ja uważam, że jak już zrobili nam tą przyjemność i wydzielili dla nas kawałek pasa, to powinniśmy po nim jeździć. teraz na siłę będziemy szukać przepisów, gdzie nam wolno nie jeździć po ścieżkach rowerowych... A chyba o to nam nie chodzi... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Schwefel Napisano 4 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2011 Akurat na Polu Mokotowskim nie ma regulaminu, więc spekulacje gazetowe można sobie darować. Pan się wydarł? A to cham. Przecież w Polsce nie wolno się wydzierać na pedałów bo od razu się na homofoba wyjdzie. PS. W Warszawie jest JEDNO Pole Mokotowskie, więc jeżeli jesteś rodowitym to wstyd a jeżeli nie to już wiesz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawelpod Napisano 5 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 5 Lipca 2011 U mnie we Wrocławiu, na ścieżkach gdzie jeżdżę (już z 2 lata) są rolkarze, łyżworolkarze, biegacze i tym podobne osoby. Nigdy nie było żadnych problemów, wszyscy jakoś ze sobą funkcjonują. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marekw Napisano 5 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 5 Lipca 2011 z poniższego artykułu wynika, że w parkach obowiązują regulaminy a nie pord http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,47375,9886476,Rowerem_po_Plantach__Mozna__byle_ostroznie.html choć czytając art 1 ust 2 pord nie jestem do końca przekonany Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Angeli Napisano 5 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 5 Lipca 2011 Art. 1. Ustawa określa: ust1. zasady ruchu na drogach publicznych' date=' w strefach zamieszkania oraz w strefach ruchu; ust2. zasady i warunki dopuszczenia pojazdów do tego ruchu; ust3. wymagania w stosunku do osób kierujących pojazdami i innych uczestników tego ruchu; ust4. zasady i warunki kontroli ruchu drogowego. 2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza miejscami wymienionymi w ust. 1 pkt 1, w zakresie: ust 1. koniecznym dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa osób; ust 1. a) droga publiczna - droga w rozumieniu art. 1 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (Dz. U. z 2007 r. Nr 19, poz. 115, z późn. zm.4)); ust 1. b ) droga wewnętrzna - droga w rozumieniu art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych; wynikającym ze znaków i sygnałów drogowych. [/quote'] tak więc nie ma w art 1 ust 2 nic o "plantach" ale... Art 2 ust 1 można zastosować do parków. czyli: przepisy ustawy stosuje sie również do ruchu odbywającymi się (...) poza drogami publicznymi, w zakresie koniecznym dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa osób. A więc: 1. w parku o ile nie ma regulaminu nie powinno się jeździć rowerem (w myśl art 2. ust.1), -> kiedy można jeździć po chodniku rowerem 2. można jechać jeżeli nie ma w regulaminie zakazu 3. jeżeli się jeździ to należy ustąpić pierwszeństwa pieszym wracając do tematu: (w nawiązaniu do artykułu w gazecie) 1. "Wątpliwości pojawiły się też wokół jazdy na rolkach. - Rolkarze w rozumieniu przepisów traktowani są tak samo jak piesi - tłumaczy Pyclik." a więc ma prawo korzystać z chodnika. 2. jeżeli rolkarz to pieszy to miał prawo zwrócić Ci uwagę. 3. to ty zjechałeś z DDR, więc w myśl PoRD (art 2. ust. 1 -> @Schwefel napisał, że nie ma tam regulaminu), ty złamałeś prawo. Dla mnie wszystko jasne. Oburzasz się, że ktoś słusznie zwrócił Ci uwagę na złamanie przepisów i doszukujesz się "haczyka" by się uniewinnić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marekw Napisano 5 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 5 Lipca 2011 Art 2 ust 1 można zastosować do parków. czyli: przepisy ustawy stosuje sie również do ruchu odbywającymi się (...) poza drogami publicznymi, w zakresie koniecznym dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa osób. to jest właśnie art 1 ust 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
