Rocky Napisano 28 Czerwca 2011 Napisano 28 Czerwca 2011 Witam, mam problem z zapieczoną śrubą, której łeb już wyrobiłem. Czy macie jakieś konkretne pomysły jak to odkręcić??? Zdjęcie w załączniku
MatiK Napisano 28 Czerwca 2011 Napisano 28 Czerwca 2011 Spróbuj torxem większym, a jak nie to musisz tą śrobkę rozwiercić
KenjiX1G Napisano 28 Czerwca 2011 Napisano 28 Czerwca 2011 Jeżeli to część do wymiany, to rozwiercić, bądź co trzeba obciąć szlifierką, a jeśli ma być zdjęte bez większych uszkodzeń... można próbować nabić coś lekko większego, kanciastego i tak próbować odkręcić, lecz powodzenia tego nie gwarantuje. Chyba rozwiercanie byłoby najlepsze, proponuje znaleźć kogoś(np. warsztat jakiś) z wiertarką stacjonarną, bo taką ręczną może być ciężko.
Piksel Napisano 28 Czerwca 2011 Napisano 28 Czerwca 2011 Eee tam ciężko, ten element nie jest szczególnie mocno przykręcony, rozwiercasz to, wbijasz torxa delikatnie młotkiem i spokojnie powinieneś to zdjąć.
M333 Napisano 28 Czerwca 2011 Napisano 28 Czerwca 2011 1. Najpierw spróbuj to odkręcić jeszcze raz, ale całkowicie nowym, niezniszczonym kluczem dobrej jakości; 2. jeżeli się nie uda to użyj małego przecinaka i młotka; mufę suportową oprzyj całą powierzchnią na twardej desce (buk, dąb, jesion) , postaw na jakiejś twardej i stabilnej powierzchni (np murek, bo do kowadła zapewne nie masz dostępu); przecinak ustawiasz pod kątem powiedzmy 30 stopni do śruby, 150 stopni do podłoża i kilkoma pewnymi uderzeniami odkręcasz śrubę; jest to metoda niezawodna, bez względu na "kaliber" śruby; Po skończonej operacji wyrzuć wszystkie niepewne klucze imbusowe i napisz 100 razy w edytorze tekstowym "nie będę próbował odkręcać śrub z łbem imbusowym kluczem o wątpliwej jakości" (może być ctr-c, ctr-v ). Powodzenia.
Rocky Napisano 28 Czerwca 2011 Autor Napisano 28 Czerwca 2011 M333, to jest rewelacyjna podpowiedź, zupełnie wyleciał mi z głowy ten sposób, masz u mnie punkt za pomoc. Dzięki
Daro73 Napisano 29 Czerwca 2011 Napisano 29 Czerwca 2011 W mojej korbie mam identyczne śruby, jedyne co mi przyszło do głowy to wyciąć tę plastikową podkładkę i spróbować spiłować brzegi śruby pod płaski klucz, lub śrubę złapać w jakieś szczypce
M333 Napisano 29 Czerwca 2011 Napisano 29 Czerwca 2011 Czy naciąłeś śrubę (mała szlifierka kątowa albo dremel) tak aby przecinak miał się o co oprzeć? Czy podłożyłeś coś pod ramę albo pod fragment osi suportowej (widoczny pomiędzy korbą a mufą)? Bez tego się nie uda, cała wkładana siła będzie jakby "amortyzowana". Jeżeli zrobisz to tak jak napisałem to nie ma możliwości, żeby jakakolwiek śruba nie puściła. Aha, pomoc drugiej osoby (przytrzymanie roweru) konieczna.
Rocky Napisano 29 Czerwca 2011 Autor Napisano 29 Czerwca 2011 Tak, zrobiłem to tak jak opisujesz, ale używając nawet najbardziej tępego przecinaka po prostu rozwalałem śrubę, a ona nie chciała puścić.
beskid Napisano 29 Czerwca 2011 Napisano 29 Czerwca 2011 To jest chyba korba z mocowaniem na kwadrat więc mam krótkie pytanie co z wkładem suportowym. Jest do wymiany czy nie?? Jeśli do wymiany to wykręć zębatki obróć rower do góry nogami i szlifierką przetnij ośkę a potem pozostanie tylko pozbycie się z otworu tej odciętej ośki.
Mod Team Puklus Napisano 30 Czerwca 2011 Mod Team Napisano 30 Czerwca 2011 Skoro już ze śruby zrobiłeś dzieło ekspresjonistyczne to teraz polecam przyspawać do śruby jakiś dinks dosć długi i krecic.
Rocky Napisano 30 Czerwca 2011 Autor Napisano 30 Czerwca 2011 To jest chyba korba z mocowaniem na kwadrat więc mam krótkie pytanie co z wkładem suportowym. Jest do wymiany czy nie??Jeśli do wymiany to wykręć zębatki obróć rower do góry nogami i szlifierką przetnij ośkę a potem pozostanie tylko pozbycie się z otworu tej odciętej ośki. Tak, suport jest do wymiany... Ale tak drastyczną wersję zostawię sobie chyba na koniec
Mod Team Puklus Napisano 30 Czerwca 2011 Mod Team Napisano 30 Czerwca 2011 Hmm pomysł moze i dobry ale jak przetniesz oś suportu to śruba zostanie na miejscu i resztek nie wybijesz bo i tak i tak trzeba to bedzie jakoś wykrecic albo już to masakrować szlifierką do spodu tylko zeby nie przegrzać ramienia korby bo sie rozhartuje i moze być nie ciekawie pod obciązeniem
M333 Napisano 30 Czerwca 2011 Napisano 30 Czerwca 2011 Dziwi mnie to, że zaproponowana przeze mnie metoda zawiodła. W moim przypadku zawsze skutkowała. Jest jeszcze jedno rozwiązanie, bardziej destrukcyjne niż poprzednio zaproponowane. Potrzebne dobra wiertarka ręczna oraz ostre wiertło, fi 8-9mm. Rozwiercasz od strony łba śruby, rower kładziesz na boku i unieruchamiasz korby. Tam nie ma dużo materiału (śruba do suportu kwadrat), dobre wiertło szybko poradzi sobie nawet z wytrzymałą śrubą. Jeżeli nie masz możliwości (odpowiednie narzędzia) czy cierpliwość się skończyła to moim zdaniem każdy ślusarz poradzi sobie z usunięciem tej śruby. Jeżeli masz jakiegoś w okolicy to zlecenie tego może być najlepszym rozwiązaniem.
Rocky Napisano 30 Czerwca 2011 Autor Napisano 30 Czerwca 2011 Jeszcze jutro z nią powalczę, dam znać jaki wynik
M333 Napisano 12 Lipca 2011 Napisano 12 Lipca 2011 Jaki wynik tej "walki". Czy udało się zdemontować ramię z osi?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.