MixhaL Napisano 29 Czerwca 2011 Napisano 29 Czerwca 2011 Witam Poszukuję opony slick lub semi slick do roweru marki Kross Level A2 XT. Jazda to głównie drogi asfaltowe i od czasu do czasu zjazd na drogi polne utwardzone dla relaksu amatorsko a więc bez żadnych szaleństw. Zależy mi głównie na jak najmniejszym oporze toczenia. Opona może być w miarę cienka ale wtedy musi być wyższa niż standardowe jakie są montowane w rowerach MTB a to z tego względu że rowerem będę często poruszał się z prędkościami rzędu 45-55km\h i coś musi amortyzować dziury w drogach. Znalazłem taką oponę jak myślicie nada sie? http://allegro.pl/opona-opony-slick-meghna-26-x-2-125-57-559-promo-i1689485386.html W sumie jest podobnej szerokości ale wygląda że nie będzie stawiałą dużych oporów. Za wszelkie sugestie dziękuję.
tobo Napisano 29 Czerwca 2011 Napisano 29 Czerwca 2011 Schwalbe big apple, dostępna w dwóch rozmiarach, na pewno 2,35 i chyba 2.00 Opona z założenia producenta do rowerów typu criuser na kołach 26 cali; o dużej objetości, wysoka. Maxxis xenith i detonator, wiele rozmiarów. Xenith to zupełny slick, detonator tyż łysy ale ma jeszcze coś przypominającego bieżnik.
soliner Napisano 29 Czerwca 2011 Napisano 29 Czerwca 2011 semi slicki cobra nie ważne czy od kellysa czy od kendy, albo kbix nomad ta juz wiele wytrzymalsza
topol Napisano 30 Czerwca 2011 Napisano 30 Czerwca 2011 Mam na zbyciu Schwalbe Sammy Slick 26x2.10 sztuk 2 cena 150zł. Oponki są w stanie b dobrym.przebieg 500km.468g/szt 4245365 gg cykloza@wp.pl
gremson Napisano 30 Czerwca 2011 Napisano 30 Czerwca 2011 Wyszukiwarka--> podobny temat już był: KLIK Przeszło rok używam w jednym z moich rowerów opon MICHELIN XC ROAD 26X1.40 Z DRUTEM. Z racji że są to opony zamontowane na stałe do w mojej treningówce w mieście w którym studiuje (górala trzymam w domu), jeżdżę w nich na trenażerze tacxa, po suchym, mokrym asfalcie, a czasem i wjadę w teren. W temacie z LINKU pisałem, że trzeba uważać na mokrym, teraz mogę to bardziej doprecyzować: jeszcze wczoraj jechałem na tych oponach w ulewie z poduszką wodną na drodze (średnia po godzinnej jeździe w intensywnym deszczu wyszła mi ok 29km/h) i opona pewnie toczyła się i nie zamierzała tańczyć- jazda w deszczu na slickach wymaga zatem odrobiny doświadczenia, brak bieżnika w niczym nie przeszkadza. Nieraz jeździłem w terenie na tych miśkach- trasy DH w Lasku Wolskim w Krakowie są im dobrze znane , częściej w górę, ale w dół też się zdarza . Nie jest to jakaś hurtownia gaci tylko rasowe single tracki-techniczne, wymagające podjazdy. Myślałem że opona na mokrej ubitej ziemi od razu straci przyczepność i przy pierwszej górce tylne koło bez namysłu zabuksuje. Tak się nie stało i miśki wchodzą w podjazdy jak masło. O dziwo jeszcze nie złapałem kapcia jeżdżąc w tych oponkach po korzeniach, kamieniach itd. W deszczu i w terenie jeżdżę na własną odpowiedzialność i nikomu nie będę tego polecał - łatwo stracić panowanie nad rowerem; niemniej jednak opona adresowana wyłącznie na asfalt z powodzeniem sprawdza się na innych nawierzchniach.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.