Skocz do zawartości

[przełożenie?] Problem z hamowaniem


kazag

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

 

więc tak: zainspirowany fotkami, opisami itp postanowiłem przerobić starego górala na OK, żeby sprawdzić, jak się jeździ itp, a na nast sezon zbudować już coś solidniejszego. Koła 26, korba z górala (mam problem z wyjęciem, chyba będę musiał coś na śrubę polać, bo nie puszcza za cholerę), na tylną piastę nakręcona na klej zębatka 18z bodajże. Problem jednak jest w tym, że ni jak nie mogę wyhamować... Jeździłem kiedyś na składakach itp i tam hamowanie tylnym hamulcem było lekkie, jako dzieciakowi nie sprawiało żadnego problemu, a tutaj jak chce zatrzymać pedał z tyłu to dosłownie wyrzuca mnie w górę i to przy spacerowej prędkości... Na korbie mam ustawioną zębatkę drugą (są trzy, jak w góralach) bo na największej za duży przekos i mi spadł łańcuch po 100 metrach ;)

 

Pytanie brzmi - od czego zależy siła jaką trzeba włożyć w hamowanie? Nie sądze, żeby to moja kondycja sprawiała, że nie zatrzymam roweru, bo nawet sama masa 75kg na pedale powinna przecież dać radę? To kwestia zębatek/przełożenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, Aurox, czytałem kilka tematów o hamlucach i o przełożeniu.

 

Powietrze mam oczywiście, prawie na maksa.

 

Ale wyprowadźcie mnie z błędu teraz - na OK nie da się hamować jak na torpedo? Czyli leciutko naciskając pedał do tyłu i już?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie , nie :icon_wink: W składaku hamulec masz na "kontrę", a w ostrym zębatka jest na stałe i wraz z obrotem koła obraca się tak samo zębatka. Czyli np. gdy w składaku jedziesz i przestajesz pedałować , zębatka się nie kręci. Gdy na ostrym jedziesz, przestaniesz kręcić korbą , to zębatka nadal się kręci. Trochę to zagmatwane, ale myślę że zrozumiesz :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie, ja rozumiem jak działało torpedo i wolnobiegi. U siebie mam piastę na wolnobieg i zamiast wolnobiegu nakręconą zębatkę z rowerowego "za piątaka" na klej epoksydowy polecony mi zamiast distalu.

 

Po prostu myślałem, że...łatwość zablokowania koła będzie taka sama jak w starych składakach, ale jeśli się myliłem, ok, poćwiczę, mam nadzieję, że się nie zniechęcę, bo póki co mam wrażenie, że samą prędkość roweru mi się reguluje znacznie lepiej niż w normalnym miejskim ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No trudno, poćwiczę, chociaż jest to dość męcząca jazda dla kolan i przepukliny. No i mam teraz problem ze zsuwającym się kołem z haków ;)

 

słabo dokręcasz, zastosuj takie podkładki z ząbkami między ośką i hakiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

1. bo to mój temat, nie chciałem nowego zakładać, jeśli mod stwierdzi, że powinienem, to proszę o wydzielenie, albo o PM

2. hm, myślałem, że jak wyjmę wszystko z ramy, tzn wykręcę oba pedały ze składaka i oba z górala, to będę mógł przełożyć, jeśli ten otwór w ramie będzie takiego samego rozmiaru...ale rozumiem, że nie będę mógł? sory, że może nie używam odpowiedniej terminologii, ale raczej nie jestem w tej dziedzinie specjalistą.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm, myślałem, że jak wyjmę wszystko z ramy, tzn wykręcę oba pedały ze składaka i oba z górala, to będę mógł przełożyć, jeśli ten otwór w ramie będzie takiego samego rozmiaru...ale rozumiem, że nie będę mógł? sory, że może nie używam odpowiedniej terminologii, ale raczej nie jestem w tej dziedzinie specjalistą.

 

Nie musisz być specjalistą, żeby wiedzieć co z czego chcesz wykręcić. Pedały z ramion korby, czy suport z ramy?

"ten otwór w ramie" możesz zidentyfikować za pomocą tej tabeli http://coogee.republika.pl/dane.html#suporty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcę wymienić całość, tzn korby i blaty (ponieważ korba od górala ma dość małe blaty...), i póki co wykręciłem ze składaka korbę z blatem a z górala udało mi się dopiero odkręcić te śruby znajdujące się w centrum korby, teraz nie wiem czy dalej się męczyć, czy nie warto bo będę miał różne rozmiary suportów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcę wymienić całość, tzn korby i blaty (ponieważ korba od górala ma dość małe blaty...), i póki co wykręciłem ze składaka korbę z blatem a z górala udało mi się dopiero odkręcić te śruby znajdujące się w centrum korby, teraz nie wiem czy dalej się męczyć, czy nie warto bo będę miał różne rozmiary suportów...

 

Będziesz miał różne gwinty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli wykreciłeś korbe z blatem i jest ona bez takiego pałąka z bieżniami (czyli po środku ma dziure) to możesz ją zastosować do jakiegokolwiek innego roweru

 

z górala korbe wyciagniesz bez uszkadzania jej tylko ściągaczem do korb

 

2. nie - w skladaku masz korby na klin a w góralach na kwadrat (chyba wszystkich nawet...) i nie chodzi o 'rame' tylko sposób mocowania - jaką masz oś w suporcie

 

można użyć korby na klin w góralu wystarczy zmienić oś z kwadratu na klin i osadzić ją na miskach suportowych z kulkami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie teoretyczne - czy "łatwość" hamowania jest większa czy mniejsza po zastosowaniu większej zębatki z przodu? Innymi słowy - jak wielkość przedniej zębatki (tylna taka sama) przekłada się na łatwość zablokowania koła? Szkoda mi trochę nowy łańcuch kupować, żeby to sprawdzić tylko...

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...