borek Napisano 5 Lipca 2011 Autor Udostępnij Napisano 5 Lipca 2011 Przejrzałeś mnie, Angeli. Przewidujesz dla mnie stryczek czy raczej krzesło? Za rozjaśnienie sytuacji prawnej dziękuję, o ocenę moralną mojego jakże nikczemnego występku nie prosiłem. Podobnie jak o historie o tym co sączyłeś i jak oceniasz mój wiek - swoją drogą, jesteś młodszy ode mnie, i pan rolkarz prawdopodobnie też był. Ciągoty literackie podziwiam i szanuję, ale to nie czas i nie miejsce. Chciałbym, żebyśmy zachowali jakieś minimum zdrowego rozsądku w naszej komunikacji. To, że jechałem na metr od kreski wyznaczającej ścieżkę, jest w świetle przytoczonych przez Ciebie przepisów niewłaściwe, ale jakoś nie wydaje mi się dostatecznym powodem żeby obcy ludzie wrzeszczeli do mnie na "Ty" czy żebym musiał czytać posty napisane jak do trzylatka-troglodyty. Są sytuacje kiedy można jechać przepisowo albo bezpiecznie - przepisów dotyczących tej konkretnej sytuacji nie znałem, więc starałem się jechać przede wszystkim bezpiecznie. Teraz, wiedząc więcej, będę się starał łączyć jedno z drugim - z akcentem, mimo wszystko, na bezpieczeństwo. PS. Regulamin Pola Mokotowskiego, 30 sekund szukania: http://polemokotowskie.pl/o-polu-mokotowskim/regulamin-parku Obowiązuje zakaz " jeżdżenia rowerami w sposób zagrażający bezpieczeństwu użytkowników parku". O ścieżkach ani słowa, jechanie 15 km/h po szerokiej, niemal pustej alejce ciężko podciągnąć pod zagrażanie bezpieczeństwu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niedzwiedz1 Napisano 6 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2011 No ale chyba nie trzeba aż tyle gdybać, przytaczać przepisów PoRD, wyszukiwać regulaminów parków itp. żeby trzeźwo ocenić, że jeśli mamy coś na kształt chodnika (alejka parkowa) z wydzieloną ścieżką rowerową to trzeba jechać po ścieżce i nie dziwić się, że rolkarz zwrócił uwagę, za jazdę po chodniku, w czasach gdy każdy pieszy i rolkarz znajdujący się na ścieżce jest mniej lub bardziej grzecznie z niej wypraszany przez co bardziej krewkich rowerzystów (i bardzo dobrze) Myślę, że nie byłbyś zadowolony gdyby te śladowe ilości pieszych i rolkarzy znajdujących się wówczas w parku zaczęło chodzić i jeździć ścieżką bo wg nich tak będzie bezpieczniej Rozumiałbym oburzenie gdyby sytuacja miała miejsce na zwykłej alejce bez ścieżki rowerowej. Park jest miejscem odpoczynku, więc rekreacyjna jazda na rowerze jak najbardziej powinna być dopuszczona i ludzie dookoła nie powinni mieć nic przeciwko, no ale jeśli zostało to oddzielone to zupełnie nie rozumiem czemu się oburzyłeś na zachowanie rolkarza. Trzeba było wytłumaczyć dlaczego tak go minąłeś i przeprosić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pavvel Napisano 6 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2011 Borek, mam wrażenie, że oczekiwałeś od forumowiczów pochwał (może nie peanów ) swojej postawy i kompletnej krytyki rolkarza. Otrzymałeś trochę co innego i z mojego punktu widzenia, sam zaczynasz się zachowywać na forum w stosunku do ludzi, jak ów rolkarz w Twoim mniemaniu do Ciebie. A co do zwracania się na "ty" - no też mi przykro, że nie powiedział do Ciebie "panie magistrze", czy inaczej, jakikolwiek tytuł posiadasz , ale mam wrażenie, że akurat nie byłeś wyposażony w identyfikator z pełnym tytułem Chłopie, trochę luzu - taka forma już się przyjęła i nie ma co o nią kruszyć kopii. P. Ps. Nawiązując do pierwotnego tematu - bez przesady - wszędzie są jednostki, które będą mieć pretensje. O cokolwiek. Po to, żeby je tylko mieć. Jeśli gość miał powód (bo na przykład zajechałeś mu drogę), trzeba było przyjąć z pokorą i może rzucić starosłowiańskie "sorry", a jeśli nie miał powodów... po prostu pojechać dalej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
borek Napisano 6 Lipca 2011 Autor Udostępnij Napisano 6 Lipca 2011 Po prostu pojechałem dalej. A temat miał na celu wysondowanie strony prawnej zagadnienia, żebym się lepiej orientował na przyszłość. Nie wiem za co miałbym oczekiwać pochwał - zwyczajnie zaskoczyło mnie że na Polu, gdzie rowerzyści jeżdżą wszędzie, ktoś nagle drze na mnie, za przeproszeniem, mordę bo jestem nie po tej stronie kreski namalowanej na asfalcie. Oczywiście, ścieżki są po coś, ale żeby człowiek którego spokojnie i bezpiecznie mijam od razu się wydzierał? Luz luzem, ale uwagę można zwrócić uwagę na wiele kulturalniejszych sposobów. Sam staram się z innymi uczestnikami ruchu żyć jak najlepiej, stąd moje zdziwienie takim pokazem chamstwa. Dajmy sobie spokój z wycieczkami osobistymi, istotny jest temat traktowania ścieżek w parkach przez przepisy. Na przyszłość postaram się formułować swoje tematy bardziej klarownie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.