Skocz do zawartości

[Dieta]1000Kcal + rower


mooleda

Rekomendowane odpowiedzi

(...) Stwierdziłem prosto... pójde na jakąś dietę "bananową" , schudnę do optymalnej wagi ,zacznę jeść to co wcześniej i organizm odzwyczajony znowu zacznie tyć ( a lubię zjeść "dobrze" ;) ). Podstawą było mocne ograniczenie rzeczy jakie jem, całkowita usunięcie kolacji[chyba dało nawjwięcej !] , a nie eliminacja ulubionych rzeczy (pozbyłem się tylko całkowicie fast-foodów bo to śmiecie nieprzeciętne). (...)

 

Kolega dobrze radzi, jeśli do tej pory odżywiałeś się różnorodnie to po prostu ogranicz ilość jedzenia. Ja 2 lata temu zrobiłem sobie dietę "żryj połowę" i okazałe się, że teraz cały czas jem połowę tego co wcześniej. W rok zrzuciłem 25 kg, ze 120 do 95, teraz ważę 97. Najważniejsze żebyś nie jadł na noc (w nocy jest większa aktywność enzymów syntetyzujących kwasy tłuszczowe), u mnie ostatni posiłek był zawsze przed 18, teraz to różnie ale 4h przed snem nic nie jem już. Niestety jak chcesz trwale schudnąć to tak jak piszą tu koledzy musisz na zawsze zmienić nawyki żywieniowe. Nie ma diety cud, jak się będziesz więcej ruszał to na pewno ci mocno pomoże, przy okazji: 30 km to nie jest dystans żeby odpoczywać po nim 2 dni. Minus wysiłku jest taki(przynajmniej u mnie), że jest po nim gigantyczna gastrofaza, no jak zrobię tak z 50km to wracam hiper głodny. Wtedy trzeba pamiętać, żeby się nie nawp....alać. No a tak krótko to 5 zbilansowanych niewielkich posiłków dziennie i będzie za######iście, i najmniej kalorii na kolacje a dużo na śniadanie. To takie moje rady.

 

Pozdrawiam i życzę powodzenia w chudnięciu, oby Ci się udało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok wiec na sniadanie zjadłem 3 kromki wasa posmarowane serkiem homogenizowanym z wedlina i pomidorem do tego dwa jajka na twardo.

 

na 2 śniadanie jabłko i kefir.

 

na obiad grilowana pierś i saszetka brasowego ryżu.

 

Dobrze to wygląda czy jesscze jakiś zmiany potrzebne?

 

później na rowerek. ktoś się co do niego wyypowie? w końcu to forum rowerowe ;)

 

tak, jak myslalem - laske robisz, ze zyjesz - bez godzin ta rozpiska ma zerowe znaczenie, powodzenia w zyciu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu potrzebna jest szczegółowa rozpiska posiłków i twojej "aktywności" - obecne, a później można dyskutować o przejściowych i optymalnych. Bez tego trudno jest pomóc, bo po prostu nie ma o czym rozmawiać. Co z tego, że napiszesz, że zjadłeś 3 kromki pieczywa Wasa i przejechałeś akurat 30km? Podstawa to systematyczność. A żeby być systematycznym, trzeba mieć jakiś plan ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dlatego napisałem co jadłem i jak wyglądał mój dzień, szkoła -> komputer szkoła -> praca -> komputer itd... nie wiem jaką dietę obrać dlatego napisałem tutaj...

 

nabial więc napisz mi dokladnie co mam Ci napisac i o co Ci chodzi... bo jak na razie prosiles o plan dnia i jak jadlem.. podalem Ci to ale jakos specjalnie nie otrzymalem od Ciebie konkretnej odpowiedzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpowiem, że przykład rozpiski masz w poście nr 28, który napisał ulek93:

http://www.forumrowerowe.org/topic/93957-dieta1000kcal-rower/page__view__findpost__p__898003 .

Jeśli tego nie łapiesz, to sorry więcej nie pomogę.

 

Do takiej rozpiski dołącz jeszcze drugą z twoim planem dnia (najlepiej w ujęciu tygodniowym) - o której wstajesz, o której kładziesz się spać, o której (i w jaki sposób ) ćwiczysz itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8ae8a461295fa16d38a71c604d7c5d7a13938_min.png

 

Rozpiska jest wg potraw które zjadam najczęściej, wiem że dużo i nie zdrowo, niestety tak wygląda cały mój tydzień, śniadanie i kolacja to kanapki, obiad tak jak napisałem w rozpisce...

 

Wstaję o 7.30, od 9 do 15 jestem w pracy, po 16 mam czas na jazdę na rowerze w sumie do wieczora. Spać idę ok godziny 23 i tak przez cały tydzień. Czasami idę do pracy na 15 do 21 i wtedy na rowerek idę ok 9.00. Praca stojaca przez bite 6h (jestem promotorem).

 

Jeśli macie jeszcze jakieś prośby to uzupełnię rozpiskę tak jak potrzebujecie aby mi pomóc. Z góry dziękuję.

