Skocz do zawartości

[Trening] Kondycja


ziomgg

Rekomendowane odpowiedzi

Czemu akurat 120? Jakiś zakład, wyścig czy znalazłeś dziewczynę w miejscowości oddalonej od Twojej o 120? :P . Jeżeli chcesz kondycję poprawić to ja uważam, że bardziej liczy się czas treningu oraz intensywność niż ilość kilometrów zrobionych. Kilometr kilometrowi nierówny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś kiedy przeczytałem, że jak będziesz trenować około 10 godzin tygodniowo to będziesz w świetnej formie.

Tak jak kolega wcześniej wspomniał nie liczy się dystans tylko czas i systematyczność. Nic z tego,że będziesz siedział cały poniedziałek na rowerze, a potem przez kolejne 5 dni odpoczywał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździj co drugi ewentualnie trzeci dzień, a jeden trening zmniejsz objętość kosztem intensywności. Np. 2 treningi po 1,5h w spokojnym tempie (tak jak kapsell napisał do 70-75% HrMax), a jeden w tygodniu np. 30 min bardziej siłowy (60 obrotów korbą na minutę i na wysokich przełożeniach). Bardziej będą pracować mięśnie nóg, co pobudzi je do wzrostu. Chyba, że masz/miałeś problemy z kolanami to trzeba uważać z treningiem siłowym, bo obciąża staw kolanowy.

Z czasem możesz zwiększyć czas treningu.

 

P.S. 30 min mam na myśli trening właściwy. Wcześniej należy przeprowadzić rozgrzewkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby Cię podbudować napiszę o moich doświadczeniach. W tym roku po raz pierwszy zacząłem bardzo amatorski trening z pulsometrem, i wytyczyłem sobie 17 km trasę, którą przejeżdżam co jakiś czas w jednym tempie 140/141 HR i zapisuje wyniki. Moje pierwsze jazdy w styczniu robiłem z średnią 16/18 km/h i pokonywałem dystans w 1 godzinę z paroma minutami, dzisiaj "robię ją" w 40 minut z średnią 25km/h. Więc jak widać wystarczy systematycznie jezdzic a kondycja sama przyjdzie, Ja zrobiłem zaledwie 1500km w tym roku, bo niestety praca i rodzina nie pozwala na więcej ale jak ktoś ma warunki to może osiągnąć jeszcze lepsze rezultaty ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby Cię podbudować napiszę o moich doświadczeniach. W tym roku po raz pierwszy zacząłem bardzo amatorski trening z pulsometrem, i wytyczyłem sobie 17 km trasę, którą przejeżdżam co jakiś czas w jednym tempie 140/141 HR i zapisuje wyniki. Moje pierwsze jazdy w styczniu robiłem z średnią 16/18 km/h i pokonywałem dystans w 1 godzinę z paroma minutami, dzisiaj "robię ją" w 40 minut z średnią 25km/h. Więc jak widać wystarczy systematycznie jezdzic a kondycja sama przyjdzie, Ja zrobiłem zaledwie 1500km w tym roku, bo niestety praca i rodzina nie pozwala na więcej ale jak ktoś ma warunki to może osiągnąć jeszcze lepsze rezultaty ;)

To i tak dobry przebieg :)U mnie podobnie, rodzina, dwójka małych dzieciaków, praca :) Przez 3 sezony przejechałem dopiero 1200 km, ale w tym roku najwięcej :) Też mam wytyczoną trasę 13 km, którą udało mi się pokonać wczoraj ze średnią prędkością 28,2 km/h. Przyznam, że po takim "sprincie" zadyszka była niesamowita, oddech unormował się po kilku minutach :) Ja na razie stawiam na wyrabianie siły, czyli masy mięśniowej nóg, czyli krótkie dystanse na maxa, i podjazdy pod wzniesienia na stojąco (ból ud ciężki do zniesienia :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masę mięśni lepiej wyrobisz atakując podjazdy właśnie na siedząco. Podjeżdżając na stojąco na pedał działa dodatkowo masa ciała. Na siedząco tylko siła mięśni nóg. Ja bym proponował nie tylko pętelki 13km ale przynajmniej raz w tygodniu zrobić dłuższy dystans ale o niskiej intensywności. Dzięki temu poprawi się kondycja ciała (układ krwionośny, oddechowy, różne przemiany metaboliczne).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak- za słabo podjeżdżasz, ewentualnie źle wybierasz miejsca. Przy mocnej jeździe, obojętnie, czy na stojącą, czy z siodła przy twoim poziomie wytrenowania zakwasy powinny być normą. Podobnie jak na siłowni nie wystarczy jedna seria- spróbuj np. na długim podjeździe 20 obrotów korbą na siedząco(mocno) , zrzucasz ząbek niżej, 20 na maksa na stojąco, potem 20 luźno na siedząco. I znowu. W zależności od poziomu wytrenowania, możesz wydłużać czas intensywnej jazdy, skrócać przerwę, robić więcej serii, jednym słowem zmieniać wszystko. Temat o jeździe na stojąco już był:

 

http://www.forumrowerowe.org/topic/67492-trening-podjazdy-na-stojaco/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...