 

PS. Po ograniczeniu spożywania produktów i przerzuceniu się na Wasa, ciemny ryż, kasza, warzywa, grillowany kurczak schudłem w 4 dni 2kg. Pewnie sama woda ale motywuje do dalszej pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tak:

Nigdy nie miałem problemów z nadwagą. Jem każdego dnia 3000-3500kcal i moja waga utrzymuje się w okolicach 70kg. Na każdym produkcie masz zapisane ile jaka porcja stanowi kcal i jaki to jest % dla przeciętnego człowieka (2000kcal). Wiadome do tego dochodzi aktywność sportowa. Mój ostatni trening trwał 96 minut i spaliłem 981kcal. W sumie wychodzi około 3000kcal.

 

Jeśli mogę doradzić to proponuję:

Wstać 15 min wcześniej i zrobić sobie rozruch (spacer/bieg + rozciąganie).

Następnie śniadanie. Uważaj to co jesz. Kup sobie najlepiej notes i zapisuj co jesz i ile to ma kcal.

Jak we wcześniejszych postach koleżanki i koledzy pisali staraj się jeść mniej a częściej. Jedzenie dużych ilości rzadko, jest bardzo nie zdrowe.

Co więcej wg. zasad BHP każdemu pracownikowi na każdą godzinę pracy przypada 5 min przerwy. Staraj się je wykorzystać w ruchu. Jeśli masz pracę siedzącą to wstań, zrób kilka skłonów.

 

Co do treningu.

Proponuję sobie kupić pulsometr. I ustawić sobie na przedział 60%-75% HRmax i starać się trenować w tym przedziale. Nie patrzyć na dystanse, średnie prędkości tylko na % HRzone w ogólnym czasie treningu.

 

Uważam, że jeśli podejdziesz do tego poważnie i będziesz jadł zdrowo powiedzmy 3000kcal dziennie i do tego trenował to osiągniesz sukces.

 

Proponuję również sięgnąć o radę dietetyka, on dokładnie wytłumaczy co jeść , ile jeść i kiedy jeść.

Życzę powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup sobie elektroniczna wage z dokladnoscia do 1 grama i waz wszystko co zjadasz w ciagu dnia/tygodnia.

Po ok 2-3 tygodniach bedziesz juz wiedzial co ile ma kcal, bedziesz mogl usystematyzowac wszystko, a nawet doprecyzowac swoj BMR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zobaczyłem twój jadłospis to tak jakbym widział swój. Rano kanapka z bułką, w szkole 3 kolejne, po powrocie jedna i na kolacje (czasami nawet o 22:00) kanapki. Dokładnie 4 czerwca byłem na komisji wojskowej i waga pokazała 108,7 kg. Dzisiaj po ponad miesiącu waga pokazała 105,8kg - prawie 3kg spadek. 16 razy byłem na rowerze. Produkty wybieram pod kątem indeksu glikemicznego (do poczytania tutaj. Staram się nie jeść pieczywa i produktów o wysokim IG, ziemniaków i frytek w ogóle. Oczywiście, że nie da się ograniczyć w 100%, ale staram się. Robiłem jeden podstawowy błąd - piłem wodę smakową, oczywiście z cukrem (23,3kcal/100ml). W ciągu miesiąca nazbierało się tych kalorii z samej wody ponad 14 tysięcy. Od wczoraj piję tylko wodę niskogazowaną.

Zamiast pieczywa jedz więcej warzyw. Zamiast oleju - oliwa z oliwek. Wieczorem dopiszę coś jeszcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mooleda - tyle to można i w 1 dzień schudnąć, kwestia tego, czy to spalony tłuszcz, czy np. woda i to, co z siebie wydalimy.

Ważne jest to, żeby pomiar odbywał się w tych samych warunkach, np. nago, zaraz po przebudzeniu i wypróżnieniu.

 

3 kg w miesiąc to raczej prawidłowy wynik, wcale nie za mało - na tym polegają te "dobre" diety, że nie chudnie się 10 kg w 3 dni, ale powoli i na stałe ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mooleda Wnioskując z tego co piszesz, to Ty chcesz szybko schudnąć i oczekujesz od nas recepty na to. Małymi krokami, a osiągniesz sukces. Ograniczaj jedzenie z dnia na dzień w niewielkich ilościach, by przyzwyczajać organizm to mniejszych porcji. Nic Ci nie da że będziesz się głodzić 3 dni by schudnąć 3,5kg, bo kolejnego dnia będziesz taki wyczerpany, że przybierzesz znacznie więcej.

Pamiętaj zapisuj skrupulatnie to co jesz, i licz kalorie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chudnij powoli, max 4kg na miesiąc. na początku traci się szybciej (woda), ale potem już nie jest tak różowo. Mnie ten temat nie dotyczy, ale widzę po znajomym jak sobie dietę wykombinował. Po prostu przestał jeść bzdurne rzeczy, odżywia się regularnie, wysypia... i efekty są. Szczerze powiedziawszy nie ma diety odchudzającej. Po prostu przy zdrowym odżywianiu się wracamy na właściwie tory. Nie próbuj szybko. Tych 125kg chyba nie hodowałeś w 3 miesiące ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...